tag:blogger.com,1999:blog-55845960844154731032024-03-17T20:45:02.167+01:00Kocia BrygadaJeżeli lubisz zwierzęta i chcesz miło spędzić z nami czas, to zapraszamy do naszego świata. Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.comBlogger1400125tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-48788105911052948252024-03-16T20:54:00.002+01:002024-03-16T20:54:54.643+01:00choroba Dyzia <div style="text-align: justify;">Ten post miałam napisać już dawno, ale ciągle nie mogłam się za to zabrać. Temat jest dla mnie trudny, bo zawsze jak choruje zwierzak, to jest mi ciężko. Przeżywam bardziej niż normalny, nawet bardzo przywiązany do swojego pupila, człowiek. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNFYSZyFvM6EUyykevetDrnCutFb3cCe_ggeEk04ia9Wy3IpKWtH0fWH7BtUwxfvEypbi-xjC5g3rIell90Vf_miwQmkE0n2Z0LpEwcckxZ7EOIgvPkwMnGJ7FOjg4uYbgc6h-SEfQucid1jf9yweZmIBLaPChr6JU6UminAZKkShrOzUpbpzOIpqiuoF6/s4000/1710597621614.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNFYSZyFvM6EUyykevetDrnCutFb3cCe_ggeEk04ia9Wy3IpKWtH0fWH7BtUwxfvEypbi-xjC5g3rIell90Vf_miwQmkE0n2Z0LpEwcckxZ7EOIgvPkwMnGJ7FOjg4uYbgc6h-SEfQucid1jf9yweZmIBLaPChr6JU6UminAZKkShrOzUpbpzOIpqiuoF6/w300-h400/1710597621614.jpg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dyziu choruje na zespół ogona końskiego. To choroba neurologiczna, w skrócie to uszkodzenia włókien nerwowych rdzenia. Choroba występuje zarówno u ludzi, jak i u zwierząt. Nie wdając się w szczegóły, pierwsze objawy choroby wystąpiły pewnie jakiś rok temu. Ciężko jest określić dokładnie ten moment, bo zauważyliśmy pewne różnice w tym, jak Dyziu się poruszał, ale że jest to duży, ciężki kot, który ze względu na wiek, też już niewiele wyskakiwał, to ciężko jest nam określić, czy już wcześniej coś można było zaobserwować.... W każdym razie zaczęły się problemy z tylnymi łapkami. Początkowo brał jakieś leki na wzmocnienie, ale to nie wystarczyło. W lipcu wjechały zastrzyki. </div><p>.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiSFeDzINfY6mS71NLu5_nvqsTY4qLRh2AycQD5qJvyCYWpFgctk8748wXP_9utx0aH5f9SHegt5tWvupLI-xF_RaaHB9MOSsDa-ah4zdX1js6DiJL9cwsS_wGQP8bFKKrPmWyUFv1tYjnrH1VlqLfJNs_Qaq3dIJ7gzuazPnVsCvHSxoi86jrucwAm2u4/s4608/1710597798345.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4608" data-original-width="3456" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiSFeDzINfY6mS71NLu5_nvqsTY4qLRh2AycQD5qJvyCYWpFgctk8748wXP_9utx0aH5f9SHegt5tWvupLI-xF_RaaHB9MOSsDa-ah4zdX1js6DiJL9cwsS_wGQP8bFKKrPmWyUFv1tYjnrH1VlqLfJNs_Qaq3dIJ7gzuazPnVsCvHSxoi86jrucwAm2u4/w300-h400/1710597798345.jpg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Dyziu już od kilku miesięcy nie chodzi na tylne łapki, ciągnie je za sobą. Radzi sobie całkiem dobrze, jak musi gdzieś wykręcić, to kołuje, wiedząc, że ciągnie za sobą pół swojego ciałka. W mieszkaniu, na trasie, po której się porusza (pokój-kuchnia), rozłożone są podkłady, ponieważ Dyziu nie trzyma moczu, nie byłby też w stanie wejść, wciągnąć się do kuwety. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDxq64yYWXbZ6ICMoZpX8-gPrV8muREFTc7Oaj2-1tiSlKiTXpiDQ1d0jPMWwsMYymQ3u2WHDS6nxJLdz9rwpnuazrvRUkt0emW0ZCkfmj-fHLpUQAM6hGuEiomDVq-4UXqLaUGuwuaQNPdIW3zYf2bAlli94yek6O_15AlNlSH9P19t6BHpUawq90JUNs/s4000/1710597611557.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDxq64yYWXbZ6ICMoZpX8-gPrV8muREFTc7Oaj2-1tiSlKiTXpiDQ1d0jPMWwsMYymQ3u2WHDS6nxJLdz9rwpnuazrvRUkt0emW0ZCkfmj-fHLpUQAM6hGuEiomDVq-4UXqLaUGuwuaQNPdIW3zYf2bAlli94yek6O_15AlNlSH9P19t6BHpUawq90JUNs/w300-h400/1710597611557.jpg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Dyzik to dzielny wojownik. Na razie choroba nie jest bolesna, Dyziu nauczył się z nią żyć, ma apetyt, mruczy i tylko raz w miesiącu przeżywa stres związany z wizytą w lecznicy. Nie jest w stanie dostatecznie pielęgnować swojego futerka, nie ściera pazurków, więc trzeba mu w tych zabiegach pomagać. Wymaga też kąpieli, kiedy posika sobie ogon. Ale na razie wygląda na to, że jego życie jest w miarę komfortowe, więc nie myślimy o rozstaniu......</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-16092288387511807802024-02-19T19:57:00.001+01:002024-02-19T19:57:04.974+01:00walentynki i dzień kota<div style="text-align: justify;">Ależ ten luty obrodził w święta. Walentynki, tłusty czwartek, a na dokładkę dzień kota. Ja raczej z tych, co to nie świętują i stoją okoniem do tradycji. Bo pączka mogę zjeść wtedy, kiedy mam na niego ochotę, a nie wtedy, kiedy są po niego kilometrowe kolejki. Walentynki łączę z dniem kota i wyznaję miłość kotkom, ale w sumie o miłości do nich mówię codziennie, więc też nie potrzebuję do tego specjalnego, jednego w roku, dnia ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCRNb45xmAlsaH1AeHsb20TvG_Tubhh9XCbhyphenhyphenOpcbFZnMAkyV4twy0jihii_XdujbB5mK2q_7KyadFkicC64tY6orFGXzVZw1-4J4sCk8OjqT5Pd_IbNuA-Nyj4y0NqClZg1Z0j9gIMqtHSDkAtB8AcsmWFKxCQvgST18weRKkJ5x_Y3YN0x10G3hd8kLY/s4000/1708368862454.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCRNb45xmAlsaH1AeHsb20TvG_Tubhh9XCbhyphenhyphenOpcbFZnMAkyV4twy0jihii_XdujbB5mK2q_7KyadFkicC64tY6orFGXzVZw1-4J4sCk8OjqT5Pd_IbNuA-Nyj4y0NqClZg1Z0j9gIMqtHSDkAtB8AcsmWFKxCQvgST18weRKkJ5x_Y3YN0x10G3hd8kLY/w300-h400/1708368862454.jpeg" width="300" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Jedynie ubolewam nad tym, że moje koty nie pałają miłością do siebie wzajemnie. Tu nawet sympatii się ciężko doszukać, no ale trudno. Nie może być zbyt idealnie w tym naszym świecie ;) Mojej miłości starczy dla każdego! <br /> </div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-66636174756190137702024-02-11T14:00:00.003+01:002024-02-11T14:00:55.345+01:00lutowo chorobowo<div style="text-align: justify;">Coś ostatnio nie mam szczęścia do zdrowia. Przełom listopada i grudnia to było coś strasznego i już myślałam, że limit chorobowy wyczerpałam, a tu teraz dopadła mnie grypa. Miało być czytelnicze podsumowanie i będzie, tylko jeszcze później ;) A tymczasem dochodzimy do siebie i oby to już było na tyle...</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxmT8dgNKrNxsGwQLWLiXVZUwXjyBizE9G07MjyjiFHv9bZE66FufuCkbRY02OhUEUcIb9IHb2o1NZD0jcFNkl6UJxx6bPWZjEDuZ1kdC8pUjja6RI3EPMAaBnVkMpv41Ngz8Etqu1AQtkcuaOf5noJRdVuvuhhPGyrVCgrQkeTqVuvnVntPrXLLlr1GNh/s4000/1706813525607.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxmT8dgNKrNxsGwQLWLiXVZUwXjyBizE9G07MjyjiFHv9bZE66FufuCkbRY02OhUEUcIb9IHb2o1NZD0jcFNkl6UJxx6bPWZjEDuZ1kdC8pUjja6RI3EPMAaBnVkMpv41Ngz8Etqu1AQtkcuaOf5noJRdVuvuhhPGyrVCgrQkeTqVuvnVntPrXLLlr1GNh/w300-h400/1706813525607.jpeg" width="300" /></a></div><br /> Na szczęście kotki mają się dobrze i dają radę za nas ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGbegV5fUaHv4cnDGTxsLnt1iHUussZ3cFWa6QbMPqXQqbiX7Ad55skPM4b-k-yH8FtT1EBeDK6ze2sq2IZX4eRrL2UYMCXEgcWVaul2dXu6Om1v77tzCnVFRYs2GNhLsfvD3EOUMR6GGQYen_k9mp3dgaaqsV5qELPmJYbQIZ49w0bTAJNMYhA5Ahp2PJ/s4000/1707656310526.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGbegV5fUaHv4cnDGTxsLnt1iHUussZ3cFWa6QbMPqXQqbiX7Ad55skPM4b-k-yH8FtT1EBeDK6ze2sq2IZX4eRrL2UYMCXEgcWVaul2dXu6Om1v77tzCnVFRYs2GNhLsfvD3EOUMR6GGQYen_k9mp3dgaaqsV5qELPmJYbQIZ49w0bTAJNMYhA5Ahp2PJ/w300-h400/1707656310526.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Najbardziej wspierający w chorobie jest Witek, może spać z człowiekiem z łóżku cały dzień i nie widzi żadnego problemu ;)</div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-12465459773249101262023-12-29T20:58:00.002+01:002023-12-29T20:58:32.763+01:00lenistwo<div style="text-align: justify;">Dawno nas tutaj nie było. Nie po drodze mi z blogiem, kiedy na topie jest Instagram. A z drugiej strony trochę żal, że nie ma czasu na dłuższe formy pisemne, jakie daje blog...</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">My aktualnie uprawiamy okołoświąteczne lenistwo. Zarówno koty, jak i ja. Ostatni czas, w sumie ostatnie trzy miesiące, były zawodowo bardzo dla mnie ciężkie i stresujące, dlatego bardzo czekałam na ten grudniowy urlop. Wreszcie można poleżeć z książką i się poobijać ;) Na pewno na początku roku przyjdę tutaj z podsumowaniem czytelniczym roku. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDtt0hywksoGXON_rXuO_0AV787COdHWd3TO2LoK-cyQjMKJtyLCWV3OUZyS48jqGrqrlIQohMKfcVitbqZF2lyTHWNrO3gzwduUu8zuW6bc45lHuD1kt1hyphenhyphendvAQNgxwjSlAWgjwBf0cvakZ4P4OXVHrxjSD3LGim_e4T3D4gK6sGUde27ZzGzTO8eD8a9/s4000/1703879067321.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDtt0hywksoGXON_rXuO_0AV787COdHWd3TO2LoK-cyQjMKJtyLCWV3OUZyS48jqGrqrlIQohMKfcVitbqZF2lyTHWNrO3gzwduUu8zuW6bc45lHuD1kt1hyphenhyphendvAQNgxwjSlAWgjwBf0cvakZ4P4OXVHrxjSD3LGim_e4T3D4gK6sGUde27ZzGzTO8eD8a9/w300-h400/1703879067321.jpg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">A tymczasem kilka okołoświątecznych kadrów. Nie jestem jakąś miłośniczką świąt, ale lubię robić ozdoby i lubię choinkę. Chociaż nasza jest aktywnie demolowana przez burą agentkę ze zdjęcia ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBnM54hihJWHJXHB1griLgpuZgxGcOqHxHnnQZnbgZMNoz3eWJkoOPqrYYvCIg3Yqg6gEb-gs5Sk6aI21jGtFuTDJWvjmMcnw2jdl6e2jzU7S6Pwx4nknaWb16NkVxJIEQ0W6zNIY89bK09m66FeKRjpGQ4qtdKHx33LY7G7QCDyBZz9SB4dD2OtRN1Mh8/s4000/1703879001554.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBnM54hihJWHJXHB1griLgpuZgxGcOqHxHnnQZnbgZMNoz3eWJkoOPqrYYvCIg3Yqg6gEb-gs5Sk6aI21jGtFuTDJWvjmMcnw2jdl6e2jzU7S6Pwx4nknaWb16NkVxJIEQ0W6zNIY89bK09m66FeKRjpGQ4qtdKHx33LY7G7QCDyBZz9SB4dD2OtRN1Mh8/w300-h400/1703879001554.jpg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Witek natomiast jest miłośnikiem leżenia i czytania ze mną, dla niego choinka jest całkowicie obojętna ;) Ostatnio przeczytałam kilka świątecznych pozycji, może podzielę się moimi wrażeniami po tych lekturach?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRuCkZ8ZHCYr34FQe_e2xaYZsKWINU3mpsNjrCHTQk62gVIcgjsBUkjIszU42U-wZmq4iiyt6yd45MNDgBzua2DKq-jni7vn8LQVGnua6_BpHQTkj6awWLvoaOalD5BoGvyevfrtQkc3kM3535CCRxeHIlvB1Wfx61SBFaNPG84nYiXPd3KKakn8V-eV_i/s4000/1703807788526.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRuCkZ8ZHCYr34FQe_e2xaYZsKWINU3mpsNjrCHTQk62gVIcgjsBUkjIszU42U-wZmq4iiyt6yd45MNDgBzua2DKq-jni7vn8LQVGnua6_BpHQTkj6awWLvoaOalD5BoGvyevfrtQkc3kM3535CCRxeHIlvB1Wfx61SBFaNPG84nYiXPd3KKakn8V-eV_i/w300-h400/1703807788526.jpg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Przed nami najgorszy wieczór w roku czyli Sylwester i związane z nim wybuchowe szaleństwo. Na samą myśl o tym, jak Ada będzie się bała, odechciewa mi się wszystkiego... Witek raczej się nie boi, chociaż z biegiem lat widzę, że bardziej przeżywa, w końcu to koci senior. Ksenia się boi, chowa się pod łóżkiem i czeka na spokój. Koty rodziców, czyli Tosia i Dyziu też raczej się nie boją, ale to jak Ada przeżywa te hałasy, to jest coś strasznego... Staram się nie życzyć drugiemu człowiekowi nic złego, ale mam nadzieję, że i w tym roku urwie kilka palców idiotom. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicJ8ASDpsp9qK-t5l8jvzGb8pkDzUY6GYdfkmLA3vwHBTGjyUFumjHfKazYhNhe1Jqu2Z0RZy6AL3OTpaQIau5ss-lQ024m0_-jjFhbqB1Tall0H0n_jF_ktT9tgwFVQqb3B6zXuxBmwJeUzB7m5MikrjTAT_jfWiEgBt9-q-JMOcsqfni0jGx5ycGaJHD/s4000/1703807685203.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicJ8ASDpsp9qK-t5l8jvzGb8pkDzUY6GYdfkmLA3vwHBTGjyUFumjHfKazYhNhe1Jqu2Z0RZy6AL3OTpaQIau5ss-lQ024m0_-jjFhbqB1Tall0H0n_jF_ktT9tgwFVQqb3B6zXuxBmwJeUzB7m5MikrjTAT_jfWiEgBt9-q-JMOcsqfni0jGx5ycGaJHD/w300-h400/1703807685203.jpg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: center;">Odezwiemy się już w Nowym Roku. Wszystkiego dobrego!</div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-14092196866095125682023-10-12T20:33:00.003+02:002023-10-12T20:33:18.413+02:00czytanie z kotem (43)<div style="text-align: justify;">Dzisiaj przychodzę do Was z kocią lekturą. A nie ma nic lepszego dla mnie jak książka z kocim bohaterem. Wpisuje się w moje czytelnicze zamiłowanie a przy okazji wpisuje się w kocią tematykę. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioB7PDDbWQ9JYZtk8DvVbBATwJq5aJr-NrOR4zuLsYrf8vo2FS_CGhaCViF0JBiIsPYYtRrRzaUypcwH_FxCoLqV8KcG-WRgiLqQWoQIhb9JOVHMPPw0i3BHrL2s_W5oTgemO1YNHPkN7y9QUe6tuaCIsHlR3u_rbbS2sb5LCxlhvYb1RZk9qGKBqNqute/s2731/1697129049468.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2731" data-original-width="2731" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioB7PDDbWQ9JYZtk8DvVbBATwJq5aJr-NrOR4zuLsYrf8vo2FS_CGhaCViF0JBiIsPYYtRrRzaUypcwH_FxCoLqV8KcG-WRgiLqQWoQIhb9JOVHMPPw0i3BHrL2s_W5oTgemO1YNHPkN7y9QUe6tuaCIsHlR3u_rbbS2sb5LCxlhvYb1RZk9qGKBqNqute/s320/1697129049468.jpeg" width="320" /></a></div><br />Narratorem i jednocześnie głównym bohaterem jest Frankie, bezdomny kot mieszkający na wsi. Frankie rozmawia z różnymi zwierzętami, ale kiedy trafia się okazja do przyklejenia się do pewnego człowieka, Frankie postanawia wykorzystać sytuację i zagaduje. Chce odmienić swój los, ale nawet nie jest świadomy, że ma okazję odmienić też los człowieka.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książka nie jest długa (dla mnie akurat to mały minus). Myślę, że miłośnicy kotów zrozumieją różne humorystyczne sytuacje, ale inni czytelnicy też się będą dobrze bawili. Zabawne dialogi, śmieszne powiedzonka kota. Ale niech Was to wszystko nie zwiedzie, bo chociaż wydźwięk fabuła ma lekki i rozrywkowy, to traktuje także o tematach poważnych. Czytając uśmiechniemy się, ale myślę, że co bardziej wrażliwi czytelnicy otrą łzę wzruszenia. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT-2Vw3btdINNg0uCQtFNyt_Sn5LJipvajGif4Mlpawg2rCBlLgHv5Xyn7Ida0WKu1eGkR-k-NRt3wUxUW8tkbolnDzywTuLIHk2lTKTr0d8qxOpLZZ8Wd0Rqnk4GZQkWLcLiBpNCJ_6XduQZxBRpB1JPs0RC2I3OXCa2Las6e67t10Sj6hV6AzwOAeS0m/s2552/1697133281620.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2552" data-original-width="1803" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT-2Vw3btdINNg0uCQtFNyt_Sn5LJipvajGif4Mlpawg2rCBlLgHv5Xyn7Ida0WKu1eGkR-k-NRt3wUxUW8tkbolnDzywTuLIHk2lTKTr0d8qxOpLZZ8Wd0Rqnk4GZQkWLcLiBpNCJ_6XduQZxBRpB1JPs0RC2I3OXCa2Las6e67t10Sj6hV6AzwOAeS0m/w283-h400/1697133281620.jpeg" width="283" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Książkę dostaliśmy w prezencie od Wydawnictwa Otwartego. Bardzo dziękujemy za okazję do poznania Frankiego i możliwość podzielenia się naszą opinią z Czytelnikami tego bloga, ale także obserwatorami na IG @kociabrygada</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"><i>"Tam, gdzie mieszka człowiek, tam zawsze mieszka jego toaleta. Jedno łączy się z drugim. I nie da się tego rozdzielić. I nagle przyszło mi do głowy, że gdybym tylko miał toaletę, która mieszka w domu Golda, to ja też bym tam zamieszkał. Jakby z automatu. (...) Własna toaleta to dla ludzi jak oznaczenie swojego terytorium. Kumacie?</i></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"><i>- Chcę mieć toaletę - powiedziałem i usiadłem.</i></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"><i>- Po co? - spytał Gold.</i></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"><i>- Ze względu na higienę.</i></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"><i>- A kto będzie ją sprzątał?</i></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"><i>Spojrzałem na niego: </i></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"><i>- No ja nie bardzo mogę. - I wyciągnąłem łapy przed siebie." </i></span></div> </div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-69797989184894031222023-09-24T12:00:00.000+02:002023-09-24T12:00:00.151+02:00życie nieroba<div style="text-align: justify;"><i>Słuchajcie, dawno się do Was nie odzywałem! Ale wiecie, jak się jest leniwym, starym kotem, to ma się prawo powiedzieć "nie chce mi się, to się nie zmuszam". Ja zawsze jestem wyznawcą tej zasady, nie zmuszam się, jak mi się mi się nie chce. </i></div><div style="text-align: justify;"><i><br /></i></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm5YAi5pSAZLoaCczJiRXAssoWnI-EAB9weYI0kgoglUotSrA5gVWkRZCM3ztEhe6Ld6iimN-q1TEFjkExYGWKHdu5ewGHY3ZNcBDuqH2pIxZjb2Hv7Y-zDCawlY2it-TPL1le9ngBpbNgOrlODZ0GSlmxLwZlIoHehzu4OxVTFCzyxTweChe4kZ7glO1R/s4000/1695494123321.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm5YAi5pSAZLoaCczJiRXAssoWnI-EAB9weYI0kgoglUotSrA5gVWkRZCM3ztEhe6Ld6iimN-q1TEFjkExYGWKHdu5ewGHY3ZNcBDuqH2pIxZjb2Hv7Y-zDCawlY2it-TPL1le9ngBpbNgOrlODZ0GSlmxLwZlIoHehzu4OxVTFCzyxTweChe4kZ7glO1R/w300-h400/1695494123321.jpg" width="300" /></a></div><br /><i>Polecam odpuszczać. To jest dobra strategia. Relaks i odpoczynek, to jest to ;) Wierzcie kotu, jestem znawcą tematu</i></div><div style="text-align: justify;"><i><br /></i></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivlpez8S7pPFV_zEu_vLTfMKO2rdRKqeukK6D9JlT6TL7MarvlxzTU70LpumIfF9bb8lUrbY6b95ykUR5Rl3__y4cQ05fbJFcQmgbUt5554BRCsx9TsZbLOTwJpqAffkznpLvy6ReCNBGpAt49Z2PzNkKIJ2q4_TQd3E25Gr4jYYAp5_xCHmpTNCLA4y7O/s4000/1695494260087.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivlpez8S7pPFV_zEu_vLTfMKO2rdRKqeukK6D9JlT6TL7MarvlxzTU70LpumIfF9bb8lUrbY6b95ykUR5Rl3__y4cQ05fbJFcQmgbUt5554BRCsx9TsZbLOTwJpqAffkznpLvy6ReCNBGpAt49Z2PzNkKIJ2q4_TQd3E25Gr4jYYAp5_xCHmpTNCLA4y7O/w300-h400/1695494260087.jpg" width="300" /></a></div><br /></div><div style="text-align: justify;"><i><br /></i></div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-40690747393486156962023-09-21T19:35:00.001+02:002023-09-21T19:35:12.874+02:00ciepły wrzesień<div style="text-align: justify;"> Kotki się bardzo cieszą, że wrzesień rekordowo ciepły. Można bezkarnie siedzieć na balkonie ;) </div><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV1xzmC1CQOWa8EPHp1tMK5KmZPrT_MZED4cMnUHKku4si-feQGVuWI-Pt33DoRleJobJeWCgZb-YlcPhZjvWskzaIb9vMQC-R6oMlDqgB9OAtPJjnueWnKOIrXsVgL9V31ddE3hJKqZ5kJRBIcioR9bjLyAXW72YZ1ESxVhoz-xlQGNUx09gwKMy1zjkt/s2363/1695317445131.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2363" data-original-width="1670" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV1xzmC1CQOWa8EPHp1tMK5KmZPrT_MZED4cMnUHKku4si-feQGVuWI-Pt33DoRleJobJeWCgZb-YlcPhZjvWskzaIb9vMQC-R6oMlDqgB9OAtPJjnueWnKOIrXsVgL9V31ddE3hJKqZ5kJRBIcioR9bjLyAXW72YZ1ESxVhoz-xlQGNUx09gwKMy1zjkt/w283-h400/1695317445131.jpeg" width="283" /></a></div><br /><p><br /></p>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-91958523702023456012023-09-15T12:00:00.005+02:002023-09-15T12:00:00.143+02:00chciałabym być kotem<div style="text-align: justify;">Czasami sobie myślę, że chciałabym być MOIM kotem. Kluczowe oczywiście jest słowo "moim", bo wiem, jak podłe może być życie zwierzęcia. Moje koty mają jak pączki w maśle. Też czasami chciałabym tak najzwyczajniej w świecie móc zostać w domu, zagrzebać się w kołdrę albo koc i bezkarnie spać, jeść i nie martwić się o jutro. Chociaż czy faktycznie koty nie martwią się o jutro? Tego nie wiem. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiheYTb4T9-Wz4lkFaOkdl7ykMvdg1ojFs7p_Ta9sUnNQG1jFxwGTjUtCoOTe9H1cW-I-OkVfosyPfQiUmurk_1vgqJrtKemuBFFepDdXPnclDvPZmXpOcWAKKjydTy1k9nzwEovHqEeuBTvZ51tk6r0rn3YsXwjnY5nRglrW3xuLl9HFM6byIOTj0TVKM3/s4000/1693857115624.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiheYTb4T9-Wz4lkFaOkdl7ykMvdg1ojFs7p_Ta9sUnNQG1jFxwGTjUtCoOTe9H1cW-I-OkVfosyPfQiUmurk_1vgqJrtKemuBFFepDdXPnclDvPZmXpOcWAKKjydTy1k9nzwEovHqEeuBTvZ51tk6r0rn3YsXwjnY5nRglrW3xuLl9HFM6byIOTj0TVKM3/s320/1693857115624.jpg" width="240" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZBb-ig5NMwlUE4yt8waHls1eBCiiUYHFje-fKlWnOLEmfMSjMlspDmMouqAxlCSw3v-yfiW9I2arKI9UMK8qtLo9KvUvpfvGcvHqGkweguhfcJlTAq9_6bHq_S7JTPBUhTkMHr7xCl2x0pv41rHDS2h_f6qDG2GIwk2B4xzhTHCXzNnWTaN92GiirgC3Q/s4000/1693857128075.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZBb-ig5NMwlUE4yt8waHls1eBCiiUYHFje-fKlWnOLEmfMSjMlspDmMouqAxlCSw3v-yfiW9I2arKI9UMK8qtLo9KvUvpfvGcvHqGkweguhfcJlTAq9_6bHq_S7JTPBUhTkMHr7xCl2x0pv41rHDS2h_f6qDG2GIwk2B4xzhTHCXzNnWTaN92GiirgC3Q/s320/1693857128075.jpg" width="240" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioj37R784o6-nrtym8ErSWKY7u6wptbnQ9R0WPD3gMxNGghodYYMQWNeoKnAQ3IfwiOyIUCpjgUn3_wZBJpivhh69Hye8RraqxeVCqCY_AdSXLww9yIJwzF-Py53Gqq23pIn4RiuR6NnZmnOz0SZBhgqxJpQFex4Jo4xDcEUihGaxMwllYp087fv-mTZwq/s4000/1693857133313.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioj37R784o6-nrtym8ErSWKY7u6wptbnQ9R0WPD3gMxNGghodYYMQWNeoKnAQ3IfwiOyIUCpjgUn3_wZBJpivhh69Hye8RraqxeVCqCY_AdSXLww9yIJwzF-Py53Gqq23pIn4RiuR6NnZmnOz0SZBhgqxJpQFex4Jo4xDcEUihGaxMwllYp087fv-mTZwq/s320/1693857133313.jpg" width="240" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDvKI7Q7wu10CaX-5oaPsfSrj0J0KcTp1XBXXvjhGJUH-o7MJtVh_QKJu6hePg1iDBY7pOTJ6VhX02UcqjX4R3TYGE-hR39ryBeSCa4m9-4nNiTLuemOPK7QuFZaBbC3qykl0hVkvLFzD1XqkXM8Z3iMQUdsvmG0-m1EGV3XGuL99WucuQT06oM3JApLJv/s4000/1693857144304.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDvKI7Q7wu10CaX-5oaPsfSrj0J0KcTp1XBXXvjhGJUH-o7MJtVh_QKJu6hePg1iDBY7pOTJ6VhX02UcqjX4R3TYGE-hR39ryBeSCa4m9-4nNiTLuemOPK7QuFZaBbC3qykl0hVkvLFzD1XqkXM8Z3iMQUdsvmG0-m1EGV3XGuL99WucuQT06oM3JApLJv/s320/1693857144304.jpg" width="240" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Dobrego weekendu! Wykorzystajcie pogodę, jeżeli tylko dopisze. A ja oficjalnie mówię, że nie lubię wszystkich, którzy wzięli we wrześniu urlop i w dodatku pojechali nad morze! Ja zawsze brałam urlop we wrześniu, a w tym roku nie wyszło....</div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-51652384875641795102023-09-04T19:40:00.003+02:002023-09-04T19:40:35.517+02:00koniec wakacji<p> Gdyby koniec wakacji miał twarz, byłby pyszczkiem Witka</p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj80rCZnKwnnP-oxfgaTRom7UuQwtSpm-VhTHA46d1hVD6xPSP4IqfMgpCpHOGFEEi_XZluToVUdIIkNykmHhzFHcO4QPCIufeGHjKcJlYMeY0_cjjHfgrAvYZ5muz7dKnkIzIhgysWaRC1QQoRdWUkVoFbWDUTfcpmr-U2xHDm_VJAt8VefT79n9A8qHmu/s3482/1693848797648.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3482" data-original-width="2465" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj80rCZnKwnnP-oxfgaTRom7UuQwtSpm-VhTHA46d1hVD6xPSP4IqfMgpCpHOGFEEi_XZluToVUdIIkNykmHhzFHcO4QPCIufeGHjKcJlYMeY0_cjjHfgrAvYZ5muz7dKnkIzIhgysWaRC1QQoRdWUkVoFbWDUTfcpmr-U2xHDm_VJAt8VefT79n9A8qHmu/w284-h400/1693848797648.jpeg" width="284" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Szkoda lata, chociaż wielką fanką upałów nie jestem, to jednak żal lata... Mam jednak nadzieję na piękną, złotą jesień. Żal też samych wakacji. Ja do szkoły już nie chodzę, ale jazda po mieście autem jest przyjemniejsza w wakacje ;) Więc przesiadłam się dzisiaj na zbiorkom, którego szczerze nie lubię... ale udało mi się uniknąć korków. No i przyszła nostalgia wraz z końcem wakacji. Nie tęsknię za czasami szkolnymi... ;) Spokojnego, normalnego roku szkolnego wszystkim uczniom życzymy!</p>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-78370285819203516622023-08-13T21:33:00.001+02:002023-08-13T21:33:19.416+02:005 lat nam stuknęło<div style="text-align: justify;">Właśnie nam stuknęło 5 lat wspólnego życia z Ksenią. Szczerze mówiąc, nie wiem kiedy minął ten czas i nie rozumiem dlaczego tak szybko. Wczoraj oglądałam filmiki z małą Ksenią, jakość jest tragiczna, ale pamiątka jako taka została. Jakie to było malutkie i rozkoszne kociątko! To był bardzo miły czas, do którego z sentymentem powracam we wspomnieniach, ale pamiętam też ten stres z tym związany. Bałam się czy podołam z takim małym kotkiem, bałam się, że zrobi sobie krzywdę zostawiona na wiele godzin, no i bałam się reakcji Witka. Wszystko się udało, Ksenia była dzieckiem bezproblemowym i niewyobrażalnie rozkosznym. Nadal jest fajnym kotkiem, który codziennie nas bawi i skłania do ogromnej fali uczuć. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsFFxFHqritjd5TgGcNbQUd1JRhwGlpE0rJTVQuuG-ZF1GclgQAzaRdVqq8dl4BTdV46axBBL29aKy7Qjfl0f_Ebdsnp431yBIgSIswcZvf3diG7gHwFlpocXwvxt3VsxuhZnbj3vi0CLkyymS4CbS-0o4n-nOjKVZiZ61Emiwi9YJsm8-d2uOEoLEMoD5/s3558/1691954818191.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3558" data-original-width="2516" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsFFxFHqritjd5TgGcNbQUd1JRhwGlpE0rJTVQuuG-ZF1GclgQAzaRdVqq8dl4BTdV46axBBL29aKy7Qjfl0f_Ebdsnp431yBIgSIswcZvf3diG7gHwFlpocXwvxt3VsxuhZnbj3vi0CLkyymS4CbS-0o4n-nOjKVZiZ61Emiwi9YJsm8-d2uOEoLEMoD5/w283-h400/1691954818191.jpeg" width="283" /></a></div><br /> </div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-76664027947021080592023-08-03T19:45:00.003+02:002023-08-03T19:45:25.309+02:00jesień?<div style="text-align: justify;">Nie wiem jak u Was, ale u nas coś jesiennie się zrobiło. Nie narzekamy, jesień lubimy, ale kurczę, jeszcze nie nacieszyliśmy się latkiem...</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-US3GxBIsGTGPqa-uHklKdyVRsRw_Hs4Bmw_7iNDevXjCaBNm93y7l0a05XghxnZlbQqcGzyHNgqRpUGkmkzqIwfZmflNj6heo4nwzcJLsKV-9cYUnHeol0ecWKwcgQClJQ6Cc0I6P5P0n3sEIkMmzfCrlDDVHlCaOwX_8Suk7jl8dgDKD9pPm_RiAlb0/s4000/1691083844340.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-US3GxBIsGTGPqa-uHklKdyVRsRw_Hs4Bmw_7iNDevXjCaBNm93y7l0a05XghxnZlbQqcGzyHNgqRpUGkmkzqIwfZmflNj6heo4nwzcJLsKV-9cYUnHeol0ecWKwcgQClJQ6Cc0I6P5P0n3sEIkMmzfCrlDDVHlCaOwX_8Suk7jl8dgDKD9pPm_RiAlb0/w300-h400/1691083844340.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-25441008950241361772023-07-29T18:48:00.005+02:002023-07-29T18:48:46.557+02:00lipcowy post o niczym<div style="text-align: justify;">Kolejny miesiąc mija i można zapytać tylko: czasie gdzie tak pędzisz? </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ksenia na urodziny dostała nowy drapak, w formie radia. Kiedy odpakowałam ten drapak, trochę rozczarowała mnie jakość i fakt, że drapak trzeba złożyć i skleić dołączonymi taśmami. Nie wróżyłam mu długiego życia...</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi83qtbqT-QgvCrcwj-fjErfxM5T9DyEc3iAZAzAmnk82hi5xjNtvmS_BxGXNgVXHXPNHQY2vTAytC2UYnflqP-IuIyESglv2EK0eoj3xluGQWIQVuq8lQg1xk6IiORRCHMM9_BErEizsNP1YPNJv-qZEmX4c-8oS3jzZYWAVFn9NF2wigkTjTY6yKJB4eC/s4000/1690648426297.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi83qtbqT-QgvCrcwj-fjErfxM5T9DyEc3iAZAzAmnk82hi5xjNtvmS_BxGXNgVXHXPNHQY2vTAytC2UYnflqP-IuIyESglv2EK0eoj3xluGQWIQVuq8lQg1xk6IiORRCHMM9_BErEizsNP1YPNJv-qZEmX4c-8oS3jzZYWAVFn9NF2wigkTjTY6yKJB4eC/w300-h400/1690648426297.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jak to z kotami bywa, nigdy nie wiesz co przypadnie do kociego gustu. O dziwo ten drapak Ksenia kupiła ochoczo i obdarzyła dużą sympatią. Bardzo często w nim śpi. Drapak stoi na komodzie, jest dosyć ciasny, więc Witka interesuje mało.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-AsoxrqutzdpAbFEwrDgcqF30z45pQGdLuM673nWOzztELW4U1RFyaGPNTcM26tm6k3G_0WD6tbAl0_Bcw-vM-YCIiFDHCpNg-en2-AJF_E-RWps0vG1n0lQ4HDUVKxEvfFkgE7Wo24dwZk9zgkk4KkqP3YlmaPBakMPH4X9RtC5cNHDnWd5KVaNQbp6B/s4000/1690648642085.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-AsoxrqutzdpAbFEwrDgcqF30z45pQGdLuM673nWOzztELW4U1RFyaGPNTcM26tm6k3G_0WD6tbAl0_Bcw-vM-YCIiFDHCpNg-en2-AJF_E-RWps0vG1n0lQ4HDUVKxEvfFkgE7Wo24dwZk9zgkk4KkqP3YlmaPBakMPH4X9RtC5cNHDnWd5KVaNQbp6B/w300-h400/1690648642085.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Nic tak człowieka nie cieszy, jak trafiony prezent ;) Ten wyrafinowany koci gust.... ehhhh. No ale najważniejsze, że pomysł siadł, drapak jest używany, a moje wyrzuty sumienia z wydanych pieniędzy prawie nieobecne :D</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcv28-M2w53vM_JNr6XKreeIWOKg-9L47PI1iupW3mBfbJNQrXACRC3wClOmSshveOgX3nvChPrq9M4ji_7qHgCy1wtGyvbKwjyraDrOfZe6F0trM1_k-yVxgVeJlEDdY48LlxURfitlTHHb2Z1kIg7wfw6vmJdWiothbGPFFBqxJo364Ao2B2t977zCD2/s2920/1690648802824.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2920" data-original-width="2066" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcv28-M2w53vM_JNr6XKreeIWOKg-9L47PI1iupW3mBfbJNQrXACRC3wClOmSshveOgX3nvChPrq9M4ji_7qHgCy1wtGyvbKwjyraDrOfZe6F0trM1_k-yVxgVeJlEDdY48LlxURfitlTHHb2Z1kIg7wfw6vmJdWiothbGPFFBqxJo364Ao2B2t977zCD2/w283-h400/1690648802824.jpeg" width="283" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Drapak kupiłam na Allegro, gdybyście byli ciekawi, to są też inne modele. Osobiście kociarzom nie radzę sprawdzać, bo jest więcej niż pewne, że jakiś kupicie ;) No ale z drugiej strony szczęście kotka nie ma ceny, prawda?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dzisiaj mamy pierwszy od dawna prawdziwie luźny dzień, nic się nie dzieje, kotki śpią, ja czytam, bo ostatnio miałam mało czasu na czytanie. Uwielbiam takie odpoczywanie...</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHIBnOUokjH50Zjb_-vhsQy3s4qnNhMA1d7JYMQrXW78SXVeyy8j4f-XKYImPlXhDOkIZ4zyn6XQq1BHTOgQ1E35CcHodbAazb3VGgeOsqKTvY2-_whhjcGdwHbqeOJ6rWY8ewEZKXfH4Bvr0qR2zO7EEBc-fA-W0YH4TB9semBzkFJY8x4ysadsVXq3AD/s4000/1690648917259.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHIBnOUokjH50Zjb_-vhsQy3s4qnNhMA1d7JYMQrXW78SXVeyy8j4f-XKYImPlXhDOkIZ4zyn6XQq1BHTOgQ1E35CcHodbAazb3VGgeOsqKTvY2-_whhjcGdwHbqeOJ6rWY8ewEZKXfH4Bvr0qR2zO7EEBc-fA-W0YH4TB9semBzkFJY8x4ysadsVXq3AD/w300-h400/1690648917259.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Upały trochę odpuściły w ostatnim czasie i szczerze mówiąc lepiej mi w takiej chłodniejszej wersji lata ;) Po kotach upałów aż tak bardzo nie widać, starają się polegiwać w chłodniejszych miejscach, ale bez dramatu. Gorzej mają puchate pieski, które w upale muszą dreptać po betonie...</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2AYD-JuwxJz0U4SIVhn0U_vipgW_1-ecpZzNCjDfSQzmJUbpj-h72xlR9EcF9OcD_Arn1dstdgCWaUo61HnuW-GL6XozW4bD11PIlaWKbHCWPHDJgzGrbxO2gd-I6GhSW1CWW_xrnFlAVV1eW1HJ6LvD7YnoyhpyiFprB-c8ile3x419kdji4KABAachN/s4000/1690649252974.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2AYD-JuwxJz0U4SIVhn0U_vipgW_1-ecpZzNCjDfSQzmJUbpj-h72xlR9EcF9OcD_Arn1dstdgCWaUo61HnuW-GL6XozW4bD11PIlaWKbHCWPHDJgzGrbxO2gd-I6GhSW1CWW_xrnFlAVV1eW1HJ6LvD7YnoyhpyiFprB-c8ile3x419kdji4KABAachN/w300-h400/1690649252974.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: center;">Ksenia życzy Wam dobrego, spokojnego weekendu</div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-78979345076322288892023-07-01T18:40:00.001+02:002023-07-01T18:40:07.284+02:00piąte urodziny!<div style="text-align: justify;">Dzisiaj są piąte urodziny Kseniutka. Nie wiem kiedy ten czas minął, dopiero co przywiozłam ją do nas, jako sześciotygodniowego berbecia. Był stres czy sobie poradzę z takim maluchem i strach, jak na sytuację zareaguje Witek. A dzisiaj świętujemy piąte urodziny! Ksenia nadal jest wesołym i rozrywkowym dzieckiem. Mieliśmy ogromne szczęście trafiając na takiego wspaniałego kotka. Jest idealna ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfrVTLZKESnOnrnxj3KTFyucOGP4_b41n2epe8gY3y0Gx10LBaJVmP25phIlAyxOUG-9ym3ecAYHOFsXA5Fc91g8bmDbOMpzJ3Dkjo6eNRAiuJsJq8bzQ99MqOgKg9IsiYoeawt8W2WK8R_KaExbYjFWUKSwZusUn-NV6dzQYWaAdy1S6nYgi9_sqBObSb/s3056/1688229549804.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3056" data-original-width="2159" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfrVTLZKESnOnrnxj3KTFyucOGP4_b41n2epe8gY3y0Gx10LBaJVmP25phIlAyxOUG-9ym3ecAYHOFsXA5Fc91g8bmDbOMpzJ3Dkjo6eNRAiuJsJq8bzQ99MqOgKg9IsiYoeawt8W2WK8R_KaExbYjFWUKSwZusUn-NV6dzQYWaAdy1S6nYgi9_sqBObSb/w283-h400/1688229549804.jpeg" width="283" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-21305123018918210142023-06-26T21:44:00.000+02:002023-06-26T21:44:37.231+02:00tajemnicza kocia choroba<p style="text-align: justify;">Każdy kto ma kota i choć trochę się orientuje w aktualnych sprawach, wie, że ostatnio gorącym tematem jest tajemnicza choroba kotów, która powoduje objawy neurologiczne i w większości przypadków prowadzi do zgonu zwierzęcia.</p><p style="text-align: justify;">Jak zawsze staram się nie wpadać w panikę i podchodzić do sprawy zdroworozsądkowo. Ale nie da się ukryć, że takie doniesienia zawsze zmuszają do myślenia, analizowania i zastanawiania się, co mogę zrobić, aby ochronić swoje zwierzaki. Profilaktycznie mówi się, aby nie wypuszczać kotów, także na balkon. I tutaj mam okropny dylemat. Ksenia tak kocha balkon i jest tak ogromnie rozczarowana kiedy jej nie wypuszczę... Z jednej strony chcę ją chronić, z drugiej nie popadać w obłęd, z trzeciej dać jej chwilę przyjemności. Staram się wypuszczać koty pod nadzorem, aby nie wyciągały łapek poza siatkę, gdzie mogą się natknąć na pióra czy ptasie odchody. Po przyjściu do domu dezynfekuję podeszwy butów. Surowego mięsa i tak nie jedzą, więc tutaj bez wyrzeczeń. Mam nadzieję, że jakoś przetrwamy ten czas....</p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjvr-OmmRnOgEeBaoRpSh8jfZFUj6Hqc6CBtVD_3O3oa_rW4r6rhiwt64yfeNUeOEHimDi2fsLRqxrMgUQx1YY-RPyKPavW-rReTNPzKg3Jp8KyDO-OFHI_qJSlYVe7_8PjHxS-ObxApBpSrSXxixrc05yzF9UXHYqzQZ9SzgRm9kY_u-1o_uIbVOhZ5KG/s4000/1687629715275.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjvr-OmmRnOgEeBaoRpSh8jfZFUj6Hqc6CBtVD_3O3oa_rW4r6rhiwt64yfeNUeOEHimDi2fsLRqxrMgUQx1YY-RPyKPavW-rReTNPzKg3Jp8KyDO-OFHI_qJSlYVe7_8PjHxS-ObxApBpSrSXxixrc05yzF9UXHYqzQZ9SzgRm9kY_u-1o_uIbVOhZ5KG/w300-h400/1687629715275.jpeg" width="300" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Stresują Was takie sytuacje. Wprowadzacie jakąś profilaktykę w takich przypadkach?</p><p style="text-align: justify;"><br /></p>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-31852341745344997512023-05-31T18:55:00.001+02:002023-05-31T18:55:09.100+02:00majowy post o niczym<p style="text-align: justify;">Ehhh żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce ... ;) Dzisiaj jest jakiś trudny dzień. Przynajmniej dla mnie. Zawodowo koniec miesiąca to zawsze więcej pracy, a dzisiaj dodatkowo wskoczyło wyjście w teren. Na szczęście przede mną dodatkowe dwa dni wolnego, więc liczę na więcej, niż normalnie, czytania i może wreszcie dokończę rękodzielnicze prace, które leżą odłogiem ;)</p><p style="text-align: justify;">U kotków bez zmian jak widać. Spanie i kombinowanie.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNPuFod6LsJEM1PjANj1DGTPjju6DiCnn9nSc0oYmooov2Xw0woTZ6lZypvgNaMuKcQi-B7xNRpy-GVBbZQoQV0nPqgjJF4Caql59lOFxtoyvCZP8Eq7ThlVBoWezF1ksfrBGLEAtMDkKgZMhQ-5-MwY4opUCLCKvudlVumFsSlu6hZNMS-uJLQ9B5uA/s3603/1684792916591.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3603" data-original-width="2548" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNPuFod6LsJEM1PjANj1DGTPjju6DiCnn9nSc0oYmooov2Xw0woTZ6lZypvgNaMuKcQi-B7xNRpy-GVBbZQoQV0nPqgjJF4Caql59lOFxtoyvCZP8Eq7ThlVBoWezF1ksfrBGLEAtMDkKgZMhQ-5-MwY4opUCLCKvudlVumFsSlu6hZNMS-uJLQ9B5uA/w283-h400/1684792916591.jpeg" width="283" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH2pfzFg1Qi1JIka1Nhfm1xXpnHn33_ZjULWqzpQeWaxq_mGxC-9DuXChXHYWhIDYHGK0JZiy1MGs_Cl1hvxNtlQyM72eROnBMw8yneO03TEiP8Ayb0kmilyOxuKTmlug3AKQ-TyVJ84kqiDPYcNjpb0s8qhEdXOSpsOils5fN_MdDOrQHQQACyP5sQA/s4000/1684792923316.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH2pfzFg1Qi1JIka1Nhfm1xXpnHn33_ZjULWqzpQeWaxq_mGxC-9DuXChXHYWhIDYHGK0JZiy1MGs_Cl1hvxNtlQyM72eROnBMw8yneO03TEiP8Ayb0kmilyOxuKTmlug3AKQ-TyVJ84kqiDPYcNjpb0s8qhEdXOSpsOils5fN_MdDOrQHQQACyP5sQA/w300-h400/1684792923316.jpeg" width="300" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">Chwilowo najbardziej doskwiera mi emocjonalne zmęczenie pracą z ludźmi. Przychodzę do domu i nawet nie mam siły otwierać ust do jakiejkolwiek rozmowy czy interakcji. </div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyDsxjIYqhufFqR0Wn-cNW562DYJTl6Q2b377kyDVWu9zXDin_3_pj_gnSpm9wCXOobeRp-KLIQMjC0pD1-hQuIw44JlWHQtn9IV1QVdi9BHqmji6TJPodjuIVJi_0HEYp_1DoSgqtzodzZaMEZKH_4oBZOXRCUe7SBfzky4izSJwVWi-Q-NrJwrZMAg/s4000/1684792934741.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyDsxjIYqhufFqR0Wn-cNW562DYJTl6Q2b377kyDVWu9zXDin_3_pj_gnSpm9wCXOobeRp-KLIQMjC0pD1-hQuIw44JlWHQtn9IV1QVdi9BHqmji6TJPodjuIVJi_0HEYp_1DoSgqtzodzZaMEZKH_4oBZOXRCUe7SBfzky4izSJwVWi-Q-NrJwrZMAg/w300-h400/1684792934741.jpeg" width="300" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">Maj był jednocześnie miły i piękny, ale też trudny. Mój ulubiony miesiąc, znowu minął zbyt szybko... </div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_EuHSHHhodKj6QKmBcnK_dYgA6zs_-8vvp-i9RvqhjpziylolZhrr_Lod-0omPMiGhGzGAjUjcisElekjD_oY9mcYO0OTRUC1m_Sa2I6v_NnyWC2bRlmC7R1inSg3um0oZ6KiUlKlDZ_zL3y5iRzpqnCNQBJlCSoA0G8tcv2L9qegmZHx8PIkp83k5g/s4000/1684792946702.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_EuHSHHhodKj6QKmBcnK_dYgA6zs_-8vvp-i9RvqhjpziylolZhrr_Lod-0omPMiGhGzGAjUjcisElekjD_oY9mcYO0OTRUC1m_Sa2I6v_NnyWC2bRlmC7R1inSg3um0oZ6KiUlKlDZ_zL3y5iRzpqnCNQBJlCSoA0G8tcv2L9qegmZHx8PIkp83k5g/w300-h400/1684792946702.jpeg" width="300" /></a></div><br /><p>Oby czerwiec był bardziej łaskawy ;) </p>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-3740055821982830032023-05-22T22:54:00.003+02:002023-05-22T22:54:55.163+02:00czytanie z kotem (42)<div style="text-align: justify;">Ostatnio coś nie po drodze mi z blogiem. Najzwyczajniej w świecie brakuje mi czasu. Jeszcze nikt nie znalazł sposobu na wydłużenie doby i ja go, niestety, też nie znam. Tyle tytułem usprawiedliwienia, a poniżej krótka recenzja kociej lektury.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizZ8U8cB5UXQhMULxmp3umtagdItv7VNXC3vh3AgeTB2xxldjgHAZjuEhaRN8FGclh8NJ7IMhJfpK8InWh5zS3FBGX4Ia4lacNaYmRG_cWpmhY7nKUtxzyEK16IbcaS_T42Fn2hibeQ-vzemLsbpApQckgoK5k-bGa5o9zcFsR6J-0SQrJ3Vc_OmcSmg/s3928/1680547061801.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3928" data-original-width="2777" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizZ8U8cB5UXQhMULxmp3umtagdItv7VNXC3vh3AgeTB2xxldjgHAZjuEhaRN8FGclh8NJ7IMhJfpK8InWh5zS3FBGX4Ia4lacNaYmRG_cWpmhY7nKUtxzyEK16IbcaS_T42Fn2hibeQ-vzemLsbpApQckgoK5k-bGa5o9zcFsR6J-0SQrJ3Vc_OmcSmg/w283-h400/1680547061801.jpeg" width="283" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><div><b>Norberg, Nunstedt "Cat Power. Uzdrawiająca moc kotów"</b></div><div><b><br /></b></div><div>Wydawnictwo Wielka Litera</div><div><br /></div><div>Miłośników kotów nie trzeba przekonywać, nieprzekonanych chyba nie przekonam. Aczkolwiek, podobno każdy jest miłośnikiem kotów, tylko nie każdy o tym jeszcze wie ;)</div><div><br /></div><div>Już prawie nie pamiętam czasów, kiedy nie byłam uzależniona od kotów. Serio, było tak kiedyś, chociaż sama pamiętam jak przez mgłę. A potem pojawił się pierwszy kot w naszym domu i to była prosta droga do totalnej psychozy na punkcie kotów.</div><div><br /></div><div>Więc książkę "Cat Power. Uzdrawiająca moc kotów" przeczytałam nie dlatego, żeby szukać dowodów, a żeby tylko potwierdzić pewne przypuszczenia odnośnie tego, że koty to cudowne stworzenia, które zdają się być bezczelnymi biorcami wszelakich wygód, a tak naprawdę dają nam więcej niż biorą.</div><div><br /></div><div>W książce, pomimo, że znajdziemy odniesienia do kwestii naukowych i konkretnych wyników badań, to przede wszystkim odkryjemy osobiste doświadczenia Autorek. Na własnych przeżyciach pokazują, że kot może mieć dobroczynny wpływ na zdrowie fizyczne, psychiczne i duchowe. Może być wzorcem pewnych zachowań i podejścia do życia. Może powinniśmy brać przykład z tych futrzanych ekspertów od odpoczynku? Może warto się zastanowić, co jest najważniejsze, co nam daje radość i jak żyć, aby się nie przejmować, nie stresować i nie gnać na złamanie karku. </div><div><br /></div><div>Ten tytuł to pozycja obowiązkowa dla kociarzy, ale myślę, że każdy znajdzie w tej książce coś wartościowego dla siebie.</div><div><br /></div><div>Każdemu człowiekowi życzę, aby spotkał na swojej drodze kota, który da mu powód do radości, uśmiechu czy refleksji. Natomiast każdemu kotu życzę, aby spotykał na swojej drodze tylko ludzi o dobrych intencjach względem kotów. </div><div><br /></div><div>Książkę otrzymaliśmy w prezencie od Wydawnictwa Wielka Litera, za co bardzo dziękujemy.</div><div><br /></div><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpVqLKjcnFwrgObw3kT1whUdzBymL2kssEY7CW_3rFm0y9UZq-rxjaEMKNn4lzOkWurmAceKAAD-Pv8ANKqwvz6IQ4Yb6T8yhAer2UyyN-zTIqae3hPx-gXHjQy8HCy4-9hBb-D1XDQrMV3P0YXoKUEVhZiCTSgITsWbrBq_dM9NT9W90ga_zfzXyL7w/s3111/1680547006963.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3111" data-original-width="2199" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpVqLKjcnFwrgObw3kT1whUdzBymL2kssEY7CW_3rFm0y9UZq-rxjaEMKNn4lzOkWurmAceKAAD-Pv8ANKqwvz6IQ4Yb6T8yhAer2UyyN-zTIqae3hPx-gXHjQy8HCy4-9hBb-D1XDQrMV3P0YXoKUEVhZiCTSgITsWbrBq_dM9NT9W90ga_zfzXyL7w/w283-h400/1680547006963.jpeg" width="283" /></a></div><br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVq2RrtTEdPG4QVRmnSVwAeBVLxxNAGzxqeUw4hhbwl5YdKPZghTvWTdEpjv1zhpVXJHnY3kItjlNRb-lLJwQd_3FnLXqe7FKKT_YFA0rB7PNsjppabbEi4k4tK59mYt5dupxJFYsPIBXHrSvW2nVCHZ5o30eBg117KuBh_osn138PoWy_7kC07nxsLg/s3195/1680547044033.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3195" data-original-width="2261" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVq2RrtTEdPG4QVRmnSVwAeBVLxxNAGzxqeUw4hhbwl5YdKPZghTvWTdEpjv1zhpVXJHnY3kItjlNRb-lLJwQd_3FnLXqe7FKKT_YFA0rB7PNsjppabbEi4k4tK59mYt5dupxJFYsPIBXHrSvW2nVCHZ5o30eBg117KuBh_osn138PoWy_7kC07nxsLg/w283-h400/1680547044033.jpeg" width="283" /></a></div><br /></div><div>Mamy jeszcze kilka fajnych kocich pozycji książkowych, ale o tym następnym razem. Mamy nadzieję, że pojawimy się wcześniej, nie za dwa miesiące ;)</div></div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-19614000477719804252023-03-05T12:00:00.000+01:002023-03-05T12:00:00.188+01:00czekanie na wiosnę <div style="text-align: justify;">Chyba nigdy aż tak nie czekałam na wiosnę... Poważnie, ta zima się okrutnie dłuży, przez ostatnie miesiące prawie w ogóle nie było słońca, a ja zdecydowanie działam na baterie słoneczne. Dobrze, że są książki i rękodzieło, bo chyba bym oszalała. No i kotki umilają ten czas. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcQzVplT_mYCthX63LmnQXFRd_I1ET8Rub33iLoRJJX_tj_fuLhIRTKs5PJCOSP-UXCPm9kUXI05mlbV22jadErDABa6oonnOfFEL5yuw1PXYFXK7rHR0cW4jTA5fqq09sRoWiEyYxoaiRfo8zqZYq59y57pZAuWywaL54-XkEiaOpIgNOTk9bPEFCug/s4000/1678011253148%20(1).jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcQzVplT_mYCthX63LmnQXFRd_I1ET8Rub33iLoRJJX_tj_fuLhIRTKs5PJCOSP-UXCPm9kUXI05mlbV22jadErDABa6oonnOfFEL5yuw1PXYFXK7rHR0cW4jTA5fqq09sRoWiEyYxoaiRfo8zqZYq59y57pZAuWywaL54-XkEiaOpIgNOTk9bPEFCug/w300-h400/1678011253148%20(1).jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jednak w powietrzu czuć już pierwsze zwiastuny wiosny, więc jesteśmy już bliżej niż dalej ;) Ptaszki rano zaczynają koncerty, przybyło dnia, a poranki witają mnie pięknymi wschodami słońca, nawet wtedy, gdy później słońca brak ;) Wszystko, nawet najdrobniejsze rzeczy, cieszą niesamowicie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ5kJzDNv3DBZOKowqobWiT0amkEgWx3wRcNrQszkUkEeBYkngWwuatXs3vjpeSKc2STOrgqfrkvZZaBdM6H1-gWF3teJAJkZK50tpQjJVoRqEzcSAAxmLnu0KCFht9TZspn3sRzU9IrNBG9qCNKx3m6hwG3PycV2I5540Mn0RaPKyiEMIvUbZVG5UFA/s4000/1678011692226.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ5kJzDNv3DBZOKowqobWiT0amkEgWx3wRcNrQszkUkEeBYkngWwuatXs3vjpeSKc2STOrgqfrkvZZaBdM6H1-gWF3teJAJkZK50tpQjJVoRqEzcSAAxmLnu0KCFht9TZspn3sRzU9IrNBG9qCNKx3m6hwG3PycV2I5540Mn0RaPKyiEMIvUbZVG5UFA/w300-h400/1678011692226.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">A żeby poczuć chociaż trochę wiosenny klimat, wystarczy kupić sobie bukiet tulipanów. Mnie zawsze nastraja pozytywnie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhccWag7Nel5HFyFUwE3KIfnSnQSUzCF3HpvHduT5_jvjo8STRgBGMRozgrIC03qi24HWLSTAd5uq27PUilwYtW5lHZ9YLlp9eDEFV_4JHnII1n72lBYNuJTliNdg5xHpQokB7tImqZraEEfKFBOsYJ4m68Z2ZbdfF_zhyYf_PVOwGujoavnEQE9WdMg/s4000/1677781336650.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhccWag7Nel5HFyFUwE3KIfnSnQSUzCF3HpvHduT5_jvjo8STRgBGMRozgrIC03qi24HWLSTAd5uq27PUilwYtW5lHZ9YLlp9eDEFV_4JHnII1n72lBYNuJTliNdg5xHpQokB7tImqZraEEfKFBOsYJ4m68Z2ZbdfF_zhyYf_PVOwGujoavnEQE9WdMg/w300-h400/1677781336650.jpg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wiem, że w poprzednim wpisie obiecywałam recenzję kociej lektury, na pewno będzie ;) Ale jak zwykle brakło czasu, a chcę o niej więcej opowiedzieć. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg15ZQhBOiVRlpgigu-m5PRpLWIvHhZd66aasOO1if3FeL5CYneAUGtl_ZnjJv6YPIgKWDyMuyfpZmVdxYY3yRYhA64euYUqktKF_6jdw5g4rlM_U2-LoX5hWD8sJNvWxMN8-kvs1FHadPb0gjNHowy_h32O6WWf0vTb7hgudRjCDahG0uauBthy1G_6A/s4000/1678011740368.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg15ZQhBOiVRlpgigu-m5PRpLWIvHhZd66aasOO1if3FeL5CYneAUGtl_ZnjJv6YPIgKWDyMuyfpZmVdxYY3yRYhA64euYUqktKF_6jdw5g4rlM_U2-LoX5hWD8sJNvWxMN8-kvs1FHadPb0gjNHowy_h32O6WWf0vTb7hgudRjCDahG0uauBthy1G_6A/w300-h400/1678011740368.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dobrego tygodnia!</div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-77626317612937297412023-02-26T12:00:00.000+01:002023-02-26T12:00:00.187+01:00rękodzieło z kotem<div style="text-align: justify;">Ostatnio poświęcam mniej czasu na rękodzieło, niż bym chciała. Niestety tak to już jest, jak człowiek ma za dużo ciekawych opcji na spędzenie czasu, a doba ma zaledwie 24 godziny. Obserwuję wiele rękodzielniczek i podziwiam ich systematyczność... Ale ja aktualnie większość czasu poświęcam na czytanie, ponieważ skończyło mi się miejsce na regale, więc czytam dużo papierowych książek, żeby puścić je dalej w świat ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na samym początku stycznia robiłam szkatułkę dla znajomej na trzydzieste urodziny jej koleżanki. Koniecznie miała być ze Stichem, więc najpierw musiałam zapytać wujka Google o kim w ogóle mowa :D</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV3ho1yOiqrmghEbymTzrYRlcfK0gcDX-bVDkhQ6LQwhaQWFVjenDrshzqARJZTqwl1C6z0JbHILwUIBI1RM_3Vpd1M9aERdJBcd5WSqiOgNdPkCMKzcOeKkHpyBEiOLXPHNy_Fo24owtZsX6EveiwM6RCt94GzUdr4NxDppB33d9y9a1XzL2RWCqtcQ/s2669/1677403102535.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2669" data-original-width="2669" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV3ho1yOiqrmghEbymTzrYRlcfK0gcDX-bVDkhQ6LQwhaQWFVjenDrshzqARJZTqwl1C6z0JbHILwUIBI1RM_3Vpd1M9aERdJBcd5WSqiOgNdPkCMKzcOeKkHpyBEiOLXPHNy_Fo24owtZsX6EveiwM6RCt94GzUdr4NxDppB33d9y9a1XzL2RWCqtcQ/s320/1677403102535.jpeg" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wyszło w mojej ocenie całkiem przyzwoicie, zwłaszcza że kolejna sugestia była taka, żeby dominowała biel i czerń. Wszystkie warunki udało mi się spełnić ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP2hAXN888Q52QROH7jdOP7G0690eMxEUxIsm1EjpBd6uOaauLRm62PfDz-_KXIQ0DxdnE6afRchKxas3jllrMnO5rEt7s5rPhNSskMOLBlAUMUmtgWPo3YiqWyuLS8gRz6kkeLIpeO_-VNz2390YoEaKL0Q2OB-g9FpDOuP_9nEFZKXuVuh4YwCXkng/s2722/1677403161022.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2722" data-original-width="2722" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP2hAXN888Q52QROH7jdOP7G0690eMxEUxIsm1EjpBd6uOaauLRm62PfDz-_KXIQ0DxdnE6afRchKxas3jllrMnO5rEt7s5rPhNSskMOLBlAUMUmtgWPo3YiqWyuLS8gRz6kkeLIpeO_-VNz2390YoEaKL0Q2OB-g9FpDOuP_9nEFZKXuVuh4YwCXkng/s320/1677403161022.jpeg" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqTHWvWfUquIfiViigz2nbfU1x2lKaRoAf870ASKt8LFKGCCn9n9c5pFXWvjN0630j7kWY-0BYdnUTzatxrINzCZjrfGWQF6r6ZHMQ-7JBV6XmSMUagvO5WNepKbxUeoqEBqqFAjeEVHOod9TR1Wvv5CJembDSbm3jQmk4Ggh683w1ebWekVGl3dqqtQ/s2719/1676193801664.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2719" data-original-width="2719" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqTHWvWfUquIfiViigz2nbfU1x2lKaRoAf870ASKt8LFKGCCn9n9c5pFXWvjN0630j7kWY-0BYdnUTzatxrINzCZjrfGWQF6r6ZHMQ-7JBV6XmSMUagvO5WNepKbxUeoqEBqqFAjeEVHOod9TR1Wvv5CJembDSbm3jQmk4Ggh683w1ebWekVGl3dqqtQ/s320/1676193801664.jpeg" width="320" /></a></div><br /> Do kolekcji powstała jeszcze kartka na życzenia</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVwd5pgXSiW9IvBBttHtSFL6zFsi4tL-6u68ddP1LkDFJ82gnGX32YslNPWj4oGs8p5wqPtEsm990tMs0I4oD4gIZQVpCu9FgT4qXK0O-FDfqBkVpWuphn_Fj7Oae7kuxKuy0VQNgkGPhu-DNTp7PMApgdtVGr5ML7KGwEa7Q4l8JXCqv2rxptR4BrwA/s2796/1677403183621.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2796" data-original-width="2796" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVwd5pgXSiW9IvBBttHtSFL6zFsi4tL-6u68ddP1LkDFJ82gnGX32YslNPWj4oGs8p5wqPtEsm990tMs0I4oD4gIZQVpCu9FgT4qXK0O-FDfqBkVpWuphn_Fj7Oae7kuxKuy0VQNgkGPhu-DNTp7PMApgdtVGr5ML7KGwEa7Q4l8JXCqv2rxptR4BrwA/s320/1677403183621.jpeg" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dla kociej fundacji powstała jeszcze podstawka pod kubek, bo widzę, że fajnie schodzą podczas licytacji. Użyłam motywu mojej ulubionej Rosiny Wachtmeister. Przeszło mi przez myśl, żeby została ze mną, ale ja sobie może jeszcze taką zrobię, a fundacji na pewno przydadzą się pieniądze z jej sprzedaży.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHI0g1poLsq2nr63lm79tVLr2wmk4ZFwP3FF7Cpky0gvd_PCkHBSzNaGakydXeUKJdloDBkVYZPqskgLkux6Jnaz6an8MnXIJYbc6iTEZFuEM0h8VnVR0cmjakurZ_HKlOhAIFhSoLog72XoBODJL1c1SmS6M7B18Z7YCmRHyFeydeCf_riXG7uBSGNw/s3000/1677403482101-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3000" data-original-width="3000" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHI0g1poLsq2nr63lm79tVLr2wmk4ZFwP3FF7Cpky0gvd_PCkHBSzNaGakydXeUKJdloDBkVYZPqskgLkux6Jnaz6an8MnXIJYbc6iTEZFuEM0h8VnVR0cmjakurZ_HKlOhAIFhSoLog72XoBODJL1c1SmS6M7B18Z7YCmRHyFeydeCf_riXG7uBSGNw/s320/1677403482101-01.jpeg" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Na koniec wrzucam jeszcze kotki, bo bez kotków wpis się nie liczy ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVlP-syFbZvDNpzaeo1uMaUu50DYFmmEtEzALfVhoyow_cyCjykjyGhmQyI_9_R8NWzUIO4g9_VPVyBX_55JwUh1fwsQBMDWim8jS6ULvFCldcYA-4aThyX1uEpoygF69kwisE03ZqZcwzxpXay7IlUmwDRGrALrc1AEuBLYkC1Nsk6pY17BnGNsmvbw/s4000/1677403658385.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVlP-syFbZvDNpzaeo1uMaUu50DYFmmEtEzALfVhoyow_cyCjykjyGhmQyI_9_R8NWzUIO4g9_VPVyBX_55JwUh1fwsQBMDWim8jS6ULvFCldcYA-4aThyX1uEpoygF69kwisE03ZqZcwzxpXay7IlUmwDRGrALrc1AEuBLYkC1Nsk6pY17BnGNsmvbw/w300-h400/1677403658385.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqKjOPLODXLiUmUWgRHkRUhG-YVGFtDSS2tlXuxAZ1cr-WghURyCfT99BH_7hauUemlamLkRwlbK6klTfhnQ5Xy1ioL4tFnYQpr6BHScMLMsn8DRuYfKuYwDysiyxf51uiHJ2t0LzUzdSDBM6_jd_CphkHliPFAY5pmwSKueTsCbJCLZvXOctoNGL-BA/s4000/1673174128002.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqKjOPLODXLiUmUWgRHkRUhG-YVGFtDSS2tlXuxAZ1cr-WghURyCfT99BH_7hauUemlamLkRwlbK6klTfhnQ5Xy1ioL4tFnYQpr6BHScMLMsn8DRuYfKuYwDysiyxf51uiHJ2t0LzUzdSDBM6_jd_CphkHliPFAY5pmwSKueTsCbJCLZvXOctoNGL-BA/w300-h400/1673174128002.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Już dzisiaj zapraszam na przyszłą niedzielę, na wpis o pewnej kociej lekturze. Właśnie czytam i czuję, że to będzie dobra pozycja ;) Dobrego tygodnia!</div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-67633407796089691012023-02-21T20:00:00.000+01:002023-02-21T20:00:33.120+01:00Dzień Kota<div style="text-align: justify;">Trochę spóźniony, ale jest. Wpis z okazji Dnia Kota ;) </div><div style="text-align: justify;">Do tego święta mam stosunek podobny, jak do innych świąt... Raczej nie obchodzę, nie szaleję i nie poddaję się komercyjnemu spostrzeganiu takich okazji. Moje koty swoje święto mają każdego dnia roku. Są kochane, wolno im prawie wszystko i staram się o nie dbać najlepiej jak potrafię. Co tu dużo pisać, są dla mnie ważne i nie ukrywam tego ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRsyLtxCeJAd-UVbDgqyyxYrw-FKwp61Ge68twLfbWsf-g_cJrM_qiWA8_b5yl2u6eL_G-EePmULbvzszT28C1UWe--i_2wtEYhGHqX8hrBXiMGTlgaznfXILkWsfbRBR2aq8haVA984hBoWqbpqQ6C7H8GflVXhGULbQoMABj7kBgF51pgvE39EVVbA/s4000/1677005453700.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRsyLtxCeJAd-UVbDgqyyxYrw-FKwp61Ge68twLfbWsf-g_cJrM_qiWA8_b5yl2u6eL_G-EePmULbvzszT28C1UWe--i_2wtEYhGHqX8hrBXiMGTlgaznfXILkWsfbRBR2aq8haVA984hBoWqbpqQ6C7H8GflVXhGULbQoMABj7kBgF51pgvE39EVVbA/w300-h400/1677005453700.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Z okazji kociego święta wrzucam kilka zdjęć. Każda okazja dobra, żeby zaprezentować swoje kocie dzieci ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy3hYJ17LaQTB7zY3EBTsOMrYCak3qvdJxTkFcMWh4qnJhxkW8gk_kSNmkcBmiqGNw-GFY0g_Z84TcgNRxbRizAvSSIaWLI6RbdNQgKGq5xQexUKizggnxTTqhcedVHf8vYAjBF-q5vMEOdcoj0gudXTpIPUQ8PL4-OLdh4D9GatlusFfU7k2bQOvjKw/s4000/1677005626735.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy3hYJ17LaQTB7zY3EBTsOMrYCak3qvdJxTkFcMWh4qnJhxkW8gk_kSNmkcBmiqGNw-GFY0g_Z84TcgNRxbRizAvSSIaWLI6RbdNQgKGq5xQexUKizggnxTTqhcedVHf8vYAjBF-q5vMEOdcoj0gudXTpIPUQ8PL4-OLdh4D9GatlusFfU7k2bQOvjKw/w300-h400/1677005626735.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Kotki w ostatnim czasie dostały maty do drapania. Dzięki zastosowanym rzepom można je przymocować do mebli czy położyć na podłodze. Witek chyba lekko obrażony, bo wolałby dostać coś do jedzenia.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHe6SpGkW-odeGGhZ6NFxCudXIzPiUSxNgP9nqjCJeepPJr9kgEOH6eINEBNQYKgMK3GAB-GHWgDEC2u439eD_bwmxfgLqnAqaDY6zF7B4jIpk-FRKvUekD-mn55RluHUneoCmdH_suvCDqsaiAuFaqhV-62_vCFrzpEqw4FS7qpLCo8Zf6tzFheiLAQ/s4000/1677005613668.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHe6SpGkW-odeGGhZ6NFxCudXIzPiUSxNgP9nqjCJeepPJr9kgEOH6eINEBNQYKgMK3GAB-GHWgDEC2u439eD_bwmxfgLqnAqaDY6zF7B4jIpk-FRKvUekD-mn55RluHUneoCmdH_suvCDqsaiAuFaqhV-62_vCFrzpEqw4FS7qpLCo8Zf6tzFheiLAQ/w300-h400/1677005613668.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">W bonusie Dyziaczek. Dawno go nie było, ale to tylko dlatego, że jak przychodzę do rodziców, Dyniu się ewakuuje w bezpieczne miejsce (czytaj: w takie, z którego ciężko go wydostać). Ostatnio przychodziłam zabrać go do weterynarza, albo obcinać pazury, więc koleś nie ma zbyt dobrych wspomnień, a jest skubaniec bardzo pamiętliwy ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1hLRZDT2kRyEZkzL1HvkfU_6nNJe0GAt5u_E0SlJZcNfXEevRt-9U3TJWIlICR4blLPeV4Ueot-rOv_UPpFiArEaqDjF7K3MbSJuGXKKvPXg4sTFBhcPwOiyW5WgTPHL4xKnUrhoIsWy08yzk4Z08y1ROqX6u4lnq2MpBNNA3n1nWkdz_8_hUgm7B8w/s4000/1677005951914.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1hLRZDT2kRyEZkzL1HvkfU_6nNJe0GAt5u_E0SlJZcNfXEevRt-9U3TJWIlICR4blLPeV4Ueot-rOv_UPpFiArEaqDjF7K3MbSJuGXKKvPXg4sTFBhcPwOiyW5WgTPHL4xKnUrhoIsWy08yzk4Z08y1ROqX6u4lnq2MpBNNA3n1nWkdz_8_hUgm7B8w/w300-h400/1677005951914.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-18939471074011844272023-02-12T12:00:00.000+01:002023-02-12T12:00:00.200+01:00lutowy post o niczym <div style="text-align: justify;">Tak sobie siedzimy, zima nam się dłuży okrutnie i nie wiemy o czym napisać, więc napiszemy o niczym.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVA8HkD7LaJ0SEasqyBl4gaZVOLpqgAySpQrcn5KMEQUHFXUB2Y3fvgIlfeQKJbYjHIeQqRJ6lkZzcl2sjv3XgwGJSQ0SfdysEkaLVER-ObVxCnd2WHeujBAnFzofxn__gcB8R0wv9kP5vFr0UzjOJ8ofl5E-RP4YljMkVAlp5dxbxZc50WQpysSLDFg/s4000/1676132681558.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVA8HkD7LaJ0SEasqyBl4gaZVOLpqgAySpQrcn5KMEQUHFXUB2Y3fvgIlfeQKJbYjHIeQqRJ6lkZzcl2sjv3XgwGJSQ0SfdysEkaLVER-ObVxCnd2WHeujBAnFzofxn__gcB8R0wv9kP5vFr0UzjOJ8ofl5E-RP4YljMkVAlp5dxbxZc50WQpysSLDFg/w300-h400/1676132681558.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wiele różnych przemyśleń, wniosków, jak zawsze, kiedy człowiek trochę znudzony i przemęczony jednocześnie. Znowu przeszło mi przez głowę, żeby zrezygnować z pisania bloga, bo nie zawsze jest pomysł, nie zawsze mam o czym. Ale z drugiej strony trochę jednak żal, tyle lat prowadzenia tego miejsca, chyba byłoby żal. Jest jeszcze trzecia myśl, żeby trochę pozmieniać, przekształcić z bloga typowo kociego w takiego o wszystkim. Żeby móc zrzucić z siebie różne przemyślenia. Chociaż myślę, że zawsze coś z takich różnych tematów tutaj przemycałam... </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixEqNkM3mqJWY2_8Fy0106-Ql5lMgZAGT4eKWDGqfX41vT6voHgAeUF9jrfEpQLzrIcguJiE8NxK6p4sg2dahB27iMMZ1yA5_h1_ekcUudBE-GwHOSZKTD7hsCCFpmOPifO20Fm9nEPZvffIr778kHgZdvNntxVGlTnIvDyT43xmXRBAbFSNdvr8a3Fg/s4000/1676132863215.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixEqNkM3mqJWY2_8Fy0106-Ql5lMgZAGT4eKWDGqfX41vT6voHgAeUF9jrfEpQLzrIcguJiE8NxK6p4sg2dahB27iMMZ1yA5_h1_ekcUudBE-GwHOSZKTD7hsCCFpmOPifO20Fm9nEPZvffIr778kHgZdvNntxVGlTnIvDyT43xmXRBAbFSNdvr8a3Fg/w300-h400/1676132863215.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tymczasem wracam do książki, do kotków i do błogiego lenistwa. Muszę przyznać, że nie ma drugiego tak wiernego stworzenia przy mnie, jak Witek. Nawet w największej ciasnocie na kanapie, ale musi być tuż obok mnie. Rozczula mnie ten gość na maksa ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuxzbtCaUF55O42vktVp6m8Q3ttbfNpyQDy9iljR489nFxYkxU6U10Tz9GmonjEBxQoNtxINaRt-D_ZEKTG_RSd7_zNLKbez3f64NdP9ypYz2YRXTWu-NB2gCRC_Fs3-A0YnUjD2k0c6yjHt_DvM80Kea50sA4fiU2l7HqUFizOod8UsLF8zl_NdSVFg/s4000/1676133050268-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuxzbtCaUF55O42vktVp6m8Q3ttbfNpyQDy9iljR489nFxYkxU6U10Tz9GmonjEBxQoNtxINaRt-D_ZEKTG_RSd7_zNLKbez3f64NdP9ypYz2YRXTWu-NB2gCRC_Fs3-A0YnUjD2k0c6yjHt_DvM80Kea50sA4fiU2l7HqUFizOod8UsLF8zl_NdSVFg/w300-h400/1676133050268-01.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-41971723109748383392023-02-05T12:14:00.005+01:002023-02-05T12:14:24.648+01:00miłość<div style="text-align: justify;">Miłość w czystej postaci.</div><div style="text-align: justify;">Zrobiłabym dla tego kota wszystko...</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTVRgpLF0AcJ3bTSVb2-SAOWqPFrkWgrVQcTegfVLiaz56KhsgTCpUw8POH2Ary8ZZMs8psaKFC9F7rBTYZQ9MKX4TDlCVc51MAKlzRXHIJ8IPZIPEA1Eivgvil59rHrm-ycYbKsTio6lp7MLWiwtZK7Kx4efV5P-m2x6TxewwCG_8innSDTlvsknp4Q/s4000/1675595440428.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTVRgpLF0AcJ3bTSVb2-SAOWqPFrkWgrVQcTegfVLiaz56KhsgTCpUw8POH2Ary8ZZMs8psaKFC9F7rBTYZQ9MKX4TDlCVc51MAKlzRXHIJ8IPZIPEA1Eivgvil59rHrm-ycYbKsTio6lp7MLWiwtZK7Kx4efV5P-m2x6TxewwCG_8innSDTlvsknp4Q/w300-h400/1675595440428.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przychodzi na kolana i się tuli. Mruczy. Przychodzi na biurko, kiedy człowiek coś robi i się tuli. Cały czas mruczy. W nocy przychodzi do łóżka i śpi przytulona. Ten kot jest chodzącą miłością.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI9lqLZF-l7GmeoG_5-WVckvUcE15fLNB3Vq2JbUzPDHjapak1T_rWUf8cmlUmxe2JBpCL_sZOD-XsR2c4El-heIdsw6gwB8KGy3Pp-uJCS3Eabe6_Ssys1TlF0RRozZq2G0q3ma78_1tFJ0V01V0_ziG9Gm4NlB75I5WC1YuGLsKcI8YLK3nxwRUpGA/s3489/1675595454889.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3489" data-original-width="2465" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI9lqLZF-l7GmeoG_5-WVckvUcE15fLNB3Vq2JbUzPDHjapak1T_rWUf8cmlUmxe2JBpCL_sZOD-XsR2c4El-heIdsw6gwB8KGy3Pp-uJCS3Eabe6_Ssys1TlF0RRozZq2G0q3ma78_1tFJ0V01V0_ziG9Gm4NlB75I5WC1YuGLsKcI8YLK3nxwRUpGA/w283-h400/1675595454889.jpeg" width="283" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-68953354425133755812023-01-25T12:00:00.000+01:002023-01-25T12:00:00.188+01:00strach ma wielkie oczy<div style="text-align: justify;">Wielkie oczy. </div><div style="text-align: justify;">Napięcie. </div><div style="text-align: justify;">Czujność. </div><div style="text-align: justify;">Próba schowania się. </div><div style="text-align: justify;">Buczenie. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To zachowanie moich kotów w momencie, kiedy na klatce słychać szczekanie psa. Gdyby pies przeszedł i poszedł, byłoby po problemie. Ale nasz sąsiad potrafi szczekać cały dzień. Nie winię o to psa, żadna w tym jego wina, że nie umie sobie poradzić z emocjami, jak zostaje sam w domu. Ale co to za nieodpowiedzialni opiekunowie? Pies jest wyraźnie nieuspołeczniony i nie został nauczony zostawania w domu. A czasami zostawiają go na cały dzień samego i cały dzień szczeka. Żal mi tego psiaka. Bo to nie jest sztuka wziąć czy kupić psa. Trzeba też wziąć odpowiedzialność za niego i jeżeli sami sobie nie umiemy poradzić z problemem, należy szukać pomocy u specjalistów. Czasami wystarczy kilka konsultacji z behawiorystą, który wskaże nam, jak pracować ze zwierzęciem. No ale właśnie, tutaj jest sedno sprawy. Trzeba poświęcić czas i energię, aby ze zwierzakiem pracować! </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnTc6slxjwMpMIePhj4GskMNPvugSMhVCLTJOlpFTTPtya68ARaO7gWYE2Gj8BrIvH6YuzFct8SdFzB6ZCY6x6GFDK-U9z0m_e8kDwJLdMmayc_7MtclOFsn2KjWCDIo9Wd6jgTNgZr4_skihfUjgfTbC88VrYJN-IVpljOjb7Zqy1zRdQFrihsLLmWw/s4000/1673722276016-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnTc6slxjwMpMIePhj4GskMNPvugSMhVCLTJOlpFTTPtya68ARaO7gWYE2Gj8BrIvH6YuzFct8SdFzB6ZCY6x6GFDK-U9z0m_e8kDwJLdMmayc_7MtclOFsn2KjWCDIo9Wd6jgTNgZr4_skihfUjgfTbC88VrYJN-IVpljOjb7Zqy1zRdQFrihsLLmWw/w300-h400/1673722276016-01.jpeg" width="300" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Ludzie! Bierzcie odpowiedzialność za swoje zwierzęta!</div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-44914694525028970782023-01-22T12:00:00.012+01:002023-01-22T12:00:00.177+01:00czytanie z kotem (41)<p style="text-align: justify;">No to przyszedł czas na te lepsze książki ;) Wybrałam te, które miały w sobie coś, co mnie trzymało przy nich, co zapadło mi w głowę i skłoniło do jakichś refleksji, które wywoływały emocje. Lecimy!!! </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDNjpymZdTIeQ9aWJs6WD9ssuh2-S1idOBNZn6IEJZ8QcBJMo0qu-LJtsy51Esd8-Thbz0Ca1ozlycn-6lHpPowVk_7WY5sJGZWc08Xr17josU1wEE2RnezWyYxWtRwuaQbTvlbZiGR7Y-vRu48Tiq_qw1SIEs84tsqycs-G2_IQgg25S9DUUKYjxG8A/s2642/IMG_20210821_170345053-01.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2637" data-original-width="2642" height="319" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDNjpymZdTIeQ9aWJs6WD9ssuh2-S1idOBNZn6IEJZ8QcBJMo0qu-LJtsy51Esd8-Thbz0Ca1ozlycn-6lHpPowVk_7WY5sJGZWc08Xr17josU1wEE2RnezWyYxWtRwuaQbTvlbZiGR7Y-vRu48Tiq_qw1SIEs84tsqycs-G2_IQgg25S9DUUKYjxG8A/s320/IMG_20210821_170345053-01.jpeg" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">W zeszłym roku odkryłam nową Autorkę i jej książki bardzo przypadły mi do gustu. Autorstwa pani Wójciak przeczytałam "Cel"oraz "Apkę". Obie pozycje są mocno wstrząsające i poruszające. To jest świat mroczny i ponury, przestępczy, który jest gdzieś obok nas. Miło było odskoczyć od cukierkowych fabuł i doświadczyć świata brudnego i chamskiego, gdzie soczyste przekleństwa wzbogacają dosadnie akcję.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtDIF-TMYAn8Ya4Nmn-iYHMViUwzSQFBs3f3PRGtqpg9ztx3df7vkvfv0K2zKo4OzpHKuce2VlwxMwA9ae5bs6ffJI7XghJDiGWZLI9TjAR9bVeKFMcPKyMlJ-Lhqp8XACLSsea91SFOgocvjLsjFFXDRqm_9XaoOisKDMRlGcPT_b6ZfSPvlz5KAoaQ/s1044/1674320547514.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1036" data-original-width="1044" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtDIF-TMYAn8Ya4Nmn-iYHMViUwzSQFBs3f3PRGtqpg9ztx3df7vkvfv0K2zKo4OzpHKuce2VlwxMwA9ae5bs6ffJI7XghJDiGWZLI9TjAR9bVeKFMcPKyMlJ-Lhqp8XACLSsea91SFOgocvjLsjFFXDRqm_9XaoOisKDMRlGcPT_b6ZfSPvlz5KAoaQ/s320/1674320547514.png" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bardzo fajną pozycją był tytuł "Siedmiu mężów Evelyn Hugo". Książka bardzo interesująca, fajnie napisana, osobiście miałam wrażenie, że czytam biografię prawdziwej gwiazdy Hollywood, a nie fikcyjną fabułę. Brawa dla autorki!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAXJ76Rgj2fgWlgFQyfzq9PsDE3wCE-npWILrLgHjZYQHKJAOa14m_NygPzN2hiTd03oesPINzXs9p2bd5Z-y5hogSm8lYO-LGav7W6Lm4ktOOSFk_cQNtmNLitnOCiCNtqU3BAEjEzPxANlDf9N-QBZCeCXYO3W7JkOb6jaJOH-X-CdoXnBIMbpwUYw/s1035/1674320630973.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1035" height="316" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAXJ76Rgj2fgWlgFQyfzq9PsDE3wCE-npWILrLgHjZYQHKJAOa14m_NygPzN2hiTd03oesPINzXs9p2bd5Z-y5hogSm8lYO-LGav7W6Lm4ktOOSFk_cQNtmNLitnOCiCNtqU3BAEjEzPxANlDf9N-QBZCeCXYO3W7JkOb6jaJOH-X-CdoXnBIMbpwUYw/s320/1674320630973.png" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książki pana Sagera to thrillery, które trzymają w napięciu do końca. Wszystkie, które przeczytałam ("Zamknij wszystkie drzwi", "Tylko przetrwaj noc", "Wróć przed zmrokiem") były ciekawe, pełne akcji, chociaż różne i to też było fajne, że nie było jednego schematu. Trochę się bałam, trochę próbowałam rozwikłać zagadki. To był fajnie spędzony czas i coś innego od większości moich lektur ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigi57T5l_RZr5gs8S8w7ewrJr-NbbIJpd-gkfygOwJh7vaE6bUw60faCoiOZJpnF61_pS8-BIMaq5w3VOeAiMFGzo3c0GCx2zOHKu8z0LZMHqZ4jYshEMdRlIkJoWYN-8BifpUgGmhfaLhlzHnxydIZ4VemIPdEz-IBTuXoT5S6lLeZf1S6WdRy9W8NA/s1016/1674321145703.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1001" data-original-width="1016" height="315" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigi57T5l_RZr5gs8S8w7ewrJr-NbbIJpd-gkfygOwJh7vaE6bUw60faCoiOZJpnF61_pS8-BIMaq5w3VOeAiMFGzo3c0GCx2zOHKu8z0LZMHqZ4jYshEMdRlIkJoWYN-8BifpUgGmhfaLhlzHnxydIZ4VemIPdEz-IBTuXoT5S6lLeZf1S6WdRy9W8NA/s320/1674321145703.png" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Kiedy się pojawiłeś" to książka, o której już wspominałam tutaj na blogu. Bardzo ciekawa, wywołująca wiele różnych emocji. To książka, która zapada w pamięci na dłużej.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHLiwIoyAQi0zAlLdzz4s6SwA8ZM93NQYb0g0KT8l__pDQkrdDKmAxIEIizenbxvuNi1PPoj88jU2Y8-qt_wFEb2gAwTUvD6Pxbnu2wBR1xpwnLITbcfc8tTEyXFu5_bVJ--aQAyxml7MRWiwXNbrQoFnwAj-uK_QbGIjj-3UhxjafLo2hKcLKYFuw0w/s1031/1674320724554.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1030" data-original-width="1031" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHLiwIoyAQi0zAlLdzz4s6SwA8ZM93NQYb0g0KT8l__pDQkrdDKmAxIEIizenbxvuNi1PPoj88jU2Y8-qt_wFEb2gAwTUvD6Pxbnu2wBR1xpwnLITbcfc8tTEyXFu5_bVJ--aQAyxml7MRWiwXNbrQoFnwAj-uK_QbGIjj-3UhxjafLo2hKcLKYFuw0w/s320/1674320724554.png" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na pewno na kilka słów zasługuje książka "Życie Violette". To pozycja skłaniająca do refleksji, momentami smutna, ale też pełna nadziei. Bardzo miło ją wspominam.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQZcXCY5IA0_TNOUO2479S1L1YzAnLgK7fTPLCuoOhTJPHSYj5MiXxnk2tp4ud7l4mNFjUK-OIwLDkzyq1c6o9EP4gGLku2_QyFXMAaxnmDkt9PHuWF-5L7a3eDb4XxIvmneyTdg6RglNsmCHNWz8oo9ePnHlBhBlnZU6qp7eNaK1fspfmVOUDH83Wfg/s1044/1674320831860.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1044" data-original-width="1027" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQZcXCY5IA0_TNOUO2479S1L1YzAnLgK7fTPLCuoOhTJPHSYj5MiXxnk2tp4ud7l4mNFjUK-OIwLDkzyq1c6o9EP4gGLku2_QyFXMAaxnmDkt9PHuWF-5L7a3eDb4XxIvmneyTdg6RglNsmCHNWz8oo9ePnHlBhBlnZU6qp7eNaK1fspfmVOUDH83Wfg/s320/1674320831860.png" width="315" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bardzo przypadła mi do gustu książka "Osobni", a w szczególności jej bohaterowie. To tacy zwyczajni ludzi, których cechuje normalność, mylą się i błądzą, ale ciągle szukają swojej drogi, a wniosek z tego błądzenia jest taki, że zawsze warto coś zmienić w swoim życiu. To jedna z tych książek, którą chętnie bym wymazała z pamięci i przeczytała jeszcze raz ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipP5qYS3cowB4OlTrWyBfNyFkneA3bdRmhJ_A3QN3pHrJsmzByF4Byd7hHuDxkik_3BF4gtcaybeoJAdty_1S5e9k7i7EGzB2R6FI16LZmUDxzxHSQXvWwcTRNuf3MablAI8912Cln-0hB44dWQ5OBjvCOlSUoL-FhTYT40F-K6yODdWrxU4_Su3JCWw/s1043/1674320917611.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1026" data-original-width="1043" height="315" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipP5qYS3cowB4OlTrWyBfNyFkneA3bdRmhJ_A3QN3pHrJsmzByF4Byd7hHuDxkik_3BF4gtcaybeoJAdty_1S5e9k7i7EGzB2R6FI16LZmUDxzxHSQXvWwcTRNuf3MablAI8912Cln-0hB44dWQ5OBjvCOlSUoL-FhTYT40F-K6yODdWrxU4_Su3JCWw/s320/1674320917611.png" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Trylogia pani Wardy to pozycja, która wciągnęła mnie jak wir wody w odpływie! Piękne bieszczadzkie krajobrazy i natura, a w tym wszystkim trudne wydarzenia oraz skomplikowane ludzkie relacje. Nic nie jest proste, oczywiste i zero-jedynkowe. Kolejne książki Autorki już na mnie wołają z półki ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtmnKJeJvv0sf16ujYrMIWa2Ex-YQWNurWQ3VD_fUgd7_CxnnYiS3zAM8v7gsHmXNGWn4RXuw-avVj0omrzXmSUUKERLBH7HpkE71jHqJ6N6TnNIorI7mD3t1DhiLCPE5enrOmCJGlPkGXzSKaZtBTAZZy7vjO1YQNwV7IUM-CCEeTVzgQfI6KyUbSZA/s1040/1674320998925.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1021" data-original-width="1040" height="314" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtmnKJeJvv0sf16ujYrMIWa2Ex-YQWNurWQ3VD_fUgd7_CxnnYiS3zAM8v7gsHmXNGWn4RXuw-avVj0omrzXmSUUKERLBH7HpkE71jHqJ6N6TnNIorI7mD3t1DhiLCPE5enrOmCJGlPkGXzSKaZtBTAZZy7vjO1YQNwV7IUM-CCEeTVzgQfI6KyUbSZA/s320/1674320998925.png" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wreszcie poznałam twórczość osławionej Hoover i po tej pozycji wiem, że przeczytam więcej. Co to była za książka! Emocje ogromne. Czytałam w Bieszczadach, kiedy za oknem lało, więc już na zawsze z tą książką zostaną miłe skojarzenia (pomimo tej paskudnej pogody ;)). Mam ogromną nadzieję, że pozostałe pozycje Autorki są równie udane, a może i lepsze... Kilka już czeka w kolejce.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7vIuqinVFepGfd-7Srl5abtNDF22s--544KmuK3-PqTn4JnzG_pluypooP14jayyOu835KUBcSLBgUD8YDG8h1Qr_itmVtqVc9b12dZ8XDKo_BzTt_KIaLFekI6zgq_IR_k4MPXdrvWO8aJLMVE9DiChB1UaBdzGvnSon7XbGrC5ICu8vA0AkYs5JQw/s1009/1674321063335.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1009" data-original-width="1003" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7vIuqinVFepGfd-7Srl5abtNDF22s--544KmuK3-PqTn4JnzG_pluypooP14jayyOu835KUBcSLBgUD8YDG8h1Qr_itmVtqVc9b12dZ8XDKo_BzTt_KIaLFekI6zgq_IR_k4MPXdrvWO8aJLMVE9DiChB1UaBdzGvnSon7XbGrC5ICu8vA0AkYs5JQw/s320/1674321063335.png" width="318" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na koniec zostawiłam tegoroczne książki świąteczne. Moja ukochana Natalia Sońska mnie nie zawiodła i pozycja "Bez ciebie nie ma świąt" poruszyła mnie i sprawiła, że nie mogłam się oderwać od książki. Wybaczam jej nawet te mniej udane książki z jakimi mierzyłam się w tym roku, ta książka przypomniała mi, za co tak lubię tę Autorkę. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9fZSRIBmNVzluSdg3llx1N9i9-hvAYo53K1vPfK9-tP6QLkci_AxyjcBYkB3mp_oJqwzwOKn9C8oKd2S08VVzGLiEzKwQfy3w38GQbQa2e9TrNRptqzTuP2OHDabDujUE8POgtggWM17DLco2Y0PG450d4hCc6Asrbm9OKSgRWQHyzO0ACV9_cLQiNQ/s1018/1674321240382.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1002" data-original-width="1018" height="315" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9fZSRIBmNVzluSdg3llx1N9i9-hvAYo53K1vPfK9-tP6QLkci_AxyjcBYkB3mp_oJqwzwOKn9C8oKd2S08VVzGLiEzKwQfy3w38GQbQa2e9TrNRptqzTuP2OHDabDujUE8POgtggWM17DLco2Y0PG450d4hCc6Asrbm9OKSgRWQHyzO0ACV9_cLQiNQ/s320/1674321240382.png" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Chcę byś była w moim życiu" to książka pachnąca lekko przypalonymi pierniczkami świątecznymi. Chociaż może była lekko przewidywalna, ale momentami mnie bawiła, momentami też wzruszała. Była bardzo przyjemna w odbiorze. Lubię takie lekkie pozycje, które pomimo tej lekkości niosą pewne emocje ze sobą.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmFcey1e2IKMNLKVQNhgLpcUeTSN4xE32uLjv6gJj77_LfrjlpelAbuMqwyPAK45Oglg3YDnGC5G2UFo7K6oZ7hQmMpIG_sw6yxBLo2mGu8FTnG7AAEgQ0uJnA1-Kl0Nly-0R_4xs7_i4tzVb5F0JxUGZ36Uu3ocfyiNtvkNU_SYakvKOl2iiplScCtQ/s991/1674321300430.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="990" data-original-width="991" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmFcey1e2IKMNLKVQNhgLpcUeTSN4xE32uLjv6gJj77_LfrjlpelAbuMqwyPAK45Oglg3YDnGC5G2UFo7K6oZ7hQmMpIG_sw6yxBLo2mGu8FTnG7AAEgQ0uJnA1-Kl0Nly-0R_4xs7_i4tzVb5F0JxUGZ36Uu3ocfyiNtvkNU_SYakvKOl2iiplScCtQ/s320/1674321300430.png" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na koniec zostawiłam bombę, która trochę mnie sponiewierała emocjonalnie. Taka niepozorna okładka, taki niepozorny tytuł i Autorka, której jesienna książka była lekka i przyjemna. A tutaj dostajemy taką dawkę emocji w lekko przygodowym wydaniu, że się człowiek nawet nie spodziewa jaki czeka go finał. Podobała mi się bardzo ta fabuła. Niby świąteczna, ale bez banalnego świątecznego klimatu. A chodzi o książkę "Zdążyć do domu na święta".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjerfr89zzdUvq9yA-WxHPHkJFF4PujUmgqeGMDtAW_LUdUMFOeuRRjd-ZTjQ3UQIwBilMQc_8ju9M6ccXCoGnMXJzMfa_oesLHii1B-nBBNsHz39fNiVAEJnZLPgNcZVbD79YRONY6L2yismoI_YR1chBFSvR29c7VfDThXNVSsoQ3ofblsrNBpksQNQ/s997/1674321410701.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="997" data-original-width="983" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjerfr89zzdUvq9yA-WxHPHkJFF4PujUmgqeGMDtAW_LUdUMFOeuRRjd-ZTjQ3UQIwBilMQc_8ju9M6ccXCoGnMXJzMfa_oesLHii1B-nBBNsHz39fNiVAEJnZLPgNcZVbD79YRONY6L2yismoI_YR1chBFSvR29c7VfDThXNVSsoQ3ofblsrNBpksQNQ/s320/1674321410701.png" width="316" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">I to koniec subiektywnego przeglądu ;) Na 85 przeczytanych książek tych całkiem dobrych było 53. Myślę, że to dobry wynik. Mam nadzieję, że obecny rok przyniesie mi same dobre tytuły!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-13035974727792341942023-01-18T12:00:00.006+01:002023-01-18T12:14:01.089+01:00Ksenia w kocyku<div style="text-align: justify;"><span style="font-family: verdana; font-size: x-small;">Ksenia zdecydowała, że resztę zimy, nawet jeżeli ta bardziej przypomina wiosnę, prześpi. Oczywiście pod kocykiem. Tam jest najlepiej i najcieplej ;)</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: verdana;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaSdATn7c9wweiKwyW21N4IK70p6j3AfkXV88NTKnWa1O4Z35v2liItkJQNKAJCPgRa32YE-IWsHH1Jsqva0-Cy_JGXm8tkdzH8Ty6gfsmjm65egIt7IhZrpxqkQCop-JurGblTKBLgbN5xrz0aGmu2tJ8bwxIIaA_JlHhj6u_2jeMMkrH_4YcDute0Q/s4000/1673720278727-01.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaSdATn7c9wweiKwyW21N4IK70p6j3AfkXV88NTKnWa1O4Z35v2liItkJQNKAJCPgRa32YE-IWsHH1Jsqva0-Cy_JGXm8tkdzH8Ty6gfsmjm65egIt7IhZrpxqkQCop-JurGblTKBLgbN5xrz0aGmu2tJ8bwxIIaA_JlHhj6u_2jeMMkrH_4YcDute0Q/w300-h400/1673720278727-01.jpeg" width="300" /></a></div><br /><span style="font-family: verdana;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: verdana; font-size: x-small;">Ksenia uwielbia spać pod kocem. Sama się pod niego zakopuje, czasami wchodzi pod kapę. Grunt, żeby była przykryta.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: verdana;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: verdana;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5PBKgolda91lDfuCN6Tsk8NX8G_t6LQ56-uWi9pOv7B475hJx9AbxB_2rMl5J2Q_1RGD1VSUYODBPNOp8rNg28PxQGkUpDGLnSxA4k4ZoglEIztcV4s2SU7KBJT3Clw3WGRXpi7m3uOy1cncAUZPmrB1xV4HmVN-XYKxL6SbQmUvuKyXQ0ePQBx0WxQ/s4000/1673720645460-01.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5PBKgolda91lDfuCN6Tsk8NX8G_t6LQ56-uWi9pOv7B475hJx9AbxB_2rMl5J2Q_1RGD1VSUYODBPNOp8rNg28PxQGkUpDGLnSxA4k4ZoglEIztcV4s2SU7KBJT3Clw3WGRXpi7m3uOy1cncAUZPmrB1xV4HmVN-XYKxL6SbQmUvuKyXQ0ePQBx0WxQ/w300-h400/1673720645460-01.jpeg" width="300" /></a></div><br /><span style="font-family: verdana;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: verdana; font-size: x-small;">Zostawiam Was ze śpiącą Ksenią, zawiniętą w ulubiony kocyk</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: verdana;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: verdana;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBhrvg6z3gEHvFd3IG3j4Y-J2RJwETjw79_1F4g81dl5utd3p9YoqxqA8VemJhyG0p6wAz-M_mFYTSDcJj1WrWAyhL68vXCd8e6Qbl4rXxC-VDKirZybccKnsSa8xGgywPmPPlvK7CNhS7OEsJLhbu6coG96B0j1-iZXLy6L1duLrs6FKCBOlJe6asAg/s4000/1673720817970-01.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="3000" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBhrvg6z3gEHvFd3IG3j4Y-J2RJwETjw79_1F4g81dl5utd3p9YoqxqA8VemJhyG0p6wAz-M_mFYTSDcJj1WrWAyhL68vXCd8e6Qbl4rXxC-VDKirZybccKnsSa8xGgywPmPPlvK7CNhS7OEsJLhbu6coG96B0j1-iZXLy6L1duLrs6FKCBOlJe6asAg/w300-h400/1673720817970-01.jpeg" width="300" /></a></div><br /><span style="font-family: verdana; font-size: x-small;">Czyż nie jest to sładziak?</span></div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-5584596084415473103.post-39279740138955264952023-01-15T12:00:00.002+01:002023-01-15T12:00:00.213+01:00czytanie z kotem (40)<div style="text-align: justify;">Dawno nie było o książkach, więc postanowiłam podsumować 2022 rok. A jest co podsumowywać, bo przeczytałam rekordową (jak dla mnie) ilość książek... Na liczniku 85 sztuk. Ponieważ książek jest dużo, więc wpis z podsumowaniem podzielę na dwa: rozczarowania i te dobre wybory. Zacznę od tych kiepskich czy mocno przeciętnych książek. A było ich sporo. Ogólnie, jak przeanalizowałam wszystkie przeczytane tytuły, to muszę przyznać, że był to mocno beletrystyczny rok. Widocznie takiej literatury potrzebowałam... Ale jednak postanowiłam wrócić do reportaży czy biografii.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzNIwOfWZiBISr129DiBiNZQOs5ohEwOWz7kpCovIirtmmtAMYQi4HGJXDKwQc4wjHA-WaDHCeCKeHXOKnyyeSgnmI6s5FSeksnkZ5HbHEUGUMPbbaxebaiIwkDksXPplH4mjDoBNzdWZ4YxzsqtTNLbeQZxabpKnUgjtmGWoIXpE30Z8zm6i_CPQ2Iw/s3014/IMG_20221113_105542880-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3014" data-original-width="3014" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzNIwOfWZiBISr129DiBiNZQOs5ohEwOWz7kpCovIirtmmtAMYQi4HGJXDKwQc4wjHA-WaDHCeCKeHXOKnyyeSgnmI6s5FSeksnkZ5HbHEUGUMPbbaxebaiIwkDksXPplH4mjDoBNzdWZ4YxzsqtTNLbeQZxabpKnUgjtmGWoIXpE30Z8zm6i_CPQ2Iw/s320/IMG_20221113_105542880-01.jpeg" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ten mocno beletrystyczny rok obfitował niestety w książki przeciętne. Przykre to, ale takie są fakty. Na koncie mam sporo książek, które w żaden sposób mnie nie poruszyły, nie zapadły w pamięć, nie przyniosły żadnych refleksji. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przeczytałam 11 książek Agaty Przybyłek, która kiedyś mocno przypadła mi do gustu. W tym roku połowa z tych przeczytanych to totalna "kiepścizna". Cała seria o detektywie Kamieńskim mnie rozczarowała i wręcz zmęczyła. Ehhh jakie to było słabe, bez rozbudowanych wątków kryminalnych, które obiecała Autorka. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMfQTho_adC2NUNece-qfVwhP04wq2JLX7H1haDTathNMJWO-koAmjNmz9Z7lK2v_P0XXYukh4X7qGfeHOiX4dw279f3IwvRTVeh_s-IFUJtJ7i8YeTb4WElRpWWsKejG7V6D8dIcVNgEDqYO2eWSr3ZFCTE2gaIIwT4T8dSppnYisO-fHQW7af4vAJA/s3019/72.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3019" data-original-width="3019" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMfQTho_adC2NUNece-qfVwhP04wq2JLX7H1haDTathNMJWO-koAmjNmz9Z7lK2v_P0XXYukh4X7qGfeHOiX4dw279f3IwvRTVeh_s-IFUJtJ7i8YeTb4WElRpWWsKejG7V6D8dIcVNgEDqYO2eWSr3ZFCTE2gaIIwT4T8dSppnYisO-fHQW7af4vAJA/s320/72.jpeg" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Jeszcze słabsze okazały się komedie Autorki, więc po pierwszym tomie "Takie rzeczy tylko z mężem" porzuciłam serię, bo doszłam do wniosku, że szkoda mi czasu na takie bzdury. Tam nic mnie nie śmieszyło. Dramat. Tegoroczna książka świąteczna pani Agaty była poprawna, ale nic mnie w niej nie porwało. Ogólnie mam problem z komediami. Nie wiem o co chodzi, ale to co bawi innych, kompletnie nie bawi mnie. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUOw_at1pbPWbooSudkXV-dfYHIGRqqrX8dVLJMFlx7_J79VCYoOEW_SZ7N8BjWohwdR7w4Gpg-hdQO4ckCWv_cNDNY8RHTo4T2rVa0bbTPWjg9S4M-abjAgUD0hkXqiErBpIa1tdCSkdFQuOi7gcJS6Y4YiYZQosrDnHkOe91T1o4gdWhVQbOPaOYDA/s2784/IMG_20220710_094711603-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2784" data-original-width="2784" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUOw_at1pbPWbooSudkXV-dfYHIGRqqrX8dVLJMFlx7_J79VCYoOEW_SZ7N8BjWohwdR7w4Gpg-hdQO4ckCWv_cNDNY8RHTo4T2rVa0bbTPWjg9S4M-abjAgUD0hkXqiErBpIa1tdCSkdFQuOi7gcJS6Y4YiYZQosrDnHkOe91T1o4gdWhVQbOPaOYDA/s320/IMG_20220710_094711603-01.jpeg" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">"Chłopak dla teściowej", który zbierał pozytywne recenzje, dla mnie okazał się totalną katastrofą. Żenujący poziom żartu. Kolejną klapą był głośny tytuł "Ludzie, których spotykamy na wakacjach". Niemal same pozytywne recenzje, a dla mnie to była mdła i przewidywalna historia, w której nic się nie działo. A już na pewno nic ciekawego. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_RyUvW-3ENI15bQ0IbT3aIq-XCIy7ahKvUTSC9ZjAbHdYnbXXG0Df6OlmpPLIyGJC9ng0HBwkP43Aw8oa26eF1YP8FjLks49NHYCix2lk7jLhlC9KzEuGRB3udKqRoOy2BvFwDJegcM0_oBON6icukenzSlJWydo_E5Mjvoa12tVyQUZHjJJ4kzx4Dg/s2246/IMG_20220703_092231903-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2246" data-original-width="2245" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_RyUvW-3ENI15bQ0IbT3aIq-XCIy7ahKvUTSC9ZjAbHdYnbXXG0Df6OlmpPLIyGJC9ng0HBwkP43Aw8oa26eF1YP8FjLks49NHYCix2lk7jLhlC9KzEuGRB3udKqRoOy2BvFwDJegcM0_oBON6icukenzSlJWydo_E5Mjvoa12tVyQUZHjJJ4kzx4Dg/s320/IMG_20220703_092231903-01.jpeg" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">W książkowych rozczarowaniach nie może zabraknąć twórczości pani Michalak. Długo się zbierałam do tych książek, wierząc że to jakaś bomba będzie. Autorka ma ogromne rzesze fanek, a książki mają bardzo wysokie oceny. A ja przy czytaniu tych pozycji czasami umierałam z zażenowania, czasami z politowania, czasami z ironicznego śmiechu. Jedno co muszę przyznać Autorce, to że wzbudziła we mnie ogrom różnych emocji swoim sposobem pisania i fabułą. Na półce czekała Leśna Trylogia, więc przebrnęłam przez wszystkie trzy książki. Ludzie, co tam się działo... Tam było wszystko niczym w wenezuelskiej telenoweli. Bohaterów spotykały wszystkie możliwe kataklizmy i tragedie, a także niespotykane cuda. Moje emocje wzbudził też sposób myślenia Autorki, która pochwala gwałt i potrafi z niego uczynić niemal romantyczne wydarzenie. Mózg mi stawał kołkiem. Przez chwilę chciałam przeczytać inną książkę Autorki, żeby sobie wyrobić na jej temat zdanie, ale ostatecznie odeszłam od tego pomysłu, bo żal mi czasu na takie lektury ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYC-WytnPU9r-P3lWPE1Xu9XyRa7n2JPqDyd_btaRA3jJAjtoWe0qtJAMFiSdrLYWz9_Et8FbDNWpvNtpWCldoicYNdL_Rq4Bp9Zpm7iiNk3gKpTu9dGP6K5KGV5I3rywHyASbiEFPeWC-APcghBHQnA_82AQ1VsQ9mUK6dCSOeezENw5aN59WtUe_-g/s2669/IMG_20220815_162849153-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2669" data-original-width="2669" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYC-WytnPU9r-P3lWPE1Xu9XyRa7n2JPqDyd_btaRA3jJAjtoWe0qtJAMFiSdrLYWz9_Et8FbDNWpvNtpWCldoicYNdL_Rq4Bp9Zpm7iiNk3gKpTu9dGP6K5KGV5I3rywHyASbiEFPeWC-APcghBHQnA_82AQ1VsQ9mUK6dCSOeezENw5aN59WtUe_-g/s320/IMG_20220815_162849153-01.jpeg" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Kolejnym rozczarowaniem były dla mnie książki pani Gargaś. Zarówno "Wpadka roku", jak i "Kacper" nie przypadły mi do gustu. Płytkie, mało emocjonalne... Sama nie wiem co o nich jeszcze napisać, bo w sumie nie zapadły mi w ogóle w pamięci. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilvVEHBnz3WKjWuTAXNO4mQq1R90BX1SzQodhKXwLENCdPEdImKg6zw8-m96Zbq1Z1udH31DJLTRjbpwKIyTnUcqZVJcH4evFDVvqJ1PgQ6SmUdv7LfA4soFNQa-fzTSx8I0NfcOeZhuBcP40jGevXW8u67A4XrjuAIhX69jgqJSc06-BBWxqa-xwonQ/s3072/61.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3072" data-original-width="3072" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilvVEHBnz3WKjWuTAXNO4mQq1R90BX1SzQodhKXwLENCdPEdImKg6zw8-m96Zbq1Z1udH31DJLTRjbpwKIyTnUcqZVJcH4evFDVvqJ1PgQ6SmUdv7LfA4soFNQa-fzTSx8I0NfcOeZhuBcP40jGevXW8u67A4XrjuAIhX69jgqJSc06-BBWxqa-xwonQ/s320/61.jpeg" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na koniec zostawiłam książkę świąteczną "Zostaliśmy na lodzie". Autorka to dla mnie nowość, bo nic nie czytałam jeszcze z jej dorobku. I muszę powiedzieć, że mocno mnie ta książka rozczarowała, zwłaszcza, że początek był bardzo obiecujący. Główną bohaterką jest łyżwiarka przygotowująca się do ważnych zawodów, więc pomyślałam, że tego jeszcze nie było... Ale potem nastąpiły mało realne wydarzenia, pierwsza połowa książki była totalnie o niczym, nic tam się nie działo, no może oprócz tego, że ciągle padał śnieg... Ale tej Autorce dam jeszcze szansę, bo pewna seria czeka na półce ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj68HumaOOHdk67GtHlRaN142WU9OoGhR_NfXXomtSIipgaYJJOgR9Zop0X00JaYlZba8YmWl2eax45aMuqId39rAE0RrB5Inhx8S-yK1lokorZwRQrjl1adCjApEm5oQQNOUImlmiBqs4ewpZ9rq4VtXTDJgpEExd1L-VcfxeLj6Q_n_rsuhKwvdlCXw/s2793/83.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2790" data-original-width="2793" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj68HumaOOHdk67GtHlRaN142WU9OoGhR_NfXXomtSIipgaYJJOgR9Zop0X00JaYlZba8YmWl2eax45aMuqId39rAE0RrB5Inhx8S-yK1lokorZwRQrjl1adCjApEm5oQQNOUImlmiBqs4ewpZ9rq4VtXTDJgpEExd1L-VcfxeLj6Q_n_rsuhKwvdlCXw/s320/83.jpeg" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">I to tyle, jeśli chodzi o czytelnicze rozczarowania 2022 roku. Mało, dużo? Dla mnie sporo...Wymieniłam tylko te "najgorsze". Oczywiście rozumiem, że komuś się te książki podobały, widzę po recenzjach, że nawet większości. Odczucia po lekturze są jak zawsze moje indywidualne i subiektywne. Na 85 przeczytanych książek 26 to książki, które mi się nie podobały, nie wzbudziły żadnych emocji czy w żaden sposób mnie nie poruszyły. Moim zdaniem to dużo. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: center;">W następnym poście czas na te książki, które polecam ;) Zapraszam już teraz!</div><div style="text-align: center;">Jak zawsze postaram się, aby wpis był w niedzielę w południe, </div><div style="text-align: center;">ale różnie z tym bywa ;)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Ela http://www.blogger.com/profile/10643305715569528793noreply@blogger.com7