niedziela, 17 października 2021

dzień z życia kocura

Tak jak obiecaliśmy, dzisiaj zaprezentujemy, jak wygląda dzień kocurra ;) Wbrew pozorom różni się on od dnia małego kotecka. Sami oceńcie, jak bardzo!

Kocurek już od bladego świtu czuwa, kiedy tylko oddech człowieka się zmienia i jest cień szansy, że ów człowiek się przebudził, kocur siada obok łóżka i wpatruje się w człowieka. Zbolała mina głodnego kocura ma wywołać w człowieku wyrzuty sumienia, że spał za długo, przez co kocur jest teraz głodny.


Kocur pomimo ogromnego głodu tupta poczciwie za swoim opiekunem do łazienki i tam cierpliwie czeka. Obserwuje przez chwilę poczynania człowieka, ponieważ opiekun jest płci żeńskiej i wykonuje wiele zbędnych rytuałów, jak na przykład makijaż, kot ucina sobie krótką drzemkę. 


Po śniadaniu, które w mniemaniu kocura jest zawsze zbyt ubogie, kocur udaje się na jedno ze swoich ulubionych legowisk w celu odbycia jednej z wielu regenerujących drzemek. Kocur nie zawsze może w pełni się oddawać swojemu ulubionemu zajęciu, ponieważ młodsza siostra prowokuje go do gonitwy. Kocur na odczepnego przebiegnie się dwa razy po mieszkaniu, zawiśnie na futrynie i idzie odpocząć.


Po około dwóch godzinach kocur ponownie robi się głodny, zaczyna chodzić za człowiekiem i głośno, gardłowo narzekać na swój koci los. Śpi najbliżej opiekuna jak się tylko da i za każdym razem tupta za człowiekiem, aby nie przegapić jego wyjścia do kuchni. Po drugim śniadaniu w okolicach południa kocur może znowu udać się na dłuższą drzemkę.


Około godziny 16:00 kocur dostaje obiad. Oczywiście skandalicznie okrojony, ale taki los kocura na diecie. Kocur towarzyszy człowiekowi w przygotowaniu posiłku. Dopiero później udaje się do swojego łóżeczka celem odbycia kolejnej drzemki. Po długiej drzemce kocur budzi się bardzo stęskniony za człowiekiem i zaczyna go nawoływać. Kiedy odnajdzie swojego opiekuna przytula się, tupta po nim i głośno mruczy. Cały wieczór kocur nie opuszcza opiekuna na krok, ciągle zapewniając go o swojej kociej miłości i przypominając jednocześnie, że jest bardzo głodnym kocurkiem. Czasami da się wciągnąć w zabawę ludzko-kocią, ale najbardziej interesuje go jedzenie. 


Kocur po kolacji długo narzeka, że jednak nie pojadł, ale w końcu odpuszcza i idzie spać. Kocur po zgaszeniu światła przychodzi do człowieka do łóżka, trzeba przypomnieć opiekunowi, jak bardzo się go kocha, wejść mu pod kołdrę i potuptać trochę. W ten sposób kocur kończy swój dzionek.   

niedziela, 10 października 2021

dzień z życia kotecka

Czy ktoś jest ciekawy, jak wygląda typowy dzień małego, domowego kotka? Jak tak, to lecimy i zapraszamy ;) Mały kotek wstaje dosyć wcześnie, bo około 5:00 i przychodzi do łóżka, żeby nadal spać, przeważnie na człowieku. Pcha małą, kocią dupkę na poduszkę człowieka, aby ten później cały dzień chodził z bólem szyi.

 


Później następuje oficjalna pobudka, człowiek się zwleka z łóżka i w asyście dwóch kotów zmierza w stronę łazienki.
 

O 6:15 kotek dostaje śniadanko. Zjada je różnie, w zależności od rodzaju jedzonka i apetytu. Czasami zje ociupinkę i od razu biegnie na parapet obserwować śmieciarkę. Ten kotek prawdziwie lubi gapić się na śmieciarkę, jest w niej coś wyjątkowo ciekawego najwidoczniej ;) Całe przedpołudnie kotek śpi. Czasami pogoni się ze starszym bratem, poprzestawia wszystkie dywany w mieszkaniu... A śpi przeważnie pod kapą na łóżku lub na parapecie (to głównie w sezonie grzewczym, kiedy parapet jest ciepły od kaloryfera). 

 

W południe kotek dostaje drugie śniadanie, czyli kończy to, co nie zmieściło się w kocim brzuszku na śniadanku. Karmienie tego kotka czasami jest bardzo wyczerpujące, taki z niej niejadek. Po południu kotek wychodzi na balkon. Szkoda, że sezon balkonowy dobiega końca, będziemy za nim mocno tęsknić.


Po godzinie 16:00 kotek dostaje obiadek. I tu też bywa różnie jak to z niejadkiem. I wtedy kotek zasiada do pracy. Pomaga Pańciowi lub Matce w prowadzeniu bloga i Instagrama. To się wszystko samo nie napisze, wiadomo. 

O 21:00 kotek dostaje kolacyjkę. A po posiłku trzeba się wybawić i wybiegać. Ostatnio kotek szaleje z szeleszczącą piłeczką i kulką papieru. Powszechnie wiadomo, że trzeba porządnie przed nocą wybiegać energię, a czasem i kupę ;) Kiedy ludzie się kładą, kotek jeszcze chwilę biega, ale przeważnie zaraz idzie spać. Bo to jest bardzo grzeczny kotek! Czasami przychodzi do łóżka, śpi w nogach, ale przeważnie śpi na swoim legowisku. Przyznajcie sami, że to bardzo grzeczny kotek. Oczywiście zdarzają się noce, kiedy kotka nosi i energia rozpiera, ale nie zdarza się to zbyt często. Poza tym Matka ma mocny sen i kiedy Pańcio wspomina o nocnych wybrykach kotka, zawsze słyszy, że to niemożliwe, a innych świadków brak ;) 



Czy jesteście ciekawi jak wygląda dzień Witka? Jak bardzo różni się od dnia Kseni? Jeżeli tak, zapraszamy na kolejny wpis ;) Dobrego tygodnia Wam życzymy!