Kilka tygodni temu moja mama kupiła psu nowe ubranko
na zimę. Dla żartu ubrałyśmy kota i pomyślałam wtedy, że pomysł nie jest głupi.
Moje koty nie są kotami wychodzącymi, siedzą w domu, ale są takie chwile, że
nawet zimą, w mróz, trzeba kota zabrać do lekarza.
Kilkanaście dni później, w ramach Plebiscytu Sfinksy (zagłosuj tutaj),
zobaczyłam, że do przetestowania są ubranka dedykowane dla kotów. Co prawda
ubranka szyte są z myślą o kotach rasy
Sphynx lub Peterbald, ale testerami mogły zostać koty innych ras ;)
Jak możemy przeczytać na stronie Z&A Pet Wear
ubranka mają specjalnie zaprojektowany kształt, aby idealnie pasowały i nie
uwierały. Uszyte z delikatnych materiałów, które nie podrażniają wrażliwej
skóry kotów powyższych ras.
Na stronie możemy zobaczyć wiele wariantów
kolorystycznych tych ubranek. W sumie podoba mi się większość wzorów, ale kiedy
odezwała się do mnie pani Magdalena, w celu ustalenia wymiarów kota, dla
którego dedykowane będzie ubranko i zapytała, który wzór wybieram, nie miałam
wątpliwości, że najchętniej zobaczę Witka w motywie łowickim (aczkolwiek nie
ukrywam, że przeszło mi przez myśl, żeby jednak ubrać go w delikatny róż z
popielem :D).
![]() |
źródło: petwear.com |
Dużym wyzwaniem było zmierzenie Witka. O ile szyję
jakoś zmierzyłam, o tyle mierzenie brzucha spotkało się z dużą dezaprobatą ze
strony rudzielca. Nie obyło się bez małego przekupstwa w postaci kociego
kabanosika....
Kiedy ubranko do nas przyszło, byłam zachwycona. Witek
oczywiście wprost przeciwnie ;)
Ubranko jest cudownie wykonane, z przyjemnej w dotyku
dzianiny dresowej. Wewnętrzna część jest uszyta z delikatnego polarka, co ma
znaczenie dla kotów ras "nagich", pewnie mniejsze dla futerkowców.
Wewnętrzna część jest na tyle ładnie wykonana, że jak dla mnie ubranko może być
dwustronne. I zdecydowanie jest ciepłe przez tę podwójną warstwę
materiału. Produkt już na pierwszy rzut oka wyróżnia się porządnym wykonaniem i
dbałością o detale, takie jak metka z eko skóry.
Fajnym rozwiązaniem w ubranku z modelu Tuba, jest
specjalne pojedyncze wycięcie na przednie łapki. Sprawia, że ubranko wygodnie i
bezproblemowo zakłada się kotu, a zwierzak ma swobodę w poruszaniu się.
Witek w trakcie ubierania oczywiście zaprotestował i
nafuczał na mnie. A kiedy szedł, lekko poruszał się na ugiętych łapkach. Jednak
bardzo szybko przyzwyczaił się do ubranka i poruszał w nim swobodnie. Ubranko
jest na tyle ciepłe, iż mam nadzieję, że Witek w chłodne dni będzie mógł
wychodzić wreszcie na balkon, który tak uwielbia. Na razie go jednak nie
wypuściłam, bo wiem, że z radości wytarzałby się w liściach, które wiatr nawiał
nam w kąty, a szkoda brudzić tak ślicznego wdzianka ;)
Uwielbiam ludzi z pasją. Zazdroszczę im (tak całkiem
pozytywnie), że potrafią ze swojej pasji uczynić sposób na życie. Produkty
Z&A Pet Wear to polski hand made, w którym widać uczucie. Pani Magdalenie
gratuluję pomysłu i zdolności oraz życzę sukcesów w prowadzeniu firmy.
Wspierajmy polskie rękodzieło!
W ofercie mamy także bandanki, muchy i bluzy dla
piechów. Już widzę Adkę w pięknej
bandance! Chociaż w ubranku też pięknie się prezentuje ;)
I udowadnia, że nawet w kocim ubranku dobrze wygląda.
Pani Magda ma ślicznych pomocników, Zoyę i Api, którzy
z pewnością, jak to koty, pomagają w szyciu, świetnie pozują do zdjęć, a swoich
inicjałów użyczyli dla nazwy firmy ;) Z takimi towarzyszami musi się udać!
![]() |
źródło: petwear.com |
Po publikacji zdjęć Witka w ubranku spotkałam się, z
nielicznymi, ale jednak, komentarzami, że to przesada, że nie można tego robić
kotu. Uważam, że przesada nie jest dobra w żadnym kierunku. Nie dajmy się
zwariować! Po pierwsze myślę, że nie ma nic złego w ubraniu dla kota,
zwłaszcza, jeżeli musimy wziąć zwierzaka w chłodny dzień do lekarza lub kiedy
zabieramy kota na spacery. Kilkanaście lat temu nie do pomyślenia było
ubieranie psów w kurteczki i buty, a dzisiaj jest to czymś całkowicie
naturalnym. Wyluzujmy i dajmy żyć innym ;) Jak widać, Witek nie ucierpiał
podczas noszenia ubranka, może jedynie ucierpiała jego kocia duma z powodu
kwiecistego wzoru, ale kabanosiki załagodziły sytuację!
Ksenia pozazdrościła starszemu bratu ślicznego ubranka. Niestety jest za mała i za szczupła na to dedykowane dla Witka ;) Utonęła w bluzie i wyszła otworem na szyję :D