środa, 19 lutego 2014

kot od tyłu...też jest ładny

Bo jak się Pańcia przystawia do zdjęcia, to my się już zdążymy schować. Ćwiczymy jej refleks....niech szybciej pstryka :P

A Pańcia nam powiedziała, że dupencje też mamy ładne! No to jak ładne, to się nimi pochwalimy!


poniedziałek, 17 lutego 2014

Światowy Dzień Kota

W Dniu Kota postanowiłem być psem. Legowisko psie już mam, charakter psi mam, zachowaniem psim się czasami wykazuję..... Wszystko wskazuje na to, że jestem psem!



Wszystkim kotom w dniu ich święta życzymy królewskiego życia obfitującego w dobre chrupki, wygodne posłanka, pieszczące ręce i głupie pomysły ;) 

niedziela, 16 lutego 2014

torbokot

Każdy posiadacz kota dobrze wie, że kot jest w stanie wejść wszędzie. Oprócz Dyzika, który jest za duży i za mało sprytny do pewnych akrobacji ;) Ale za to go kochamy ;)
 
 
Tosia jest bardzo typowym kotem, a to się wpakuje do pudła, a to do szafy...dzisiaj wpakowała się do torby na zakupy ;)
 


piątek, 14 lutego 2014

ale jaja

Ta nasza Pańcia to jakaś dziwna. Ledwo choinka zniknęła, a ona już naznosiła jajek do domu!
 
 
 
Dała mi te dwa, mówiąc, że skoro swoich nie mam to te mi muszą wystarczyć. Czy powinienem się obrazić???

 

czwartek, 13 lutego 2014

Tosi plany

Nie wiem co to jest, ale mi pasuje. Będę tu siedziała i z tej pozycji lała chłopaków, jak będą mnie chcieli wygonić. Taki jest mój plan na czwartkowe popołudnie ;) I właśnie, że będę świeciła czerwonymi oczami!!! A jak Ci nie pasuje, to nie rób mi zdjęć!

wtorek, 11 lutego 2014

Dyziowi się upiekło

Dyziu dzisiaj miał wycieczkę do weterynarza, ale mu się upiekło.
 
Ale po kolei. Pewnego dnia, jeszcze w styczniu, zauważyliśmy, że Dyziek ma całe fioletowe ucho. Hmmmm pierwsza myśl....musiał spaść i się potłuc. Z jego ciężką pupką i zgrabnością słonia w składzie porcelany nie było by w tym nic dziwnego. No trudno, dzieci ciągle chodzą z jakimiś siniakami i żyją. Nie robiliśmy paniki. Ucho powoli wracało do siebie, czyli do swojego koloru.
 
 
Jakiś tydzień temu mój tata stwierdził, że Dyziek ma nieco klapnięte ucho. Spoglądam.....no faktycznie jakieś trochę pochylone, jakby mniejsze od drugiego. Oczywiście chodzi o ucho, które było fioletowe. No i od tego dnia zaczęłam obserwować ucho. Faktycznie, jakieś podejrzane. Teraz wydaje mi się, że dodatkowo Dyziek, częściej niż dotychczas, trzepie główką. Ehhhh...
 
No więc dzisiaj wybraliśmy się do lekarza. Nic strasznego się nie dzieje, ale lepiej usłyszeć, że to niepotrzebna panika, niż że za późno się pojawiliśmy. Przyszłam do domu, powiedziałam tylko kto pakuje kota, nawet nie użyłam imienia....a Dyziek się schował za sofę!!! No skąd on wie??????
 
Jakoś został zapakowany. Z transporterem jest prawie nie do podniesienia!!!!! Taki ciężar! A pod lecznicą się okazało, że w czasie ferii pracują tylko do południa ;) No i takim sposobem, Dyzikowi się upiekło i po krótkiej wycieczce wrócił do domu, ku swojemu zadowoleniu ;)
 








 

niedziela, 9 lutego 2014

środa, 5 lutego 2014

pędziwiatr

Wszyscy mi mówią, że tylko chodzę lub biegam. I to z prędkością światła. No co ja na to poradzę, że muszę być wszędzie i wszystko osobiście sprawdzić?



Czy nie macie wrażenia, że jestem ostatnio głównym celebrykotem tego bloga? ;) Ale Pańcia już szykuje wpis z udziałem Tosi i Dyzika, mnie wyjątkowo nie będzie :P

poniedziałek, 3 lutego 2014

kochany mruczek

Pańcia właśnie mi wyznała, że bardzo mnie kocha. Chyba się już nie gniewa za ostatnie kradziejstwo z jej talerza.
Powiedziała mi, że jestem słodki. Ciekawe skąd to wie, jak nigdy mnie nie próbowała? Słodkie to było to ciasto, co to wczoraj zjadłem kilka okruchów.
Skoro jestem słodki, to może to być niebezpieczne dla mnie!!! A jak ktoś będzie chciał mnie zjeść??? Ale z drugiej strony, kto by chciał jeść same kości? Wiele jedzenia by ze mnie nie było! No to chyba jednak nic mi nie grozi.
To lecę pomruczeć Pańci do ucha, niech wie, że też ją kocham! Pomimo, że mi wpycha do gardła te wielkie kapsuły! Taki jestem  wspaniałomyślny!

sobota, 1 lutego 2014

gdzie jest kot?

Przed zamknięciem próżniowego worka, zawsze należy sprawdzić, czy ktoś nie siedzi w środku ;)