czwartek, 31 października 2013

pobieranie krwi

Dzisiaj znowu byliśmy w lecznicy. Pan Doktor pobrał Witkowi krew. Tym razem bez usypiania i nawet z łapki poszło ;) Witek wykorzystał chwilę nieuwagi Pana Doktora i wyrwał łapkę, więc krew była wszędzie. Jakby Wituś nie narozrabiał, nie byłby sobą ;)
 
 
Czekamy do poniedziałku na wyniki!


10 komentarzy:

  1. Wituś również trzymam kciuki mocno, żeby wszystko było w porządku :) Wiele dobrej mocy do Ciebie wysyłamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że wyniki będą dobre :) Trzymam za to mocno kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo, bardzo dziękujemy za kciuki! Przydadzą się na pewno ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. buziaki w te biedne lapuchny ! i wszsytko bedzie dobrze! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak mi szkoda biedaczka. Nasza Rysia też się tak kiedyś wyrwała lekarzowi i zachlapała wszystko krwią, bardzo nie lubiła pobierania krwi. Czekam z Wami na wyniki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój kotek też jest chory. Miał robione badania i wyszły złe wyniki dotyczące trzustki. Teraz jeździmy na zastrzyki, a ja bardzo się martwię :( Twojemu kotkowi życzę duzo zdrowia, bo jak kot chory to i rodzina smutna Jola

    OdpowiedzUsuń