niedziela, 24 stycznia 2021

czytanie z kotem (30)

Po czasie z lekkimi lekturami, postanowiłam przeczytać coś w tematyce wojennej. Tym razem padło na Mario Escobara, ponieważ poprzednia jego książka bardzo mi się podobała, to sięgnęłam po drugą, a mianowicie "Dzieci żółtej gwiazdy". Od tej właśnie książki zaczęłam 2021 rok.
 

 
Dwóch braci żydowskiego pochodzenia wyrusza na poszukiwania swoich rodziców. Mimo, że książka dotyka trudnych zagadnień II wojny światowej, to ma charakter lekko przygodowy. Tak przynajmniej ja ją odebrałam. Chłopcy zmieniają miejsca pobytu, a na swojej drodze spotykają mnóstwo życzliwych ludzi, którzy im pomagają. Niejednokrotnie wpadają w poważne tarapaty. Ciekawa książka, aczkolwiek dla mnie bardziej przygodowa niż wojenna.



Nie chciałabym zapeszać, ale początek roku, czytelniczo, jest dla mnie bardzo dobry. Testuję aktualnie Legimi w abonamencie i muszę przyznać, że jest to świetna sprawa. Pomimo, że kocham książki w wersji papierowej, przekonuję się do ebooków coraz bardziej. Ale pewnie napiszę coś więcej o Legimi, jak dłużej potestuję ;) Drugą książką, którą dzisiaj chcę przedstawić jest "Psychoterapeutka" autorstwa Helene Flood. 



Książka często porównywana do "Pacjentki" i od razu muszę powiedzieć, że ta druga podobała mi się bardziej. "Psychoterapeutka" to zupełnie inna literatura niż ta, do której jesteśmy przyzwyczajeni. Powolna, wręcz flegmatyczna akcja, dużo przemyśleń bohaterki, analiza przeszłości i zachowań ludzkich. W tej książce nie znajdziemy wartkich akcji policji, ludzi biegających z bronią i niebywale odważnych poczynań bohaterki. I chociaż pod koniec fabuła nabiera wreszcie tempa, to czy finał jest aż tak zaskakujący? Sama nie wiem.... Dobra książka, ale miałam problem z główną bohaterką, a jak nie ma między nami chemii to bywa ciężko ;)




No to bywajcie, dobrego tygodnia! W ramach testowania Legimi, czytam pewną sagę, tomów jest chyba sześć, więc zapewne z nimi przyjdę w kolejnym książkowym wpisie ;) Natomiast w następnym poście z podsumowaniem miesiąca opowiem krótko o zacnym audiobooku. Zapraszam!

4 komentarze:

  1. Ja Legimi kocham miłością bezwarunkową :)Dzięki temu przeczytałam na prawdę dużo książek, też nowości. Wiadomo, standardowa książka jest o wiele lepsza, ale e booki też mają zalety i są wygodne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z uwagi na metraż mieszkania musiałam przerzucić się na ebooki, początkowo byłam bardzo sceptyczna ale teraz doceniam komfort czytania w tej formie😊 z Legimi nie korzystam .....ale kto wie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to największa zaleta ebooków, nie zajmują miejsca 😉

      Usuń