Witek lubi wszelkie budy. Ta w nowym drapaku też przypadła mu do gustu i z całej trójki najczęściej w niej przebywa.
Buda jest fajna, bo dosyć duża, ma trzy otwory, więc nie jest w niej duszno. Wyłożona milutkim futerkiem (nie tak milutkim, jak futerko kota, ale nie wiem kto chciałby spać na posłaniu z kota!).
Witek ostatnio polował na gołębia przez szybę! Z całym impetem uderzył w okno, aż usiadł i wyglądało na to, że stracił chwilowo orientację co się dzieje. Szczerze powiedziawszy wyglądało to niezbyt przyjemnie. Nie spodziewałam się po nim takiego zachowania.