piątek, 29 marca 2013

Dyziu przedświątecznie


13 komentarzy:

  1. Ha ha - na chrupki każdy kot się podniesie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma takiego twardego snu, którego by nie zakłócił dżwięk wsypywanego do miski jedzonka...nawet jak to są chrupki dla dzieci na śniadanie hi hi

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaaaaaaaa ... jaka zrywka, zmęczenie mija w mig :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. No ba, dźwięk wsypywanych chrupek do miski obudzi nawet z głębokiego snu każdego kocurka :) znam to doskonale :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe, na chrupki zawsze się skusi :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie kotki to łakomczuszki:))

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas nawet jak Kocia siedzi w sypialni na górze za zamkniętymi (!) drzwiami, to i tak usłyszy wsypywanie karmy w kuchni na dole ;-) Buziaki dla Dyziulka :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Biedny przemęczony koteczek :-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Sen, snem, ale chrupki to poważna sprawa ;).

    OdpowiedzUsuń