Witek jak zwykle mi pomaga. Chociaż wygląda na to, że bardziej przeszkadza tym razem ;)
Nie poczytasz.....
Książka zablokowana. Chyba czeka na jakąś łapówkę.
A na chłodne wiosenne wieczory polecam książkę Kuki Gallmann "Marzyłam o Afryce".
Książka zawiera wspomnienia autorki z pobytu na ranczu w Laikipii. Mamy w niej ukazany piękny i magiczny krajobraz Kenii. Poza tym poznajemy bardzo osobiste wspomnienia, dramaty, trudne przeżycia i widzimy w jaki sposób autorka sobie z nimi radzi. Ile ciężkich chwil może przeżyć jedna osoba i nadal czerpać radość z życia....
Książka skłania do wielu refleksji. Mnie głównie pokazała, jak jeszcze trzydzieści lat temu, na potęgę i bezkarnie zabijano zwierzęta, a dzisiaj się je chroni, bo są na wymarciu.... To przykre i jednocześnie przerażające, jak wielu ludziom pozbawianie życia sprawia przyjemność, satysfakcję.... I to akurat nie zmieniło się do dzisiaj....
Witek ci poprostu zazdrości, bo sam nie umie czytać ;)
OdpowiedzUsuń:D o tym nie pomyślałam hehe
UsuńWygodny fotel, smaczna herbata, dobra książka i kot na kolanach - chyba nie ma piękniejszego sposobu na spędzenie zimowego wieczoru;)
OdpowiedzUsuń