niedziela, 23 maja 2021

precz od naszego drapaka!

Czy koty lubią zmiany? Podobno nie. Ale też trzeba zwrócić uwagę o jakie zmiany chodzi. Zmiana miejsca zamieszkania czy opiekuna, to ogromny stres dla zwierzęcia. Natomiast z moich obserwacji wynika, że drobne zmiany w obrębie mieszkania nie są jakimś problemem dla moich kotów. Oczywiście podkreślam tutaj, że chodzi o moje koty, nie generalizuję tych obserwacji na wszystkie mruczki, bo każdy jest inny i inaczej może reagować na różne sytuacje.

 
W każdym razie ostatnio postanowiliśmy trochę przemeblować mieszkanie, a niewielka zmiana dla nas miała być rewolucyjną zmianą dla kociastych, ponieważ przemeblowanie dotyczyło głównie ich drapaka. Długo myślałam, czy ruszać ich miejsce, ale w końcu zrobiliśmy to. Duży drapak został przeniesiony do drugiego pokoju. Zaznaczę, że mebel ten był średnio używany, głównie przez Witka, który śpi w dolnej budce lub hamaczku. Ksenia bardzo rzadko używa tego drapaka, chyba wychodzi z założenia, że to królestwo Witka ;)
 
Koty zainteresowały się drapakiem już na etapie przesunięcia go o pół metra. Postanowiliśmy na miejscu drapaka postawić regał, który wyjechał z drugiego pokoju. Drapak został na chwilę przesunięty i to już wzbudziło ogromne zainteresowanie ze strony kotków. Jak nigdy nie siedzą na drapaku we dwoje, tak od razu przystąpiły do szturmu mebla. 
 
 
 
 
Drapak na noc został wystawiony na przedpokój. Nie wiem co futerka sobie pomyślały, trochę wyglądało na to, że uznali iż drapak jest do wyrzucenia i postanowili cały czas prowadzić strajk okupacyjny na drapaku. Normalnie bliskie przebywanie na drapaku kończyło się awanturą i łapoczynami, a tu nagle taka solidarność. Przypuszczam, że jakby tylko byli w stanie i posiadali odpowiednie materiały, zrobiliby sobie transparent "łapy precz od naszego drapaka!"
 


 
Takiej zgody między tymi typami nie było już dawno. Siły zostały połączone a miny mówiły, że bez walki się nie poddadzą.
 

 No dobra, jak trzeba, to będziemy pilnować naszej własności nawet całą noc. Nie będziemy jeść, pić i sikać, będziemy pilnować naszego dobytku.

I chociaż przez moment przeszła mi przez głowę myśl, że może by się tego wielkiego i nieporęcznego drapaka pozbyć, to jednak jak zobaczyłam te mordki broniące swojego legowiska, stwierdziłam, że jeszcze drapak z nami zostanie. Wyglądali na autentycznie poruszonych, że śmiem wynosić z pokoju ich własność. Nieważne, że mało używali, ich i koniec kropka.
 
 
Czy takie mordeczki nie są w stanie rozczulić nawet największych twardzieli? Drapak ostatecznie wylądował w drugim pokoju i powiem szczerze, że liczyłam na takie samo zainteresowanie jak wcześniej. Czyli niewielkie. Natomiast nowa miejscówka drapaka wydaje się być bardzo atrakcyjna dla kotów. Obydwoje chcą na nim spać, zdarza się, że śpią jednocześnie na różnych poziomach, co do tej pory było raczej nie do pomyślenia.
 
 
 
Ale oczywiście zdarzają się też awantury o najwyższe legowisko. Każdy chce z góry patrzeć na ludzi ;)



Mijają już dwa tygodnie od przemeblowania, a zainteresowanie drapakiem nie słabnie. Koty zachowują się, jakby dostały nowy mebel. To jak z dawno niewidzianą zabawką, cieszy jak nowa! Inna rzecz, że nowe miejsce może być atrakcyjniejsze dla kotów, w tym pokoju spędzamy większość czasu, więc koty drzemiąc na drapaku, mogą być blisko nas i mieć nas na oku ;) Chyba wszystkim ta zmiana wyszła na dobre! 



Bierzcie przykład z kotków, cieszcie się z drobnostek ;) To jest klucz to dobrego samopoczucia i szczęśliwego życia! Dobrego tygodnia Wam życzymy.

6 komentarzy:

  1. Jedna z moich kotek nie cierpi zmian. Wystarczyło przestawić jej ulubioną szafę, na której spała i już miauczała - co tu się stało. Ogólnie źle znosi zmiany, woli mieć swój stały kąt. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli to sprawa indywidualna. Każdy kotek lubi coś innego 😉 Pozdrawiam 🌺

      Usuń
  2. mój kot uwielbia drapak zrobiony przeze mnie z tektury :d jego ulubiony!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, tektura i kartony zawsze na pierwszym miejscu 😉💜

      Usuń
  3. Dziękuję!!! Śmiałam się jak wariatka. Było mi to potrzebne. Te minki....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo nam miło z tego powodu 😍 pozdrawiamy 😸😼

      Usuń