Dzisiaj na naszą stołówkę za oknem wróciły sikorki i inne małe ptaszki. Ksenia przez to jest taka zajęta, że nie ma kiedy spać ;) Cały ranek gadała z ptaszkami i je przeganiała. Teraz, kiedy jest już ciemno i ptaszki poleciały spać, Ksenia też może sobie uciąć porządną drzemkę.
A ja, po intensywnym tygodniu pracy, robię totalne nic. Trochę czytam, ale idzie mi średnio. Trochę robię bombki, ale też idzie mi średnio. Cały dzień za oknem jest szarówka, więc najchętniej bym spała, ale szkoda przespać cały wolny czas...
Chciałam przygotować wpis książkowy, bo znowu kilka fajnych pozycji udało mi się przeczytać, ale chwilowy brak czasu powoduje, że odkładam to na później. Ale na pewno będzie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz