Jestem po raz pierwszy i cieszę się z tego powodu. Obserwuję Tosię i nie mogę się dopatrzeć. Czy to Syjam, ma bardzo długi włos? Pozdrowienia od pobratyńca Miłka.
Miałam kiedyś dwa pekińczyki jednego czarnego, drugiego rudego i ostatnio spotkałam jednocześnie dwa w Tucholi. Chyba znów jest moda. Widzę też u Ciebie na zdjęciach, wśród nieobecnych.
jest miekko, jest wygodnie...:)
OdpowiedzUsuńdokładnie ;)
UsuńJestem po raz pierwszy i cieszę się z tego powodu. Obserwuję Tosię i nie mogę się dopatrzeć. Czy to Syjam, ma bardzo długi włos?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od pobratyńca Miłka.
Tosia to ragdoll, ma włos taki średnio długi ;)
UsuńMiałam kiedyś dwa pekińczyki jednego czarnego, drugiego rudego i ostatnio spotkałam jednocześnie dwa w Tucholi. Chyba znów jest moda. Widzę też u Ciebie na zdjęciach, wśród nieobecnych.
OdpowiedzUsuńTeż widuję dużo pekińczyków. Kiedy my kupiliśmy naszego nie widywało się ich na ulicach prawie wcale, a teraz jest sporo
Usuńa po myciu odpocząć ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie :)
UsuńPięknie :-)))
OdpowiedzUsuńA co za różnica :-)))
:)))
Usuńbo koty tak mają, tak właśnie odbierają nasz swiat
OdpowiedzUsuń