środa, 19 czerwca 2013

kuwetowe sprawy

Bo kotu się zawsze chce wtedy, kiedy chcieć nie powinno.
I nieważne, że ma jeszcze dwie inne kuwety.
Bo tutaj ZAWSZE jest kuweta....

14 komentarzy:

  1. mam nadzieje,ze nie narobil na kafelki:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Się chłopak nauczył pewnego miejsca a tu mu przestawiają ... powiedział co myśli :-)))
    Moi maja "przenośną" kuwetę też ostatnio ... a to z powodu różnych prac w domu ... na szczęście zawsze ją znajdują :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście po sprzątaniu kuweta trafiła na swoje miejsce i Dyziu już spokojny :P

      Usuń
  3. Biedny Dyzio i jeszcze ktoś mu deskę opuścił:( :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie rzadko , ale też czasami się zdarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Porządek musi być. Kto śmiał przestawić Dyziowi jego świątynię dumania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla Dyzia to jest raczej świątynia grzebania :D

      Usuń
  6. Niedobra Pańcia zabrała kuwete :/

    OdpowiedzUsuń
  7. jak grzecznie sobie siedzi:) a zdjęcia w prawym głównym rogu z napisem 'celebryci' strasznie mnie rozśmieszyły :) obserwuję i zapraszam również do mnie!:)

    OdpowiedzUsuń