niedziela, 19 czerwca 2016

Wituś zrelaksowany

Pogoda sprzyja balkonowemu relaksowi. Witek dużo czasu spędza na balkonie. Przeważnie leży na fotelu, a jak mu się zrobi za ciepło, kładzie się na ziemi. 


Jakoś przyzwyczaił się do tego, że jest mnie mniej. Spędzają sobie czas z Dużym, oglądają mecze, które Witek raczej przesypia ;) A jak przychodzę do domu to intensywnie mnie obwąchuje, bo wie, że byłam u psa!  


Jak patrzę na jego szczęśliwą mordkę, to nie mogę uwierzyć ile daje zwierzakowi poczucie bezpieczeństwa i miłości. Bo każdy potrzebuje kochającego i spokojnego domu, w którym może się zrelaksować, wypocząć i zaznać miłości. I chyba tyczy się to nie tylko zwierząt, ale także ludzi.....


Sami popatrzcie na tą szczęśliwą kocią mordeczkę.....

10 komentarzy:

  1. On ma obłędny ten pyszczek i te oczka jakby smutne cały czas. Amazing Witek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, ciągle sprawia wrażenie smutnego, chociaż nie jest ;)

      Usuń
  2. Szczęśliwy Wituś.. Aż miło popatrzeć! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczęśliwy Wituś.. Aż miło popatrzeć! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tak, to prawda, a po zwierzętach bardzo widać czy są zrelaksowane i czy czują się dobrze - bo nie potrafią nic ukrywać czy udawać :) A Wituś widać że przeszczęśliwy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę się powtarzać ... uwielbiam tego kotka :-)
    A czy on sam sobie tak pomieszkuje na balkonie czy zawsze z człowiekiem ???
    Moje dżinksy same na balkoniku posiedzą, ale musza mieć człowieka chociaż w polu widzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witka wypuszczam na balkon tylko wtedy kiedy jestem w domu, siedzi sam, nawet jak jestem w kuchni, ale najbardziej lubi, jak siedzę razem z nim na balkonie ;)

      Usuń