środa, 21 marca 2018

zapracowany pomocnik

Słuchajcie, ostatnio jestem mocno zarobiony i nie mam czasu blogować. Różne rzeczy z Matką robimy i ja niestety muszę jej pomagać, sama nie da rady.... :P Aktualnie robimy jajka. Jak dla mnie to w sumie takie same jak bombki, tylko lekko inny kształt, a ja nie rozróżniam kiedy się robi bombki, a kiedy jajka. Nie ogarniam, ale nie muszę, w końcu jestem kotem!


Nasze jaja możecie nabyć na pewnym bazarku, który pomaga kotkom w potrzebie. Pamiętajcie, że warto pomagać! (zobacz bazarek)
 
Najlepsza miejscówka, to pudło z serwetkami.



 Kocia zasada: "pomagaj przeszkadzając jednocześnie!". Tylko koty potrafią takie sztuczki ;)


Patrząc na to, co Matka przynosi do domu, nie wiem, czy to kocie zabawki, czy jakiś podchwytliwy manewr.... No mówię Wam, łapki czasami opadają!


Ale mam też pewniaki, zabawki, które na pewno są zabawkami. A skąd ta pewność? Bo załatwia mi je Duży, a on działa tak samo jak ja, prosto i logicznie ;)

12 komentarzy:

  1. Ależ ten Witek pracowity. Pewnie te jajka takie ładne dzięki jego pomocy:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No taki kot zapracowany,że aż mnie go żal. Ale za to jak ładnie wychodzi mu to pomaganie. I jakie ładne te jajeczka. Powodzenia na bazarku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale żeby nie było, od kilku dni nic nie robi tylko wypoczywa 🤣

      Usuń
  3. Kot oczywiście w pudełku :) Mój też zawsze pakuje się do pudełek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Koty zawsze służą nam pomocą, one wtedy wyglądają na takie "inteligentne" i z minką "no przecież pomagam" :) Słodziaki! Wejdź też na mojego bloga: https://bolubiekoty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdybym pisała bloga, mój wpis mógłby wyglądać podobnie - Olga pracowicie wykleja wielkanocne kartki i wchodzi do każdego pudła :)
    Głasków moc!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha dobre 😉 w takim razie pozdrawiamy pracowitą Olgę ❤️🐾

      Usuń
  6. Mój kociak to zawsze mi tak pomaga, że więcej z nim szkód niż pożytku :)

    OdpowiedzUsuń