Za nami czas mikołajowy i świąteczny. Szybko minęło i czas powoli wracać do normalności ;) Żeby jednak przedłużyć troszkę ten stan umysłu ;) zapraszam Was na krótką sesję z dwoma futrzastymi Mikołajami w roli głównej.
No cóż, sesja do łatwych nie należała, zdjęć jest niewiele, ale dobre i to ;) Koty całkowicie odmówiły brania udziału w tym cyrku, nawet w zamian za pysznego, suszonego tuńczyka. Zwłaszcza Witek powiedział zdecydowane nie..... Więc nic na siłę, jest to, co udało się zrobić i więcej nie będzie ;)
I wiem, że takimi sesjami się narażam niektórym miłośnikom zwierząt. No cóż....sama jestem przeciwnikiem ubierania kota w obróżkę z dzwoneczkiem na 24 godziny. Ale uwierzcie, koty nie ucierpiały przez ten kwadrans, kiedy były ubrane w czapeczki. Witek nawet w czapeczce poszedł spać i nie był jakoś bardzo obrażony ;) A poparzcie na Ksenię, czy nie wygląda uroczo?
Pomimo, że koci fotograf ze mnie marny i tak cieszę się z tych zdjęć ;)
Fajna sesja �� bardziej uroczych Mikołajów nie ma ! ��
OdpowiedzUsuń;)
UsuńIkonki mi posiadało tam były serduszka <3 <3
UsuńModele zbyt ruchliwe , ale urodziwe ;-)))
OdpowiedzUsuńOtóż to :D
UsuńKsenia to urodzona modelka:) Takie zdjęcia to bardzo fajna pamiątka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeszcze musi potrenować cierpliwość na modelkę 😉😂
UsuńChciałabym, żeby moje futerka akceptowały zakładanie czapeczek i szaliczków. Choćby na chwilę.
OdpowiedzUsuńAle niestety, u nas sesji nie było, może za rok spróbuję namówić do tego Hedwigę, chociaż sama też sceptycznie patrzę na takie przebieranki. Zazwyczaj robiąc sesję kotom "inwestuję" w otoczenie. Ale dziewczyny i tsk za bardzo nie podzielają moich pomysłów xD