środa, 24 czerwca 2020

dwa kocie lenie

Nikt się tak pięknie nie leni, jak koty. I tu mówię całkiem serio, bez ironii i sarkazmu ;) Wiadomo, że koty robią wiele śmiesznych i rozbrajających rzeczy, ale można je godzinami obserwować, nawet jak śpią. Bo one są kochane i słodkie, nawet jak nic nie robią. Na dowód mam oczywiście kilka zdjęć 😼

Zapraszam na nasz zdjęciowy wpis z błogiego lenistwa...


Kiedy leżę na łóżku i czytam, Witek od razu się przyłącza.  On lubi takie statyczne aktywności i w tym jesteśmy do siebie podobni ;)

To jest taki kot, który krok w krok jest tam gdzie ja. A to na łóżku, a to na sofie. Mam takiego puchatego, rudego stalkera 😈


Witek to koci emeryt, więc sporo śpi i wypoczywa. Nie wiem dokładnie ile ma lat, ale ze mną jest już osiem! Nie wiem kiedy ten czas tak szybko minął, ale nasza wyjątkowa więź trwa już wiele lat. Lekarz określił jego wiek, kiedy go znalazłam, między 2 a 5 lat. Więc w optymistycznej wersji Witecki ma 10 lat, ta druga wersja to 13 lat. Jakby nie liczyć, to już senior..... 


Czyż nie jest słodki? No chyba nikt nie zaprzeczy ;)


Tego typu zdjęć w telefonie mam całą masę. Oczywiście oszczędzę Was i opublikuję tylko kilka 😂 Ale każdy, kto ma kota i chociaż trochę go lubi, zrozumie. Niby wszystkie zdjęcia takie same, podobne, ale jednak inne, różnią się minidetalami, niewidocznymi dla kogoś obcego 🧐 Poza łóżkiem i sofą, Witek bardzo lubi spać także na krześle. Dementuję, jakobym kupowała poduszki na krzesła z myślą o kotach!


Oprócz wymienionych miejsc, Witek często śpi w łóżeczkach przeznaczonych dla kotów. Co akurat mnie bardzo cieszy, bo to przyjemne uczucie, kupić coś dla kota i jednocześnie trafić w wyrafinowany koci gust 🤪 Na pierwszym miejscu jest bezapelacyjnie kartonowe łóżeczko Relax z Zooplusa. Mieliśmy już kilka i ciągle zużyte zamieniamy na nowe. Kupujemy lub zamawiamy za punkty. Łóżeczko nie jest drogie, a jest wprost uwielbiane przez Witka.



Na drugim miejscu jest drewniane łóżeczko z IKEI. Witek bardzo często w nim śpi i widać, że je lubi. Miałam wiele oporów przed kupnem tego łóżeczka, bo wydać 50 zł na coś co będzie stało nieużywane.... Ksenia ostatnio też się do niego przekonała i widuję ją coraz częściej w tym łóżeczku.


Witek lubi także hamaczek w drapaku i często w nim śpi.



Ksenia natomiast naj, naj, najbardziej lubi spać na parapecie. I tutaj znowu udany zakup, czyli materacyk na parapet. Najczęściej śpi właśnie tam. Wczesnym rankiem grzeje jej słoneczko, no i ma na oku wszystkie osiedlowe ptaszki. Okno to zdecydowanie ulubione miejsce Kseni.


Lubi także łóżeczko Relax i to z IKEI.



Ksenia lubi spać przykryta, więc często śpi na sofie pod kocem lub pod kapą, gdzie sama się zakopuje. Sypia także pod kapą na łóżku. Temperatura i pora roku nie mają większego znaczenia 😨

Grunt, to być dobrze przykrytym.


A pod takim kocykiem nieźle grzeje.


Kseni zdarza się także spać z nami w łóżku. Ostatnio przespała w moich nogach całą noc!


Sami przyznajcie, że śpiące koty są urocze i można je podziwiać bez końca 😍 A niektórym kotkom zdarza się nawet spać na człowieku. To jest dopiero rozbrajające wydarzenie ☺

No ale żeby nie było, że mam takie idealne koty, które śpią w swoich łóżeczkach, pokażę Wam coś. Nie każde posłanko przypadnie do kociego gustu, jakbyśmy się nie starali, kot będzie nim gardził i je lekceważył. I niestety rady na to nie ma, trzeba się pogodzić z tą porażką. Ksenia, ale także Witek, zgodnie mają w nosie to pluszowe i ładne łóżeczko. Jeszcze nigdy żadne w nim nie spało, a łóżeczko jest u nas dobre dwa miesiące.... Ale nie tracę nadziei, że może kiedyś....🤭




3 komentarze:

  1. Przesłodkie lenie , można patrzeć i patrzeć bez końca :D ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. One strasznie ciężko pracują na pewno, same odpoczywanie jest przecież męczące... i te spacery do miski, i do kuwety... no wykańczają się Misie :)

    OdpowiedzUsuń