niedziela, 20 listopada 2022

listopadowy post o niczym

Kolejny weekend minął za szybko... Chyba ten intensywny czas sprawia, że czekam na wolne jakoś bardziej. Sama nie wiem. Lubię moją pracę, ale w ostatnim czasie jakoś bardziej odczuwam zmęczenie. Jesień jest zawsze najtrudniejsza. Kotki mocno rozczarowane, bo nie wychodzą na balkon. Zanim się przyzwyczają do zamkniętych drzwi balkonowych, to jeszcze muszą trochę ponudzić ;) I ten brak słońca! To jest chyba dla mnie najgorsze o tej porze roku...



Czytam sporo, pomimo, że dużo czasu zabiera mi rękodzieło. Ale wreszcie mam poczucie, że zrobiłam wiele na charytatywne bazarki. W następny weekend obfotografuję wszystkie prace i na pewno je zaprezentujemy. Chociaż kotki słabo pomagają ;) Ostatnio przeczytałam kolejną książkę B.A. Paris "Dylemat". Każda, dotychczas przeczytana książka, była dobra, wciągająca i dająca do myślenia. 


"Dylemat" to przede wszystkim dla mnie thriller psychologiczny, a nie kryminał. To książka z powolną akcją, ponieważ fabuła książki obejmuje zaledwie dwa dni, chociaż mamy retrospekcje, wspomnienia i epilog. Jednak główna fabuła rozgrywa się w ciasnocie kilkunastu godzin. Ostatnio lubię taki brak przestrzeni czasowej lub miejsca, tworzy to niepowtarzalny klimat książki. 

To książka, gdzie nie znajdziemy wartkiej akcji, ale psychologiczne napięcie, przemyślenia i tytułowy dylemat, a nawet dwa. Bo każdy z dwójki głównych bohaterów ma swój własny dylemat, który mu ciąży i przygniata. Oboje się męczą, chociaż zachowują pozory. I z jednej strony rozumiałam argumenty bohaterów, a z drugiej wiedziałam, że zwlekanie z ujawnieniem pewnych informacji prowadzi jedynie do większych problemów. Żyłam pewną nadzieją, ale jednocześnie wiedząc, że nadziei nie ma. Dla mnie to naprawdę dobra, poruszająca książka, chociaż jednocześnie rozumiem niższe oceny tej pozycji, bo dla spragnionych wrażeń i działania, to książka będąca lekko nudną. Dla mnie zdecydowanie taka nie była.


Tymczasem wracam do pewnej fajnej lektury i kotków, które na pewno będą mi towarzyszyć podczas czytania. Dzisiaj zrobiłam dwie spore bombki dla hospicjum i myślę, że czas z książką po prostu mi się należy ;) Dobrego tygodnia Wam życzymy!!!

2 komentarze:

  1. Czekamy na wpisiki książkowe i z ozdobami :)
    Słyszałam, że niektórzy już dzisiaj choinkę ubierają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się w ogóle zastanawiam czy ubierać w tym roku ;)

      Usuń