środa, 19 grudnia 2012

świąteczny pomocnik

Zabijam nudę robieniem ozdób świątecznych. Te święta jakoś mnie nie cieszą, ale takie ozdoby własnoręcznie zrobione mogą być dobrym prezentem. Dyziu bardzo się w te prace zaangażował.




Efektami końcowymi pochwalimy się następnym razem.

5 komentarzy:

  1. Robótki ręczne ?
    Nudzisz się ,
    a ja nie chociaż to nie ma nic wspólnego ze świętami....
    Jakoś ciągle mam coś do roboty...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba bardziej awersja do robienia czegokolwiek niż nuda, bo zawsze jest coś do zrobienia ;)

      Usuń
  2. Wczoraj podobnie spędzałam czas, robiłam gwiazdki ze starych kartek i ozdabiałam nimi prezenty. I tak jakoś cały dzień mi zleciał. Niestety Salem tym razem mi nie pomagał, wolał uciąć sobie drzemkę. Dobrze, ze Dyziu lubi scrapbooking ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja szyję koty wypchane watą dla... moich kotów :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczny kwiatuszek...czekam na efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń