Każdy koci dzień jest taki sam.... jest dniem weekendowym :D W odróżnieniu ode mnie, Witek i dzisiaj obijał się niemiłosiernie. Uznał, że fotel na balkonie jest świetnym pomysłem i teraz przesiaduje na nim masę czasu.
A wieczorem leży na łóżku i sobie przegląda różne książki. Dzisiaj wybrał kolorowankę ;)
Chciał poczytać, ale zmęczenie wygrało i powaliło kotecka
Miał wiele ambitnych planów na wieczór....ale nie dał rady ;)
Kochany witus, sobotę spędził poprawnie:)
OdpowiedzUsuńAż mu zazdroszczę ;)
UsuńSłodki Wituś :) i takie ambitne plany, nie dziewne zatem, że się zmęczył!
OdpowiedzUsuńZmęczony życiem bardzo :D
Usuń