Pogoda za oknem sprawia, że zrobiło się smutno i ponuro. To chyba moment na kolejną porcję wspomnień z lata..... Dzisiaj druga część zdjęć z okolic Polańczyka. Serdecznie zapraszam ;)
Taka zieleń jest tylko w maju ;)
Zielono, bardzo zielono. Pogoda nam się udała, a jak wiadomo w maju nie jest to oczywiste.
Jakaś różowa kropka na horyzoncie.... Ja już tak mam, że zawsze zostaję w tyle, bo muszę wszystko po drodze sfotografować ;)
I tym razem mała agentka. W kolorze podłoża ;)
Kotów nie mogło zabraknąć. Ten nawet z nami rozmawiał...
A ten gadać nie chciał. Zero spoufalania się z obcymi....
Było pięknie...
Cudne widoki - teraz, kiedy sezon się kończy przyjemnie oglądać taką intensywną zieleń:)
OdpowiedzUsuńo tak ;) ale na wiosnę znowu wszystko zakwitnie!
UsuńPiękne zdjęcia! :) Bardzo miło się ogląda i czyta. Ja również kocham fotografować przyrodę, a w szczególności koty...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Tak, fotografia to cudowne hobby i pozostawia pamiątki ;) Pozdrawiam
UsuńFajnie tak powspominać ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne widoki i cudne zwierzaki :D
Koty jak moje dwa - Gucio i Mikesz ;-)
A faktycznie, że takie same ;)
Usuń