sobota, 21 listopada 2020

ciężkie życie kocich blogerów

Być jak kot! Jeść, spać i nic nie robić? Oj zdziwilibyście się, że koty wcale nie są takimi leniami, za jakie je bierzemy! Wiadomo, że lubią spać i oddają się tej czynności nałogowo, ale kiedy nie śpią, ciężko pracują ;) Moje kotki nie mają lekko, ponieważ dosyć często są fotografowane. I nie mam na myśli tylko zdjęć robionych telefonem, podczas snu.
 
 
 
 
Czasami sięgam po aparat i chciałabym, aby kot w konkretny sposób pozował. I to jest ciężkie zadanie, zarówno dla kotów, jak i dla mnie. Nie bójmy się powiedzieć głośno, że pozowanie to ciężka praca.
 

 
 
Kotki instagramerzy i blogerzy mają dodatkowe zadanie, czyli testowanie różnych produktów. Nie jest to proste zadanie, wymaga wielu umiejętności i energii. Daną rzecz trzeba poużywać, żeby wyrobić sobie kocie zdanie na jej temat, a potem zaprezentować w swoich mediach. Uwierzcie, to jest bardzo czasochłonne zadanie. Już nie mówiąc o tym, że kosztowne, bo większość rzeczy trzeba kupić ze swojego skromnego, kociego budżetu ;)




Rola Kseni i Witka nie kończy się tylko na modelingu. Obydwoje piszą i dzielą się z Czytelnikami swoimi przeżyciami i przemyśleniami. Prawdziwi koci blogerzy! Witek prowadzi swoją serię wpisów pod tytułem "kocia sobota", natomiast Ksenia pisze w ramach "kociopamiętniczka Kseni". 
 




Poza życiem kociego blogera, kotki mają obowiązki typowo kocie ;) Kolejnym, trudnym zadaniem, jest prowadzenie obserwacji przez okno, tak zwany koci monitoring osiedla. Kotki, zwłaszcza Ksenia, czujnie wszystkiemu się przypatruje. Nic jej nie umknie!
 




Kot jest także kocim terapeutą. Poprawianie ludziom nastroju, pocieszanie ich w trudnych chwilach... To jest ogromne wyzwanie, z którym kotki świetnie sobie radzą. Popatrzysz na takie futerko, dotkniesz i napięcie odpuszcza...
 



Moje kotki pomagają w czytaniu, recenzowaniu, ale także fotografowaniu książek. Kupa dodatkowej roboty, ale te wpisy bardzo mnie cieszą i mocno motywują, więc na razie, nie planuję rezygnować z tych postów, więc kotki nadal będę mocno zapracowane. Swoją drogą, chyba nie pokazywaliśmy tej książki na blogu, a naprawdę pozycja warta uwagi. Czyta się szybko, ponieważ jest to forma rozmowy, wywiadu. Otwiera oczy na wiele kwestii związanych z problematyką społeczną, obywatelską i polityczną. 



 
Ksenia jest bardzo zaangażowana w pomoc w pracach kuchennych. 
 



Kotki pomagają też w rękodziele. Uwijamy się szybko, żeby zdążyć na świąteczny bazarek ;)
 


A to nie wszystkie aktywności, w jakich biorą udział kotki. Pamiętajcie, żeby nie oceniać naszych futerek pochopnie, czasami nie dostrzegamy, jak bardzo nam pomagają ;)

4 komentarze:

  1. Nie no wiadomo, a należy się za to zapłata pełną miseczką i czystą kuwetką :D Symbioza :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zarobione kotki po cztery paszki 🙀😉😻

    OdpowiedzUsuń