Nie śpię! Ja czuwam!
Cały czas walczę ze sobą i nie śpię. Tylko mam zamknięte oczy, ale nie śpię.
Widzicie moje klapnięte uszko? Tak mi zostało po ostatnim stłuczeniu. I podobno ten uszczerbek na urodzie już mi zostanie. E tam, ja bym tego uszczerbkiem nie nazwał. W końcu każdy porządny kot musi mieć na swoim koncie jakieś wypadki i blizny. No to mam...klapnięte uszko ;)
Z klapniętym uszkiem, czy nie, zawsze jesteś uroczy <3
OdpowiedzUsuńDyziu nie śpi, Dyziu czuwa :) A klapnięte uszko jest urocze :)
OdpowiedzUsuńJaki przystojniak :)!... Bohater :D!
OdpowiedzUsuńKlapnięte uszko dodaje tylko "męskości" ;)
OdpowiedzUsuńMoże i uszczerbek, ale uroczy :)
OdpowiedzUsuńNo MIS USZATEK ... czyli jest ok :-)
OdpowiedzUsuńA swoja drogą co to był za wypadek Dyziu :-) ?