No sami zobaczcie, jak tu się nie czuć po królewsku. Dostałem swoją podusię ;) A to dlatego, że Pańcia jej już tak często nie potrzebuje, więc używam ja. Nawet pachnie Pańcią!
Bardzo dziękujemy za liczne komentarze i miłe słowa pod ostatnimi wpisami. Mam tutaj same fajne Ciocie, które kochają kotki i dobrze im życzą. O chyba usłyszałem gołąbka za oknem....
A chyba nie, deszcz pada i trochę hałasuje. Ten deszcz mi przeszkadza w odpoczynku, bo ciągle muszę być w pogotowiu, na wypadek, gdyby to jednak był jakiś ptaszek, którego trzeba pogonić
Teraz powiem co wiem o moim zdrowiu, bo Pańcia wczoraj dzwoniła do lecznicy. W badaniu ogólnym moczu nie wyszło nic strasznego, tylko trochę białka. Więc na razie nie dostałem żadnego lekarstwa, czekamy do wtorku, mają być wyniki badania szczegółowego.
A tymczasem sobie kimnę
dobre i to ze mocz wmiare:)
OdpowiedzUsuńwitus odpoczywaj i zdrowiej
Kimaj Wituś smacznie ... sen to zdrowie. :-)))
OdpowiedzUsuńCzekamy do wtorku .... a póki co co łobuzuj ile sie da :-))))))
No to trzymam kciuki dalej za zdrowie Witusia :)
OdpowiedzUsuńO tak! sen jest przecież uzdrawiający, a my za namową cioci Abigail będziemy sobie wizualizowac Witusia żeby naszą energią wesprzec jego powrót do zdrówka :)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj Wituś i czekamy do wtorku, mocno zaciskamy kciuki żeby wszystko było w porządku :)
OdpowiedzUsuńwituś a czy tobie dali wreszcie jeść???
OdpowiedzUsuńKochany Witusiu, całuję cię w twój słodki noseczek i trzymam kciuki za zdróweczko waszej wysokości :-)
OdpowiedzUsuń