Dla każdego człowieka to miejsce, gdzie trzyma się rzeczy.
Dla każdego człowieka, który ma kota, to miejsce, gdzie ów kot, próbuje się za wszelką cenę wpakować.
Kociarze dzielą się na dwie grupy:
Ci, którzy nie pozwalają kotom spać w szafie, bo wszystko ma swoje granice.
Ci, którzy pozwalają kotom spać w szafie, bo kot ma dostęp do każdego miejsca w domu.
Każdy kto mnie zna, wie, że co jak co, ale kotom pozwalam na wiele, czasami za wiele. Ale należę do kociarzy, którzy uważają, że szafa jest moja i tylko moja ;) No ale kot się nie poddaje i za każdym uchyleniem szafy, próbuje się do niej dostać. Czasami mu się udaje ;)
Moja ostatnia rozmowa telefoniczna z mamą:
Mama: No to my jedziemy, jakbyś była u nas to się nie zdziw. Zostawiam szafę otwartą.
Ja: Ale dlaczego?
Mama: Bo Nynuś śpi w środku.
Godzinę później wchodzę do mieszkania....faktycznie szafa na oścież otwarta. Zaglądam do środka, a tam przeszczęśliwy Nynuś (Dyziek) ;)
u nas jest podobnie :) też nie pozwalamy spać w szafach, bo przecież nawet kocie szaleństwo ma swoje granice ;) inną sprawą jest respektowanie zakazów przez koty, albo raczej lekceważenie ich ;)
OdpowiedzUsuńTak, w lekceważeniu są wyśmienite ;)
Usuń:-)))
OdpowiedzUsuńMama kocha koty :-)
Bardzo! :)
Usuńja tez zostawiam drzwi uchylone, zamknij je to zaraz drapanie :)
OdpowiedzUsuńU nas Tosia też jak sobie przypomni o szafie to drapie ;)
UsuńU nas Andrzej ma zakaz wchodzenia do szafy, ale średnio go przestrzega - wystarczy że szafa uchylona (czasem dosłownie na chwilę) a on już w niej zostawia swoje kłaki ;)
OdpowiedzUsuńAno właśnie, wystarczy sekunda i kot jest w szafie :)
UsuńTo tak jak u nas . Mikeszek ma zawsze otwartą szafę , a jak zapomnisz uchylić to boksuje w nie niemiłosiernie . Aż sobie sam otworzy ! ;)
OdpowiedzUsuńNie da rady z tym walczyć ;))
:) Jak czegoś nie można przewalczyć, to trzeba z tym żyć ;)
UsuńNo to Dyziu ma raj na ziemi u Mamy :-)
OdpowiedzUsuńU nas Grzesiek pozwala na wchodzenie do swojej szafy, a ja ścigam ;-)
:) też ścigam...z różnym skutkiem ;)
UsuńNo tak :d
OdpowiedzUsuńZostawiam im szafę... Maja na dnie kocyk, a wiszącego na wieszakach ubrania nie ruszaja :)
Ale mają dobrze ;)
UsuńU mnie jest podobnie , ale nie pozwalam - nie lubię mieć zasierścionych ubrań :))
OdpowiedzUsuńJa też ;)
UsuńJestem zapaloną kociarą, ale do szafy nie pozwalam moim kotełkom wchodzić, mimo ich usilnych prób :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem co tym kotom się tak w tych szafach podoba ;)
Chyba to, że jest cicho, spokojnie, kot jest trochę schowany ;) koty mają czasami swoje fanaberie ;)
Usuńcieszy mnie, że tyle osób odróżnia przestrzeń kocią od ludzkiej lub potrafi ją odpowiednio podzielić :)
OdpowiedzUsuńAle czy koty to respektują??? :) :D
Usuń:), a moje koty tak niespecjalnie szafowe ;). Może dlatego, że nie mam szaf typowych :D...
OdpowiedzUsuńHaha :) czyli jest sposób na koty ;)
UsuńAle cwany kot- udaje że jest ubraniem w szafie :)
OdpowiedzUsuńFajne fotka :)
pozdrawiam