piątek, 28 listopada 2014

czekając na wycieczkę

Pańcia się śmieje ze mnie, że siedzę w transporterze już trzecią godzinę. Siedzę, bo żądam wycieczki!!!! Pańcia wzięła Dyzia (chociaż bardzo nie chciał) i Maćka (też nie pałał chęcią do wyjścia). A ja chciałem jechać i mnie nie wzięli! Gdzie tu sprawiedliwość???? To ja teraz siedzę, transportera nie opuszczam, może się łaskawie domyślą o co mi chodzi....
Ja mam czas..... ja mam cierpliwość! O!


5 komentarzy:

  1. I słusznie, trzeba spełniać marzenia kocie :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, jaki słodziak! Rude koty chyba zawsze będą mi się kojarzyć z Garfieldem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. no i co? doczekał się słodziak wycieczki?

    OdpowiedzUsuń
  4. a mnie moi rodzice często zabierają na wycieczki :) samochodowe :D wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr wrrrrrrrrrrrrr

    OdpowiedzUsuń