sobota, 4 lipca 2015

sadzenie kwiatów z kotem

Sadzenie kwiatów na balkonie to proces w którym nie mogło zabraknąć kota ;)
Jeśli chodzi o sadzenie, jesteśmy trochę spóźnieni. Ale przecież lepiej późno niż wcale! ;) Po usunięciu gratów, posprzątaniu i osiatowaniu balkonu, nadszedł czas na kwiaty. W tym roku skromnie, zaledwie trzy skrzyneczki, ale zrobiło się wreszcie kolorowo ;)

Witek początkowo był bardzo zainteresowany kwiatami i skrzynkami. Jednak szybko go znudziło sadzenie i poszedł spać.


Posadziliśmy też owies....oczywiście dla Witka ;)

9 komentarzy:

  1. Piękne kwiatuszki i od razu przyjemniej na balkonie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A Witek nie zeźre kwiatków? Poza tym chyba trujące dla kociny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie. Poza tym wychodzi na balkon podczas mojej obecności w domu, więc będzie pod kontrolą.

      Usuń
  3. Nie ma to jak kolorowy balkon,Witek widać że posprawdzał wszystko,zrobi porządek jak nie będziesz widziała :D
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie upał go zniechęca do jakiegokolwiek działania ;)

      Usuń
  4. Będzie pięknie! A Witek nie będzie jadł kwiatków bo będzie owies, sprawdzone! ;) Koty wiedzą co dobre i zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mam nadzieję, że weźmie się za owies, a nie za kwiatki ;)

      Usuń
  5. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń