Pies zawładnął nie tylko blogiem, ale także chwilowo naszym życiem ;) Przez ostatnie kilkanaście dni opiekowałam się tym kosmitą i muszę przyznać, że Adka to totalna wariatka.
Najgorsze było poranne wstawanie. Ale o tym pisałam rok temu, jak wygląda wychodzenie z tym psem i pod tym względem nic się nie zmieniło ;) Pies ma czas, dużo czasu. Chodzi, niucha, a o rzeczach najważniejszych przypomina sobie po pewnym czasie.
Teraz kilka fotek z naszych spacerów, bo jednak spacerowanie z psem jest fajne. Zwłaszcza wieczorem, kiedy człowiek nigdzie się nie spieszy i może sobie połazić. Poza tym czerwcowe wieczory to najfajniejsze wieczory w roku ;)
Wypatrywanie wiewiórek - to nasze wspólne hobby!
Odczytywanie informacji ze słupków, śmietników i murków to najciekawsza część spaceru... oczywiście dla psa :D
Poranne słońce. Okazuje się, że nie byłyśmy jedyne w parku przed 6:00
Wieczorne kontemplowanie na trawce!
Nasze wspólne wakacje dobiegły już końca. Było fajnie! Poznałyśmy różne pieski i ich właścicieli. Okazuje się, że psiarze to niezłe gaduły. Codziennie wracałam z pracy i czekały na mnie salwy radości, istne szaleństwo, którego nigdy nie doświadczymy mieszkając z kotem ;)
Dla wytrwałych i cierpliwych ludzi mamy jeszcze krótki filmik, bo nic tak nie zobrazuje naszych spacerów jak obraz ruchomy ;)
Film dostępny tutaj:
Jaki włochaty tyłek :D Nieamowite jak nim wywija :D
OdpowiedzUsuńNie moge mie psow, nie potrafilabym w mroz wyjsc na spacer albo w ulewe :P
Ja mam tak samo ;) i jeszcze ranki przed pracą są trudne :D dlatego wolę koty hehehehe
Usuńfajnie Elu opisalas :) to prawda z psem trzeba wychodzic, my to znamy, codzienny spacer to mus, ale pewnie w bloku to poranny spacer to mus i po poludniu, my na szczescie tylko jeden dłuzszy, a tak to mamy podworko, ale te spacery z psem sa przyjemne, nigdy bysmy nie zobaczyli tylu parkow, lasow, skwerkow i psiarzy co z psem ;)
OdpowiedzUsuń