piątek, 3 listopada 2017

podsumowanie października

Mały poślizg czasowy mamy zaliczony, ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że październik był tak szalonym miesiącem, że już dawno nie żyłam w takim tempie! Do tego doszedł stres, o którym już nawet zdążyłam zapomnieć, że istnieje ;) Na szczęście wraca się do domu, gdzie czeka kochający, aczkolwiek czasami niegrzeczny kotek :D


Czy także macie swoje codzienne schematy, w których obowiązkowo uczestniczą zwierzaki? Witek zawsze, dosłownie codziennie maszeruje ze mną do łazienki i tam siedzi, aż nie wyjdę, więc czasami jest to prawie pół godziny!!! Siedzi, obserwuje i cierpliwie czeka na śniadanie. Czasami siedzi na pralce.....


ale czasami woli siedzieć na sedesie.



Wieczorem nie jest lepiej. Prywatność? Zapomnij!!!



Nic tak kota nie cieszy, jak możliwość posiedzenia w szafie. Wyjątkowo pozwoliłam ;)




Kot zawsze pomoże....nawet jak nie ogarnia, to się bardzo stara ;)



Troszkę pracy przynosiłam do domu, Witek pomagał jak umiał.





Nie przeszkadzaj! Zarobiony jestem!


Będą mi jakieś mikołaje pudełko zajmowały!!! Nie ma mowy!!!


Zmęczony po robocie




Czy ktoś tutaj tęsknił za Dyziulkiem???? ;)


A jak u Was? Mam nadzieję, że dobrze, bo ja już wiem, że u mnie lżej nie będzie w najbliższych tygodniach ;)

17 komentarzy:

  1. O tak, kocie pomaganie i szafa jako obiekt największych pragnień:D Łączę się w bólu, bo też mam bardzo zajęty czas, przeprowadzka się szykuje, ale jeszcze nie wiem gdzie, szukam mieszkania. Dzisiaj idę oglądać kolejne... Cieszy mnie tylko, że to po sezonie ogrodniczym wypadło, jeden kłopot mniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trzymam kciuki za znalezienie mieszkania! Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. U nas poki co spokojnie, bo tylko struwity Jagusia i astma Ambera, ale dajemy rade ;) A co d Swiat to tylko paczka Mikolajkowa dla Młodego w przedszkolu oplacona xD Poza tym do Świąt nam daleko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jedno jest pewne, ze Mikołaj przyjdzie ;) ja też o samych świętach nie myślę, ale z racji zawodu o ozdobach myślę już od dawna :D

      Usuń
    2. pracuję z osobami niepełnosprawnymi, więc ozdoby świąteczne na kiermasz robimy już od września :D

      Usuń
    3. o podziwiam! ja pedagog specjalny, ale nie pracuje w zawodzie tak wyszło (:

      Usuń
    4. to bardzo blisko jesteśmy branżowo ;) ja jestem po psychologii

      Usuń
  3. Uwielbiam kotki. Sama mam jednego. A blog jest wspaniały. Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tęskniiiiiłłł! i za Dyziem i za Wami wszystkimi też, wciąż doba za krótka żeby ze wszystkim zdążyć! Zdjęcia oglądamy i zawsze dużo radości przysparzają, do komentowania młodzież się rwie, ale na razie mało piśmienna ;)
    głaski dla czeredy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to może będzie dodatkowa motywacja do poznawania literek ;) dziękujemy za odwiedzanie i pozdrawiamy serdecznie!

      Usuń
  5. twoj kotek jest bardziej oddany moj tez chodzi za mna, ale nie az tak,. moze dlatego, ze jest tez kotem wychodzacym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witek też by chętnie powychodził z domu :D ale nie ma takiej opcji ;)

      Usuń
  6. Fajnie, ze prowadzisz kociego bloga <3 Mpoim zwirkowym ulubieńcem tego miesiaca jest żwirek velti ze słomy, głównie dla tgeo, ze jest ekologiczny, tani i wydajny

    OdpowiedzUsuń