niedziela, 7 stycznia 2018

kocia sobota

Nie ma to jak wolna sobota! Można się lenić do woli. Chociaż ludzi nie rozumiem, oni się nie lenią. Na przykład moja Pańcia coś tam pracowała i czegoś się uczyła. A ja jej oczywiście towarzyszyłem.


Podobno działam demotywująco, jak tak sobie leżę. A ja tylko daję dobry przykład! Bo wolne dni są do odpoczywania. Chyba trudno z tym polemizować? 


Nynek podobno ambitnie codziennie, a raczej co noc, rozbiera choinkę. 


A jak już ściągnie bombki, to roznosi koce i pluszowe piłki. Jednym słowem pracowity gość.


Codziennie rano trochę inna kompozycja


Tośka natomiast nadal przeżywa rybkę. Jedyna, która poszła na taką zabawę....


Straszonko. Jak dobrze, że ja nie mieszkam z żadnym wstrętnym psem!


 Dobrze się umyłem, jestem gotowy na nowy tydzień ;)

8 komentarzy:

  1. U nas wszyscy sie lenia tylko nie wirusy. :(

    OdpowiedzUsuń
  2. U kociaków to jest czas na odpoczywanie niezależnie od dni tygodnia. Kociaki to straszne leniuchy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie święta minęły podobnie, choinkę musieliśmy wcześniej rozebrać, bo koty nie dawały jej spokoju. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już takie to życie z kotami jest ;) pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Nynek? A co to za określenie? W sumie to mądre rady daje kociak, wezmę z niego przykład.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak go nazywamy bo jak się na niego patrzy, to jakoś Nynuś do niego bardziej pasuje niż Dyziu :D

      Usuń