piątek, 26 kwietnia 2019

kocie gadżety (20)

Już tęskniłam za wpisem z tej serii ;) Dawno nie pokazywałam moich kocich gadżetów. Po pierwsze nie przybywa ich tak wiele, żeby wpis pojawiał się częściej, a po drugie ciągle zapominam ich sfotografować! No ale wreszcie jest! Ciekawi? ;)


Zawsze kiedy jestem na krakowskiej giełdzie kwiatowej, wstępuję do mojego ulubionego sklepiku z drewnianymi figurkami... Tym razem skusiłam się na tę, niewielkich rozmiarów, kocią parę. Czyż nie są urocze?


 A do kuchni zakupiłam różowego kota... Bez komentarza!



Taki oto brelok dostałam od koleżanki ze studiów. Bardzo miło jest wiedzieć, że ktoś widzi coś w sklepie i od razu myśli "to na pewno ucieszy Elę" ;) Bo faktycznie takie gesty cieszą, zwłaszcza, że prezent był zupełnie bez okazji!


Ponieważ w tym roku nie spotkałam żadnego fajnego kociego kalendarza, postanowiłam takowy zrobić sobie sama. Kupiłam w markecie najzwyklejszy kalendarz książkowy, trochę białej farby, serwetka z kotem, lakier i gotowe ;)




Już dawno skończyłam wyklejać kolejne obrazy koralikami. Obrazy dosyć duże, więc troszkę mnie zmęczyły, ale bardzo chciałam mieć je już na ścianie. Oczywiście cały czas dzielnie pomagała mi Ksenia ;) To już chyba ostatnie.... Chociaż nigdy nie mów nigdy.....



Moja nowa bransoletka. Nie mogłam się jej oprzeć ;) 


I koci zegarek. Prezent gwiazdkowy. To pokazuje, jak dawno nie było tego wpisu....dokładnie od października ;)



Koci magnes. Niestety nie mam normalnej lodówki...albo na szczęście, bo pewnie byłaby zawalona kocimi magnesami :D W każdym razie, nie ciągnie mnie do magnesów, bo nie mam na nie przestrzeni. Jednak ten tak bardzo mi się spodobał, że postanowiłam go kupić i wpadłam na pomysł, że ozdobi on lampę.



Kocie skarpetki. Co tu dużo pisać. Po prostu potrzebowałam skarpetek, a jak już mieć skarpetki to można te kocie, zamiast zwyklaków.


Kończąc powoli temat kocich gadżetów, muszę Wam pokazać ostatnie dwie rzeczy. Pierwsza z nich to prezent, tym razem od współpracowników z okazji świąt wielkanocnych. Własnoręcznie zrobiony kot, metodą string art'u. To jedna z tych metod, do której mnie nie ciągnie i chyba nie miałabym cierpliwości. Ale kot jest uroczy. No i fioletowy ;)


I na koniec moja świąteczna ozdoba. Nie byłabym sobą, gdybym sobie czegoś nie zrobiła, chociaż stosunek do świąt mam bardzo luźny, to jakoś tak te ozdoby lubię robić ;) Tym razem duża pisanka, zrobiona metodą decoupag'u, powieszona na stojaku. Pisanka z dużym przymrużeniem oka, ponieważ z kotem, ale z drugiej strony znajdują się uniwersalne kwiaty.



Jak zwykle sporo tego, ale w sumie jak na pół roku, to chyba nie aż tak znowu dużo. Ksenia serdecznie Was pozdrawia ;)


11 komentarzy:

  1. Świetne gadżety, a bransoletkę też bym chciała :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Te obrazki sa epickie! Uwielbiam Rosine ❤️❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. Super te rzeczy :) Taki breloczek też sobie jakiś czas temu kupiłam, tylko w kolorze złotym. Czarny i różowy oddałam na bazarki charytatywne :)
    Świetny ten obrazek ze sznureczków. Domyślam się, że to bardzo pracochłonne zajęcie :) Ale efekt końcowy rewelacja! Ja będę chciała zrobić coś w tym stylu kiedyś do kawiarni :) Motyw prawdopodobnie kwiatowy.
    Jajeczko wyszło Ci totalnie rewelacyjnie! Ja w tym roku odpuściłam sobie świąteczne ozdoby, skupiłam się na makramie. Ale kto, wie, może na przyszły rok? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do makramy miałam dwa podejścia, ale nie ogarnęłam 😉

      Usuń
  4. Uwielbiam kocie gadżety! Bransoletka i zegarek skradły moje serce! A ja ostatnio kupiłam sobie bluzkę koszulową w koty:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ukrywam, że zegarek noszę dużo częściej niż bransoletkę 😉

      Usuń
  5. Koci zegarek prześliczny 😻reszta gadżetów tez oczko cieszy 😉

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj jak ja dawno u Ciebie nie byłam Elu,a tu tyle się dzieje.
    Para kociaków bardzo przyciąga oczy,nie dziwię się że je kupiłaś.
    Lubię wyklejane obrazy a te mi sie bardzo podobają.(można wiedzieć gdzie je upolowałaś?)
    Pozostałe gadżety supeaśne no i prezenciki rewelacja.
    Gadżetów z kocim motywem nigdy dosyć 😊
    Serdeczności zostawiam najmilsze 😚

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obrazy upolowałam na Aliexpress....niestety motyw Rosiny nie jest popularny, więc dosłownie trzeba polować ;) Gdybyś chciała, mogę dać Ci linka z którego zamawiałam, napisz na orchidea8484@tlen.pl ;) Pozdrawiam

      Usuń