sobota, 6 września 2014

Witek wieczorową porą

Wieczorową porą lub wczesnym rankiem Witek ma najwięcej ochoty na zabawę. Robi mu się gruby ogon i wielkie, czarne źrenice i zaprasza mnie do zabawy. Ucieka, zachęcając do gonitwy. Bawi się myszkami. Ciągle gdzieś czyha schowany i wyskakuje na mnie.
 
 

16 komentarzy:

  1. A bo to taki skarbus kochany jest !!!!
    I to w kotysiach uwielbiam , na szczęscie moje tez tak mają i nawet to ze o 4 rano im wybaczam.
    Cala przyjemność po stronie personelu hehe:-)

    Wituś uwielbiam Cię słodziaku !!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A popołudnie znając życie przesypia w najlepsze :) Słodziak okrutny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no bo to są najlepsze pory do zabawy :) kiedy indziej w ciągu dnia można z Pańcią poszaleć jak nie z samego rana i późnym wieczorem ;)
    Witula kochany!

    OdpowiedzUsuń
  4. Skąd ja to znam! Najlepsze zabawy, bieganie, gonitwy i polowanie na nogi - to rano lub wieczorem ;) A na tym zdjęciu Wituś przesłodko wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. witus na kazdym prawie zdjeciu wyglada jak maly kociak:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam, chociaż wcześniej chciałam mieć burasa ;)

      Usuń
  7. Sliczne zdjęcie :-)
    Rozrabiaka mały :-)))

    OdpowiedzUsuń