piątek, 23 stycznia 2015

prosto z siatki

Dzisiaj Wam pokażemy, że czasami nawet Księżniczki zachowują się jak Nie-Księżniczki ;)

Tosia zjadła jedzenie Witka prosto z siatki. Po co się rozdrabniać na jakieś miseczki, zwłaszcza, jak się na szybkiego wcina nie swoje jedzenie ;)
 

 

7 komentarzy:

  1. Chyba się poczęstowała tylko, jak to Księżniczka...

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje zawsze chcą z torby,chyba lepiej smakują,takie świeżutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niektóre koty uważają, że reklamówka to też rodzaj miski. A i z foliówki zwykle świeższe, to cóż się dziwić.:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale trzeba przyznać, że je z tej reklamówki z wielką gracją. ;-)

      Usuń
  4. Ale Tosia nawet z reklamówki je w wielką gracją, jak księżniczka! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Głodny kot się nie patyczkuje, głodny kot je :)

    OdpowiedzUsuń