Witek postanowił wykorzystać długie wieczory i zabrał się do ciężkiej pracy :P Tak więc powstają u nas papierowe bombki. Wreszcie kolorowy papier zakupiony rok temu znalazł zastosowanie!!! A kilka dni temu wypatrzyłam jeszcze papier w neonowych kolorach! Stałam przed regałem i przekonywałam sama siebie, że nie potrzebny mi taki papier.... Ale teraz siedzę i myślę.... i jestem przekonana, że neonowe bombki to jest to! ;)
Na razie powstała niebieska i zielona bombeczka. Ale już się robi czerwona i biała. Powoli idzie, bo bombki są dosyć pracochłonne, ale mamy jeszcze sporo czasu, więc mam nadzieję, że powstanie barwna kolekcja ;)
Chyba nie muszę dodawać, że bez kota byłoby trudno.....
oj my o swietach to jeszcze nie myslimy :) ale bombki bardzo ladne
OdpowiedzUsuńGeneralnie o świętach też nie myślę, nawet powiem szczerze że nie za bardzo lubię święta....ale nie mogę sobie odmówić dłubania przy ozdobach ;)
UsuńPiękne bombeczki :D Moje koty zapewne szybko zrobiłyby z nich piłeczki ;-)))
OdpowiedzUsuńCzy możesz pokazać krok po kroku jak się je robi ?
Te neonowe są odlotowe !
W wolnej chwili przygotuję zdjęcia krok po kroku, nie są trudne, ale trochę pracochłonne ;)
UsuńSuper :-D
UsuńW tym roku na pewno nie zrobię bo czasu brak , ale może ktoś inny skorzysta ;-)
Ale będziecie mieli ładne bombki, i bezpieczne (dla kota ;)
OdpowiedzUsuńJak choinka się "przypadkiem" przewróci, to bombki na pewno się nie potłuką ;)
UsuńSuper bombki, też jak amyszka chętnie dowiedziałabym się jak się je robi :D (o ile to nie jest tajemnica :))
OdpowiedzUsuńŻadna tajemnica ;) niedługo przygotuję materiał "bombka krok po kroku" ;)
UsuńTe bombki są chyba bardzo pracochłonne. I ładne...
OdpowiedzUsuńDosyć pracochłonne, ale mnie takie zajęcia relaksują ;)
Usuń