Słoneczna jesień to taka, jaką najbardziej lubimy ;) Pogoda nas rozpieszcza i nie przygnębia... Oby jak najdłużej tak było ;)
Witek ciągle domaga się wychodzenia na balkon i wygrzewa się w promieniach słonecznych, chociaż wieczorami jest bardzo zimno....
Najbardziej nie lubię tego, że tak wcześnie robi się ciemno.... Gdzie te czasy, kiedy o 20:00 było jeszcze jasno????!!!!! Chociaż nie ukrywam, że ma to swoje plusy. Znowu jest czas na czytanie książek i dłubanie w różnych robótkach ;) Powstają choinki z wikliny papierowej, bombki z papieru oraz koralikowe ozdóbki. No i może wreszcie uruchomię maszynę do szycia.....
Witek aż się rozmarzył na myśl o tych wszystkich pracach, w których będzie mógł pomagać ;)
Oj tak, pomoc kota jest nieodzowna. Po 25 latach przerwy w robieniu na drutach, zaczęłam - no i oczywiście z włóczkami w koszyku jest KOTka. Najlepsza zabawa, to wytrącanie z ręki drutów, bo kolorowa kuleczka miga Bezie przed oczkami. Cóż ja bym bez niej zrobiła?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Koty od setek lat bawią się włóczkami ;)
Usuńboska minka :) ale chyba cos przytyl, albo futerko takie zimnowe
OdpowiedzUsuńchyba przez to wychodzenie na balkon nabiera futerka zimowego ;)
Usuń