Dyziu pomocnik przy robieniu soku.... Sam nie wiedział czy się trochę boi czy jednak będzie pomagał ;)
Witek najbardziej lubi leżeć na odkurzonym dywanie.... nie może być za długo tak czysto, trzeba zakłaczyć ile wlezie.....
Maciuś
Podglądanie Witka zza balkonowej roślinności
Witek, pracuś kuchenny, tym razem robił ciasto
Tosia wyluzowana
Jeżeli wydaje Wam się, że Tosia jest troszkę zła to powiem Wam, że wcale się nie wydaje..... była trochę zniecierpliwiona takim nachalnym przytulaniem ;)
Kochane kociaki...:)
OdpowiedzUsuńooo dawno Maciek na blogu nie gościł :)
OdpowiedzUsuńbo był ostatnio w gościach, więc i na blog zawitał ;)
UsuńFajne ujęcia koteczków. :D
OdpowiedzUsuńSłodziaki kochane :-)
OdpowiedzUsuńMina Dyzia przy sokowirówce rewelacyjna :-) :-) :-)
Tylko go ucałować :-)
Kochane kotecki ♥
OdpowiedzUsuńA minka Tosi bezcenna :-D
Moja córcia tak ściska Mkeszka ;-))
wszystkie fotki super pozdrawiamy
OdpowiedzUsuń