czwartek, 3 maja 2018

majówka z psem

Niedziela. Godzina 7:00. Jesteśmy nad Zalewem. Gdyby nie pies, nigdy bym się nie wybrała na spacer o takiej porze! A szkoda, że nie mam takiego samozaparcia. Bo jednak rankiem jest pięknie i przede wszystkim spokojnie. Później są tłumy, hałaśliwe dzieci.... nie ma warunków na spokojny spacer. Muszę się zmotywować, żeby częściej rano wybierać się na spacery z aparatem ;)


Znudziło mi się wychodzenie z Adką do najbliższego parku, więc wybrałyśmy się nad Zalew. Rankiem jest tam bardzo spokojnie, tylko sporadycznie ktoś spaceruje z psem lub biega. Można spacerować słuchając ptaszków, obserwować życie kaczek i łabędzi.... Polecamy.


Adka oszalała z radości. Tyle nowych zapachów! 



Strasznie szkoda tężni, która miała zostać otwarta na początku czerwca, a którą ktoś podpalił w kwietniu. Co prawda zostanie ona odbudowana, ale będzie gotowa dopiero we wrześniu.



Nie rozumiem takiej głupoty... Komu to przeszkadzało? Marnowanie pracy, pieniędzy, wysiłku... 




Brudne i zmęczone łapeczki ;)


Liczyłam na to, że będzie więcej kaczek i łabędzi. Może jaja już wysiadują???



Mam nadzieję, że miło spędzacie czas. Pozdrawiamy! 


4 komentarze:

  1. Też mam problem z tym, żeby wyjść o poranku, chociaż najbardziej mi się wtedy podoba świat. Fajny spacer. Nie wiem co to jest tężnia, ale najwyraźniej komuś przeszkadzała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tężnia to taka budowla z drewna i gałęzi tarniny, gdzie krąży słona woda, działa to leczniczo i oczyszczająco. Tężnie przeważnie są w uzdrowiskach ;)

      Usuń
  2. Żal bardzo tężni, widziałam jak o tym mówili w TV :-(
    Dobrze że odbudują ...
    Adka na spacerku przeszczęśliwa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak, szczęśliwa, ale jak jest chłodniej, w upały trochę się męczy i nie chce chodzić ;)

      Usuń