piątek, 23 listopada 2018

piątunio pod kocykiem

Piątek. Człowiek czeka na niego cały tydzień ;) Koty nie czekają, bo ich każdy dzień to sobota, wiadomo! 


Ksenia długo nie śpi. Jak tylko odrobinę podładuje baterie, zabiera się za działanie.

zaczepnąć Glubego, czy nie?

może lepiej nie będę lyzykowała...on taki zły chodzi...
A w taki wieczór, jak dziś najlepszym rozwiązaniem jest książeczka. Leżymy z Ksenią, ona przysypia, a ja czytam.



Można też się schować pod kocyk, jak się zrobi chłodno.


Kochane noseczki Was pozdrawiają, życząc udanego weekendu.


1 komentarz: