Jak dobrze robi kilka dni wolnego ;) Zwłaszcza, jak można je spędzić w doborowym towarzystwie, czyli z kotami! Zyskałam nowego pomocnika. Witek już trochę olewa prace domowe, za to Mała wszystko robiła ze mną.
W kuchni interesuje ją wszystko, zwłaszcza te rzeczy, które można polizać i skosztować.
Jeszcze nie do końca ogarnia, że powieszonego prania nie ściąga się od razu.... ;) Ale pracujemy nad tym.
Poza tym pomagała w wyklejaniu kolejnych obrazów. Mamy nowe dwa do powieszenia na przedpokoju. I nasza wystawa Rosiny będzie już kompletna ;)
Sami widzicie, że ciężko pracujemy ;) Ale żeby nie było, Witek też troszkę się zaangażował w prace domowe i pomagał w składaniu stołu.
Jeśli chodzi o Ksenię i Witka, to nadal zdarza jej się polować na ogon Rudego ;) ale o ich relacjach na pewno będzie kolejny wpis ;)
Życzymy Wam udanego i ciepłego długiego weekendu!
💗💗
OdpowiedzUsuńniech rosną - ksenia w górę, a witek wszerz - zima idzie :)
Witek lepiej żeby już nie przybywał 🤣
UsuńTak to jest z tymi maluchami , ze ogon starszaka to najlepszejsza zabawka 😹
OdpowiedzUsuńZdecydowanie najlepsza 😉
UsuńZ takimi pomocnikami nie zginiesz ;-)))
OdpowiedzUsuńNo i nudy nie ma ...;-P
Miłego !
Jest wesoło 😉 pozdrawiam
UsuńTaki pomocnik w kuchni to zawsze sama radość :) Co prawda moje już znają całą procedurę gotowania itp ale też chętnie w niej uczestniczą. No i nasza nowa domowniczka również z chęcią przychodzi popsocić :)
OdpowiedzUsuń