sobota, 8 grudnia 2018

awantura z Mikołajem w tle

Czy odwiedził Was Mikołaj i zostawił prezenty? Ja chyba byłam niegrzeczna, bo mnie ominął i nawet rózgi nie zostawił! Ale kotki dostały prezent.


A prezent jest od Zooplusa. Zawsze w grudniu Zooplus przygotowuje różne gratisy i rabaty w ramach kalendarza adwentowego. Podczas robienia zakupów w ostatniej chwili przypomniałam sobie o tej akcji i akurat trafił nam się ten domek. Dwa lata temu Witek z kalendarza dostał zielony kocyk (tutaj).

 
Witek od razu przy składaniu pudełka wiedział, którą część domku zająć, żeby być pierwszym lokatorem :D Postanowił zająć domek przez zasiedzenie... Ksenia skupiła się na plastikowych kołeczkach do montażu ścianek i to ją zgubiło ;)


Jak już się zasiedział, tak został. Postanowił nie ruszać się z domku, żeby go nie stracić.


Ksenia tylko raz spróbowała przejąć chatę, ale się nie udało. Mała awantura skończyła się tym, że Ksenia odpuściła i postanowiła pobawić się folią, w którą zapakowany był prezent.




Mieszkańcem altanki został Witek. Tak się kończą wspólne prezenty! Domek możecie znaleźć tutaj. Jego regularna cena to 39,80. Jest dosyć solidny, w środku ma wkładkę do drapania, a na zewnątrz jest ładny i kolorowy. Podobny znajdziecie tutaj, mniejszy ale też tańszy.


Na szczęście miałam w zanadrzu jeszcze nową myszkę (tutaj), żeby Ksenci nie było przykro ;)


Myszka jest dosyć duża, szeleszcząca i pachnąca kocimiętką. Kocimiętka przyciągnęła Witka.



Ksenia zawlokła myszkę do chwilowo pustego domku.





A potem na myszce uwalił się Witek i zabawa się skończyła.


14 komentarzy:

  1. U nas dostały duże śniadanie. Zabawki kolekcjonuja najlepsze sa.kulki z papieru po czekoladzie wiec coz :D trzeba sobie kupić czekoladę i myśmy wtedy i kotki prezent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też hitem są sreberka po cukierkach 😉

      Usuń
  2. Piękne prezenty - domek i myszka :-)
    Nasze dostały tylko pudełko po paczce , ale radość była wielka ;-P
    Duzi zrobili sobie prezent i poszli razem na fajny koncer :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oóooo to fajny prezent! Też byłam w grudniu na koncercie 😉 a koty najbardziej cieszy pudło 😉

      Usuń
    2. Super , dobrze się czasem wyrwać z domu i posłuchać muzy na żywo :-D

      Usuń
    3. Zdecydowanie się zgadzam 😉

      Usuń
  3. Na prawdę w kalendarzu był domek? To ja gapa jestem, przegapiłam go!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ten domek😀 My przez przypadek zrobiliśmy kotom mega prezent kupując, jak nam się przynajmniej wydawało.....sobie nowe fotele... 😹 kotki nie miały jak dotąd tak fajnego, uszytego pod ich dupki legowiska.....😤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha to fakt, takie legowiska to rarytas 😉

      Usuń
  5. Muszę poszukać takiego domku dla mojego kociaka! Wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja w tym roku sama sobie byłam Mikołajem w mikołajki :D
    A tak serio to od kilku lat nie robimy sobie prezentu na mikołajki (zwłaszcza, że robimy kalendarze adwentowe - całkiem sami), kotom też nie. Tylko Majka dostaje jakiś drobiazg. Bardziej z tradycji i z tego, żeby nie przyszłą z płaczem z przedszkola że inni dostali a ona nie.
    Bardziej się skupiamy na prezentach pod choinką, ale w tym roku parę osób dostało po du*** finansowo, więc zrobiliśmy losowanie. Kupić jeden prezent każdy da radę, ale 15 może być ciężko :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My w rodzinie też nie robimy mikołajek, jedynie kotom i to jak jest jakaś okazja typu właśnie gratis ;)

      Usuń