Kiedy kotkom zaczyna się nudzić, trzeba wyciągnąć schowaną głęboko zabawkę i futerka rozruszać ;)
Do akcji wkroczył latający motylek. Kiedyś pisaliśmy o tej zabawce więcej (recenzja).
Teraz zabawka łączy pokolenia, bo nawet Witek nie pozostaje obojętny, na szeleszczącego motylka.
Ostatnio kocie relacje są bardziej napięte. Witek stał się bardziej drażliwy, często wkurza się na małą, dlatego wyjęłam motylka, aby wspólnie się pobawili. Na szczęście relacje nie są jakieś tragiczne, Witek jak dorwie Ksenię i przyprze ją do podłogi, to przeważnie ją liże. Jednak wkurza go jej natarczywość, a ona tylko chce się bawić. Skacze mu po głowie, a on chce akurat spać ;)
Mała czasami go zaczepia do zabawy, ale kiedy Witek spokojnie się kładzie koło niej, to nie umie leżeć spokojnie, od razu wszczyna przepychanki.
A ja podejrzewam, że ona to wszystko robi z ogromnej sympatii do Witusia ;) Popatrzcie jak cudnie go zaczepia...
Mogę na nich patrzeć godzinami ;)
No popatrzcie, co ja mam z tym szczochem!
Urocza z nich parka :) Co post to wyglądają na szczęśliwszych razem :)
OdpowiedzUsuńNo mam nadzieję, ze tak właśnie jest 😉
Usuńtak samo Aimee się mizdrzyła do Mefiego XD na plecki i patrz jaka fajna jestem!
OdpowiedzUsuń😉
UsuńWitek tak jak Andrzej - stateczny mężczyzna i co tam dla niego taka małolata ;) Ale w gruncie rzeczy ją lubi :)
OdpowiedzUsuńHaha chyba dokładnie tak jest 😁
UsuńCudna minka zaczepiające Kseni 😻Wituś dzielnie znosi te harce 😉
OdpowiedzUsuńJest w tym dzielny, to fakt 😉
UsuńWidać że łączy ich przyjaźń :D ♥
OdpowiedzUsuńNo mam nadzieję, że tak wygląda kocia przyjaźń :D
Usuń