czwartek, 16 kwietnia 2015

ulubione miejsce to OKNO

Ulubione miejsce.
Punkt obserwacyjny.
Można popatrzeć co się dzieje na osiedlu.
Rano słoneczko ogrzewa.

A potem już tylko nudzenie o balkon.
I ten wzrok, mówiący z wyrzutem: "czemu mnie nie chcesz wypuścić???"


Jak mnie nie chcesz wypuścić, to sobie chociaż poniucham....



Wieczorem znowu to samo. Przeżywanie, że ON może być na balkonie, a JA nie.... Gdzie tu sprawiedliwość???






5 komentarzy:

  1. O tak, one wielbią okna i balkony. Poranna kąpiel w słonku to jest to.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu własciwie nie może kotek być na balkonie? Nie można zamontowac kratki, siatki, czy czegoś w tym guście? moja znajoma mieszka w bloku i posiada trzy kota oraz yorczkę, wiec musiała balkon zabezpieczyc )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie siedział na balkonie na pewno, jak zamontujemy siatkę ;) Już niedługo ;)

      Usuń
  3. Okno to jest to ;) U nas jeszcze pierzyny nie były wystawiane, ale koty już siedzą i wylegują się na słońcu w salonie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń