Dzisiaj będą kocie magnesy ;) Moi rodzice mają prawdziwą kolekcję magnesów wiszących na lodówce. Zaczęło się niewinnie, od kilku przypadkowych sztuk, a teraz jest niemal przymus przywiezienia magnesu z każdej wycieczki ;)
Wśród kilkudziesięciu magnesów nie mogło zabraknąć kocich motywów!
Magnes zakupiony na Bożonarodzeniowych Targach na Rynku Głównym
Magnesy z kociakami z Fundacji Stawiamy Na Łapy.
I najnowszy magnes, przywieziony przez mojego brata z wakacji.
super! grecja- wiadomo, wszedzie koty :)
OdpowiedzUsuńja z wycieczek przywoze sobie sniezne kule :)
Ważne, żeby przywieźć coś fajnego ;)
UsuńPiękne :D
OdpowiedzUsuńświetne, szczególnie te z zdjęciami z fundacji :) Też mam magnez z greckimi kotami :)
OdpowiedzUsuńTe fundacyjne mają dodatkową wartość, pieniądze z ich zakupu poszły na szczytny cel ;)
UsuńNawet nie wiedziałam, że moja Beza ma bliźniaka w Grecji.
OdpowiedzUsuńPiękny ten grecki bo moja Beza jest na nim.
Pozdrawiam Ania
To Beza jest gwiazdą ;)
Usuńjakie piękne kocie magnesy! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Humora
Dzięki ;) Pozdrawiam!
UsuńTen ostatni, cudny!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPiękne magnesy! :) Ja tak mam tylko, że z kubkami.
OdpowiedzUsuńWasz blog jest jednym z moich ulubionych. Obserwuję i czytam od ponad roku,wcześniej czytałam z Czarą, lecz teraz nie mam kociego towarzysza. :/
K&N
neronon.blogspot.com