Zawsze jak podglądam Witka, co porabia na balkonie, okazuje się, że to Witek czujnie podgląda mnie. I jak tylko upewni się, że jestem za firanką przybiega do domu ;)
Uwielbiam to magiczne spojrzenie Amanda przez firankę, kiedy chcę tylko dyskretnie na niego zerknąć, żeby mu nie psuć pobytu na dworze, i po chwili już jest przy mnie. ;)
Uwielbiam to magiczne spojrzenie Amanda przez firankę, kiedy chcę tylko dyskretnie na niego zerknąć, żeby mu nie psuć pobytu na dworze, i po chwili już jest przy mnie. ;)
OdpowiedzUsuńoooo dokładnie to! ;)
UsuńJak ja uwielbiam ten jego wiecznie kociecy pyszczczek
OdpowiedzUsuń:)) można się nabrać :D
UsuńA jestem zauroczona jego okrągłymi oczami ;)
OdpowiedzUsuńu mnie to samo - skradam się i z małej szczeliny patrze co koty robią i wtedy widze dwie pary oczu skierowanych w moją stronę :D
OdpowiedzUsuńCudny pysio :)
OdpowiedzUsuń