Piękny i duży drewniany kot. Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że kot trafił do mojej Mamy ;)
Mama zawsze powtarzała, że chciałaby mieć takiego dużego kota i wreszcie nadarzyła się okazja takiego właśnie kupić w rozsądnej cenie, ponieważ w sklepach takie bywają dosyć drogie. Dla porównania przystawiłam go do mojego, bo ja już takiego giganta mam, aczkolwiek nie wykluczam..... ;)
Ja na pocieszenie kupiłam sobie takiego maluszka ;) Koty, koty, koty.... no jak ich nie lubić ;)
Kocie kubeczki. Lubię takie mniejsze, w sam raz na szybką kawę ;)
Kocie kapcie. To już kolejne, ale jakoś tak szybko zużywam kapciochy ;) Te są z Carrefoura.
Kocie teczki
koty na telefon, z moim ulubionym motywem Rosiny Wachtmeister
Motyw Rosiny zamówiłam także w formie diamond painting. Duży rozmiar, bo 40x50, trochę mnie zmęczył, ale teraz jak na niego patrzę, myślę, że było warto poświęcić wiele wieczorów na wyklejankę ;)
No świrnięta niem tak jak ja, fajnie że są tacy ludzie. Mam fajowe zakładki z kotkiem do książek przypominające wielki spinacz z kocią głową. I podstawki pod kubki. Kubki i figurki to standard, etui na telefon tez było ale strasznie śmierdziało plastikiem. Chyba też sporządzę post o kocich elementach w życiu i domu.
OdpowiedzUsuńNo to czekam na taki wpis, bo uwielbiam oglądać co inne kociary mają kociego w domu :D lepiej być takim pozytywnym świrem niż smutasem :D pozdrawiam
UsuńKapcioszki wymiatają 😀 Ja ostatnio nabyłam kocie skarpetki 😀
OdpowiedzUsuńja też mam kocie skarpetki, uwielbiam ;)
UsuńNiezła kolekcja - kapcie chyba najbardziej mi się podobają:)
OdpowiedzUsuń;) teraz są inne w Carrefourze, ale także kocie ;)
UsuńCudne gadżety... najbardziej podobają mi się kapcie i torba. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Super prezent dla mamy ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne gadżety, a obrazek bomba ! :D
chyba najbardziej jestem zadowolona z obrazka właśnie ;)
Usuńśliczności! Portfel najładniejszy :D
OdpowiedzUsuń;)
Usuńsuper, duzy kot pasowal do twojego, ciezko by mi bylo go oddac na twoim miejscu... :P
OdpowiedzUsuńbroszki piekne!
ja sie wlasnie urzadzam w nowym domu i oczywiscie wszystko w koty, nawet numer domu to kocia naklejka :P
pozdrawiamy
No cięzko było kota oddać, ale kupiony z myślą o mamie...może kiedyś kupię dla siebie :D Życzę wytrwałości w urządzaniu domu, bo to duża przyjemność, ale też męcząca ;)
Usuń