Jest niedziela i do tego słoneczna ;) Koty odpoczywają po ciężkim tygodniu. Dzisiaj wyjątkowo cała trójca wypoczywa RAZEM.
To usytuowanie też wiele pokazuje. Na szczycie królowa bandy.
Dyziek odsypia noc. A noc była ciężka...prowadził monologi podczas wyszukiwania szmatek, które można sobie ponosić
A Wituś jak zawsze zajął miejsce blisko okna, tam zawsze dzieje się coś ciekawego
Oczywiście ta sielanka nie trwała zbyt długo. Parę minut po zrobieniu zdjęć bractwo się ożywiło, między Tosią i Dyziem doszło do łapoczynów i tyle było wspólnego spania. Ale co zostało na zdjęciach to moje ;)
Drapak masz fantastyczny i ładny bo nie wszystkie są ładne - moim też by się taki przydał - muszę pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) najważniejsze, ze się kotałkom podoba ;)
Usuńśliczny widok miałaś, nawet jak trwał krótko ;)
OdpowiedzUsuńsuper ze wszystkie moga zasiasc na jednym drapaku, choc nie czesto sie to zdarza:P
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, ze będzie tak częściej ;)
UsuńDrapak super, i miejsce dla królowej jest :) A skoro Dyziu głośne monologi prowadził to pewnie nie tylko on odsypia ;)
OdpowiedzUsuńinni już się przyzwyczaili i starają się spać :D
UsuńHaha, drapakowa hierarchia ważności :-)))
OdpowiedzUsuńbo królowa jest tylko jedna ;)
Usuńno proszę, okropnie te koty zmęczone są. a drapak prima sort!
OdpowiedzUsuńpo weekendzie jeszcze bardziej zmęczone ;)
UsuńWspaniały podział, nawet jeśli krótkotrwały - jak dobrze mieć duży drapak!
OdpowiedzUsuńprawda? ;)
UsuńU nas jest dużo miejsca, więc trzeba było je zagospodarować ;)
OdpowiedzUsuńFajne to coś macie, przyokienny bajer!
OdpowiedzUsuń