Bardzo dziękujemy za miłe słowa. Jesteście kochani, no nikt nas tak nie rozumie, jak inni zwierzolubni ;) Dobrze jest mieć wsparcie!
Dla wszystkich oczekujących na wieści: Mamy wyniki i są dobre!!! :) Ale ulga!
W związku z tym nie dostaliśmy nowego lekarstwa, mamy suplement wspomagający wątrobę i za tydzień mamy przynieść Witka do ważenia. Mam nadzieję, że zacznie przybierać na wadze.
Mój najukochańszy Wituś vel Kostek (takie dostał dzisiaj przezwisko, ze względu na swoje wystające kosteczki)
To cudownie że wyniki są dobre - bardzo się cieszę - jaka ulga :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Witusia :)
Jaka ulga :) Bardzo dobra wiadomość :) Teraz mocno trzymamy kciuki, że Wituś nabierał mocy :) wygłaskaj mocno tego chudzinę :)
OdpowiedzUsuńUff!! To teraz tyj Witusiu!
OdpowiedzUsuńKosteczku trzymaliśmy bardzo za Ciebie kciuki! :)) jak dobrze że wszystko ok. buziaki ogromne dla wszystkich futer i dla Ciebie Elu :)
OdpowiedzUsuń:)))no to teraz jak jesteś zdrowy to musisz troszeczkę przytyć!:)))
OdpowiedzUsuńno to cudnie....ale mnie męczy pytanie, dlaczego on schudł? tak bez przyczyny?
OdpowiedzUsuńmizianki
stracił apetyt przez zapalenie wątroby, wyniki po lekach się poprawiły, ma apetyt, więc mam nadzieję, że przytyje
UsuńCudownie ! I niech przybiera na wadze ! :-))
OdpowiedzUsuńUfff... Bardzo się ciesze, że wyniki zdrowe.
OdpowiedzUsuńMocno trzymamy kciuki za śliczny pyszczek i powrót Witusia do zdrowia. Jesteśmy z Wami całym sercem i wysyłamy moc pozytywnych fluidów.
Kochani, dziękujemy za kciuki i mizianki. Głaski oczywiście przekazane Witusiowi ;)
OdpowiedzUsuńJak ciotki się zejdą ze smakołykami, to za pół roku będzie odchudzanie ;)
OdpowiedzUsuńkciuki pomogly i trzymamy dalej, niech tyje chudzina :*
OdpowiedzUsuńNo to ulga. Cieszę się bardzo razem z Wami :-) Teraz tylko trzeba odkarmić naszą chudzinkę :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczna nowina!!! Bardzo się cieszę, że już idzie ku dobremu, post o utracie wagi mnie zasmucił, dobrze, że nowiny są tak dobre i że to tylko formalność, aż Wituś odzyska apetyt i utracone kilogramy. Maziaki dla Ciebie Wojtusiu!
OdpowiedzUsuńfantastyczna wiadomość! niech już będzie zdrowy! chudzina straszna, ale mam nadzieję, że go podkarmicie :)
OdpowiedzUsuńbuziaczki w słodki nosek :*
Uff...
OdpowiedzUsuń