sobota, 12 kwietnia 2014

koty robią koszyczek

Jak jest coś do zrobienia, to na koty zawsze można liczyć. Dzisiaj zabraliśmy się za robienie koszyczka z gazety.
Pierwszy do pomocy stawił się Dyziu.




Tosia też służyła pomocą.


Pod koniec pracy pojawił się Witek skontrolować postępy

4 komentarze:

  1. Rewelacja! Ja nigdy nie miałam daru do "robótek ręcznych" :) No, ale z takimi pomocnikami to nie może się nie udać!

    Pozdrawiam
    jak-pies-z-kotami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Tosieńka to chyba specjalistka od estetyki :)

    OdpowiedzUsuń