Dzisiaj zaprezentujemy, jak się w naszym domu jada ciasto ;) Można się starać, kombinować, ale przeważnie kot dopnie swego.
Namierzanie wzrokiem, planowanie polowania
Próba człowieka ochronienia swojego kawałka ciasta. Opcja na górze
Opcja z dala od kota
Czy ktoś widzi spadające ciasto?
Kot dopadający okruchów
I ta niewinność w oczach
Z kocimi umiejętnościami i ich sprytem nie mamy niestety szans. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
jak-pies-z-kotami.blogspot.com
To prawda! ;)
UsuńSpryciula! Co ja bym dała,żeby moja Frania ukradła mi kiedyś cos z talerza!
OdpowiedzUsuńLudzkie jedzenie traktuje jak truciznę,co najwyżej powącha!
U mnie Tosia i Dyziek też traktują ludzkie jedzenie jak truciznę ;)
UsuńJa też tak mam - często nie mogę spokojnie zjeść - cały czas mam towarzystwo 4 kotów i psa :)))
OdpowiedzUsuń:) jedzenie ekstremalne ;)
Usuńi popija herbatką?:)))
OdpowiedzUsuń