Kiedyś byłem bezdomny, ale Pańcia mnie znalazła i nakarmiła. A ponieważ nie uciekałem, tuliłem się i byłem fajny ;) wzięła mnie do domu (przekonana, że ktoś musi mnie szukać). Okazało się, że nikt mnie nie szuka, a Pańcia zdążyła pokochać. Powiem Wam, że ja pierwszy ją pokochałem! Mogłem z nią spać w łóżku, dostawałem pyszne chrupeczki i smarowała mi bolące łapeczki. I teraz jestem szczęśliwym kotkiem (i uśmiechniętym).
Każdemu polecamy posiadanie kotka! KOTY SĄ FAJNE! ;)
A jak nie możecie mieć kotka, to jest wiele innych sposobów, żeby wesprzeć bezdomne istotki. Można wspierać finansowo jakąś Fundację. My mamy ulubioną i regionalną STAWIAMY NA ŁAPY. Można wpłacać kasiorkę lub wspierać ich potrzebnymi rzeczami. Można dokarmiać kociaki na swojej ulicy. A jak nie lubicie zwierzaków, to traktujcie je jak powietrze, bo jak nie chcesz pomóc, to chociaż nie krzywdź, a świat będzie lepszy....
Wasz Wituś
Witusiu,jesteś baaardzo mąąąądrym Kotkiem:bo jak nie chcesz pomóc,to chociaż nie krzywdź: duuuużo zdrówka ci życzę:)))
OdpowiedzUsuń:) dziękujemy i też zdrówka życzymy
UsuńWituś lepiej napisać tego nie można było :) Mądry kiciuś z Ciebie i szczęściarz wielki :) A pomagać warto, zwłaszcza zwierzakom, one tego bardzo potrzebują.
OdpowiedzUsuńwarto, warto ;)
UsuńMłody wie, co mówi. Słuchać go wszyscy ludzie!
OdpowiedzUsuń;) właśnie
UsuńWituś dobrze mówi - bo kot wie najlepiej :)
OdpowiedzUsuńjak zawsze ;)
UsuńWiteczku, my też wiemy jak to jest znaleźc swojego ludzia Griszka, Coco, Mania i Bajka. A ja też wiem jak to jest stracic i znów odzyskac-Coco
OdpowiedzUsuńJak to dobrze, że tyle kotków znajduje swojego ukochanego człowieka ;)
UsuńCałusy dla Witusia <3
OdpowiedzUsuńOby wszystkie bezdomniaczki znalazły takie dobre domki :-)